Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
STEFANO PIOLI: "Dobrze znamy Newcastle, zazwyczaj są bardzo agresywni. Prawdopodobnie zdjęliśmy z siebie trochę presji dobrze operując piłką. Zarządzaliśmy tym meczem tak jak chcieliśmy. Ale takie spotkania trzeba wygrywać, a my nie zdołaliśmy dobrze sfinalizować stworzonych sytuacji. Sytuacja kontuzjowanych? Maignan mówi, że poczuł coś drobnego, a Ruben twierdzi, że odczuwał wyłącznie skurcze więc go zmieniłem. Leao? Rafę uwielbiają miłośnicy piłki, ponieważ stara się robić rzeczy, które dla innych piłkarzy nie są normalne. Ja w tej jego sytuacji rozwaliłbym bramkę uderzeniem. Szkoda mi chłopaków, wyglądali jak należy. Szkoda mi też kibiców, wspierali nas cały mecz. To trudna grupa i chcieliśmy wygrać. Maignan? Jutro przejdzie badania. Myślę, że raczej nie zagra w sobotę, ale nie wiem".
Pioli jak Krunic fajne chlopy, szacunek im się należy bo przerośli oczekiwania ale jesteśmy na etapie gdzie "fajny" to za mało.
Uderza mnie to zdanie. To znaczy, że naszym jedynym istotnym planem na mecz dalej jest słynne "Ball to Leao and inshallah".
Za coś takiego kiedyś Balotelli został wrogiem nr 1 w City. Leao od roku ma całkowitą wolność, bo jest naszą jedyną istotnym planem na mecz. Takich graczy jak Leao się wykorzystuje na maxa, ale nie stawia ponad zespół, bo przy takim poziomie uzależnienia klub mocno ucierpi po sprzedaży lub przy kontuzji.
Tyle gadania o liderowaniu, a przychodzi kluczowy moment i zamiast gola i zwycięstwa, mamy mema. Widok potencjalnie obrażonej księżniczki przy ewentualnej zmianie zastopował Piolego pewnie przed zmienieniem go (ale też 2 zmiany były wymuszone).
Ale i tak pewnie wygra nam jeszcze nie jeden mecz. :)
Nie obraź się, ale chyba 99.9% użytkowników zrozumiało co Padre miał na myśli w tym zdaniu i nie trzeba tego komentować.. Mając taką akcję, piłkę na nodze każdy normalny huknął by po długim rogu i cyk brameczka, a Leao zaczał tworzyć.. Dlatego Padre powiedział, że na miejscu Leao uderzył by piłkę tak by ta rozerwała siatkę - czyt. dał do zrozumienia, że Leao zrobił błąd.
Niektórzy lubią szukać dziury w całym. Również uważam, że przekaz był bardzo jasny. I myślę, że to samo Pioli powiedziałby, gdyby taką sytuację zmarnował w ten sposób każdy inny zawodnik.
Jak broniłem Mike'a tak po wczorajszej zmianie zaczynam się zastanawiać czy nie lepiej jednak chłopaka sprzedać za solidny hajs? Gość co sezon opuszcza znaczny czas przez kontuzje... Żeby w zeszłym sezonie był takim szefem jak w mistrzowskim też bym nie powiedział... Zaczynam się skłaniać ku tezie żeby brać bramkarza baaardzo solidnego, może nie na MVP sezonu ale takiego który nie przesiedzi 1/3 sezonu w gabinetach lekarskich...
+ zarzut, przez który Pioli robi sobie krzywdę na własne życzenie, czyli źle przygotowane stałe fragmenty.
Przypomnę, że w trzech ostatnich spotkaniach zdobyliśmy tylko dwie bramki z gry. I obie strzelił Rafa. Wczoraj też był blisko - zabrakło jego chłodnej głowy.
głównie on i Leao mieli piłki meczowe,.chociaż całą drużyna się dziś nie popisała
Nie wspomnę już o stałych fragmentach gry.. kiedy my zdobyliśmy gola z różnego czy wolnego w meczu o stawkę?( presezonu nie liczę)
Tak więc uważam, że sprowadzanie braku wygranej do 1 sytuacji leao zmarnowanej jest niedorzeczne, a pioli sadzajac go na ławie sam założyłby na swoją szyję pętle
Ogólnie fatalny mecz w wykonaniu Rafy, który psuł nam dosłownie każdą akcję w ofensywie.
Milan pod jego wodzą będzie przeplatał okresy gry słabej, z chwilowymi zrywami, które na moment uspokoją kibiców.
Chciałbym na ławce trenerskiej kogoś nowego, potrzeba impulsu i ustabilizowania formy. Zawodnicy potencjał mają, tutaj nie ma wątpliwości, reszta zależy od szkoleniowaca.
W Bayernie mu nie poszło, więc giganci podchodzą do niego z dystansem, dlatego całkiem możliwe, że rozpatrzyłby propozycję Milanu.
Nie raz, nie dwa to widzieliśmy.
A potem jeszcze trzy!