MILAN – BOLOGNA 3:1!
p. | Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT | |
1. | SSC Napoli | 35 | 23 | 8 | 4 | 54-24 | 77 | |
2. | Inter Mediolan | 35 | 22 | 8 | 5 | 73-33 | 74 | |
3. | Atalanta BC | 35 | 20 | 8 | 7 | 71-31 | 68 | |
4. | Juventus FC | 35 | 16 | 15 | 4 | 52-32 | 63 | |
5. | AS Roma | 35 | 18 | 9 | 8 | 50-32 | 63 | |
6. | SS Lazio | 35 | 18 | 9 | 8 | 58-45 | 63 | |
7. | Bologna FC | 36 | 16 | 14 | 6 | 54-41 | 62 | |
8. | AC Milan | 36 | 17 | 9 | 10 | 58-40 | 60 |
p. | Strzelec | Bramki |
1. | Mateo Retegui | 24 |
2. | Moise Kean | 17 |
3. | Marcus Thuram | 14 |
4. | Ademola Lookman | 14 |
5. | Lautaro Martínez | 12 |
6. | Romelu Lukaku | 12 |
7. | Riccardo Orsolini | 12 |
8. | Artem Dovbyk | 12 |
Niespodziewany gość odwiedził Milanello dwa dni po porażce 1:5 z Interem i na dobę przed meczem Ligi Mistrzów z Newcastle. Wizytę w ośrodku treningowym rossonerich złożył Zlatan Ibrahimović. Szwed spotkał się z byłymi kolegami z drużyny, rozmawiał także z trenerem Stefano Piolim czy dyrektorami klubu. Niedawny lider szatni Milanu z pewnością wiedział jak dobrać słowa, by odpowiednio dotrzeć do zespołu po derbowej katastrofie...
Z dyrektorami klubu gadał o stanowisku dyrektorskim a Piolemu rozpisał taktykę na rewanż z Interem.
1. Większość piłkarzy zapewne już była przyzwyczajona do Ibry na treningach. Co najwyżej na nowych graczy, ale to tylko wycinek drużyny
2. Ibra już nie gra. To nie robi takiego wrażenia, teraz to już bardziej "Baba jagą", którą straszy się krnąbrnych piłkarzy. Pewnie, Ibra to niesamowity sportowiec, który strzelam, że dalej wstaje i od rana biega i pompuje, jakoś nie widzę go jako "tatusia z brzuszkiem", ale nie jest już takim punktem odniesienia dla młodych piłkarzy, jak wtedy gdy był w stanie jeszcze wejść na boisko i strzelać bramki (więc w ubiegłym sezonie już nie miał raczej takiej siły oddziaływania).
3. Motywacja nie jest nieskończona. To jak trochę jak z Gattuso-trenerem, gdy Rino się gdzieś pojawia, to na początku jest ogromny kop, ale potem gdzieś to siada.
Przecież z nim na treningach każdy zasuwa dwa razy mocniej, bo boi się reprymendy :D