Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Oto słowa trenera Stefano Piolego z konferencji prasowej przed meczem Milanu z PSG w Lidze Mistrzów.
Czego brakuje Milanowi? "W sobotę rozczarowaliśmy wszystkich, to jest ewidentne. Musimy zrobić wszystko inaczej i pokazać to na boisku. Wiem, że trenuję odpowiedzialny zespół, uważny i potrafiący rozegrać wielki mecz".
Czy mecz z PSG jest meczem na przełamanie? "Jeśli mówimy o Lidze Mistrzów to absolutnie tak. Nie możemy więcej liczyć na pozytywne wyniki przeciwników. Będzie bardzo trudno, ponieważ rywal jest na bardzo wysokim poziomie. Możemy rozegrać wielki mecz, ponieważ mam silnych piłkarzy i posiadamy właściwe pomysły, aby sprawić przeciwnikom kłopoty".
Negatywny okres? "W kilku przypadkach zbyt wiele zapłaciliśmy wynikiem w sytuacjach, w których zasługiwaliśmy na więcej - tak jak z Juventusem i Napoli. W ostatnim meczu natomiast zagraliśmy poniżej tego na co nas stać i czego chcemy".
Nauczka z pierwszego meczu? "W obu fazach gry musimy wykazać się bardzo wysokim poziomem uwagi. PSG może nas zranić w każdym momencie, ale w tym samym czasie i my możemy coś ugrać. Musimy być dobrzy w wyciskaniu sytuacji, kiedy już się nadarzą takie jakie były i w pierwszym meczu".
Przygotowania do meczu? "Pracowaliśmy i rozmawialiśmy ze sobą. Mówiłem i ja, i zawodnicy - tak jak robimy to zawsze. Zjednoczone zespoły zawsze muszą pokonać delikatny moment. Przygotowywaliśmy się z wielką koncentracją, żeby jutro spróbować rozegrać wielki mecz. W pierwszej połowie pierwszego meczu nie przegraliśmy wielu pojedynków jeden na jeden, byliśmy zwarci, odzyskaliśmy wiele piłek. Przy pierwszym golu mieliśmy przed piłką wystarczającą liczbę zawodników".
Wkład Maignana w budowanie akcji? "Mike zawsze jest w centrum naszych pomysłów taktycznych. W nowoczesnej piłce umiejętność rozgrywania od tyłu jest bardzo ważna. Mike jest w tym znakomity i daje nam wiele pewności".
Sobotnie rozczarowanie? "Przeważa w nas chęć rewanżu i pokazania, że nie jestem tacy jak pokazaliśmy w sobotę. Rozczarowaliśmy kibiców, którzy zawsze nas wspierali, a skoro nas wygwizdali to oznacza, że spisaliśmy się naprawdę źle. Mamy tego świadomość. Zwłaszcza z uwagi na ten fakt mamy teraz okazję, by wrócić do gry na miarę Milanu".
Przyjęcie Donnarummy? "Myślę, że nasi kibice zrobią, żeby nas wesprzeć, jeśli my zaprezentujemy grę na miarę Milanu. Fani mają do naszych barw wielką miłość, a od nas zależy pociągnięcie ludzi do dopingu i stworzenie z San Siro dodatkowego argumentu".
Gwizdy i zaufanie klubu? "W takich sytuacjach to nie słowa czynią różnicę, ale konkretne zachowania. Będę powatrzał, że klub daje mi jak najlepsze warunki i zapewnił mi konkurencyjną drużynę. Jeśli ostatnie występy były kiepskie to jasne, że to ja jestem odpowiedzialnym. Wraz z pasją, którą w sobie noszę, koncentruję się na pracy i przygotowaniu meczu".
Rozwój poszczególnych graczy? "Kontynuują proces swojego rozwoju. W takich meczach pomagać nam w osiągnięciu istotnego poziomu muszą tacy zawodnicy jak Maignan. Piłkarze o wysokim poziomie, którzy muszą nam pomagać i jutro to zrobią".
Sytuacja zdrowotna Pulisica, Loftusa-Cheeka, Theo i Chukwueze? "Czują się dobrze. Chukwueze ma trochę mniej minut w nogach, ale trenuje od dwóch dni. W wyjściowym składzie zacznie Pulisic, a Chukwu będzie gotowy, aby go zastąpić".
Czy występ z pierwszej połowy w Neapolu pozwoli pokonać PSG? "Grając w ten sposób przez 90 minut będą duże szanse".
Czasami lepiej grać ,,brzydko'' ale wygrać bo jak będziemy wysoko presować niby będzie równy mecz nie strzelimi, Mekambe ruszy i nagle będzie 0:2
Czekam na ten mecz jak na szpilkach, mimo obecnej formy Milanu to jednak LM na San Siro jest na swój sposób magiczna nawet przed telewizorem.
Pozostało nam tylko wierzyć.
Dużo lepiej pokazali się z Newcastle i właśnie tak trzeba zagrać, jeśli chcą nawiązać walkę z PSG.
Czy mecz z PSG jest meczem na przełamanie? Nie. Jest meczem na wPierre...
Negatywny okres? Ciężko o inny.
Nauczka z pierwszego meczu? Pioleł nie pamięta pierwszego meczu. Meczy z Interem też nie.
Wkład Maignana w budowanie akcji? Skoro Żiru potrafi bronić, to Mike powinien strzelać.
Sobotnie rozczarowanie? Realizowali założenia taktyczne i grali świetnie. Dominowaliśmy przez 50 minut.
Przyjęcie Donnarummy? "Nie dostałem zaproszenia, proszę wysłać na adres klubu. Czy mogę przyjść z Kruniciem?"
Gwizdy i zaufanie klubu? Zarząd nie ma jaj, podobnie jak pół składu.
Rozwój poszczególnych graczy? Jak nie ma kontuzji, to nie ma rozwoju nowych graczy.
Sytuacja zdrowotna Pulisica, Loftusa-Cheeka, Theo i Chukwueze? Za mało ich zajechaliśmy. Musimy zwiększyć wymagania na treningach.
Czy występ z pierwszej połowy w Neapolu pozwoli pokonać PSG? Nie.