Rimonta na Marassi! Genoa – Milan 1:2!
Rimonta na Marassi! Genoa – Milan 1:2!
Pietro Mazzara na łamach MilanNews informuje, że Milan kontynuuje prace nad kluczowymi przedłużeniami kontraktów. Na liście znajduje się oczywiście Mike Maignan, którego umowa wygasa 30 czerwca 2026 roku. Aktualny kontrakt podpisany w 2021 roku przewiduje wynagrodzenie w wysokości 2,8 mln euro na sezon. Taka kwota na dzień dzisiejszy ewidentnie nie odzwierciedla rzeczywistej wartości Francuza. Milan zdaje sobie z tego sprawę, a sam zainteresowany oczekuje przedłużenia kontraktu z pensją 8 mln euro na sezon, co jest oczywiście ogromną podwyżką i sprawiłoby, że w drabince pensji przeskoczyłby nawet Leão, który zarabia 7 mln euro (z bonusami). Oczekiwania Maignana są zaporowe, ale prawdą jest, że Milan chce podjąć konstruktywny dialog i wypracować konsensus.
Czy panuje optymizm?
Taka podwyżka to kosmos, niczym zapędy Krunićia i jego 3,5 mln netto.
Szkoda, że prawdopodobnie go pożegnamy, ale po Do$$arze, też miał być koniec świata, a skończyło się dużo lepiej niż z nim.
4 mln to byle średniak zarobi w Premier League czy La Lidze. Mówimy o podstawowym bramkarzu reprezentacji Francji który wielokrotnie ratował wynik Milanowi.
Miał taki sam wpływ na wyniki Milanu jak Leao. Jeden strzelał bramki drugi ich nie wpuszczał
Jak Milan pójdzie polityką że dać Top3 piłkarzowi w klubie 4 mln to wróci do miejsca gdzie błąkał się gdzieś poza Top4
Myślę, że gdzieś w takich kwotach wynegocjują zarobki naszej francuskiej perełki.
7 mln dla Rafy, który strzela, asystuje, absorbuje graczy przeciwnika, zarabia dla nich kartki, powoduje, że sztab przeciwnika kombinuje jak go zatrzymać, a z drugiej strony 8 mln dla bramkarza? Nawet jednego z najlepszych na świecie?
Do tego trzeba wziąć pod uwagę, że pierwszy bramkarz to powinien zagrać 37-38 meczów w lidze, a Mike dużo czasu przymusowo odpoczywa.
PS. Mike chyba zapomniał, że mamy Giroud:)
Teraz: 8 mln dla Maignana.
Hmm... raczej niemożliwe. :P