Typowa rimonta: Pulisic – Reijnders pokonują Como
p. | Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT | |
1. | Inter Mediolan | 29 | 19 | 7 | 3 | 65-27 | 64 | |
2. | SSC Napoli | 29 | 18 | 7 | 4 | 44-22 | 61 | |
3. | Atalanta BC | 29 | 17 | 7 | 5 | 63-28 | 58 | |
4. | Bologna FC | 29 | 14 | 11 | 4 | 49-34 | 53 | |
5. | Juventus FC | 29 | 13 | 13 | 3 | 45-28 | 52 | |
6. | SS Lazio | 29 | 15 | 6 | 8 | 50-41 | 51 | |
7. | AS Roma | 29 | 14 | 7 | 8 | 44-30 | 49 | |
9. | AC Milan | 29 | 13 | 8 | 8 | 44-33 | 47 |
p. | Strzelec | Bramki |
1. | Mateo Retegui | 22 |
2. | Moise Kean | 15 |
3. | Marcus Thuram | 13 |
4. | Ademola Lookman | 13 |
5. | Lautaro Martínez | 11 |
6. | Riccardo Orsolini | 10 |
7. | Artem Dovbyk | 10 |
8. | Romelu Lukaku | 10 |
9. | Lorenzo Lucca | 10 |
10. | Nikola Krstović | 10 |
Najlepszym zawodnikiem Milanu w meczu z Frosinone według La Gazzetta dello Sport był Luka Jović. Serb, który zdobył swoją pierwszą bramkę w ekipie rossonerich, uzyskał notę "7" w 10-stopniowej skali. "Luka to małomówny człowiek. Praktycznie nigdy nie dotyka piłki, ale odblokował mecz i wypracował trzeciego gola" - uzasadnił dziennik.
Dla Jovicia był to pierwszy gol i premierowa asysta w dziesiątym meczu w barwach ekipy z Mediolanu.
Trzeba przyznać, ze Jovic już dał więcej Milanowi niż Origi. Bramki Belga to były bombki ozdobne na choinkę, bo w dwóch przypadkach wynik juz byl ustalony. Bomber z Serbii otworzył wynik.
Problem w tym, że nasz obecny styl gry to straszna kopanina i takich sytuacji dużo nie kreujemy, więc nie ma co oczekiwać, że nagle Jovic teraz zacznie walić bramy.
Z kolei Origi był bardziej mobilnym napastnikiem. Wiem, u nas nie było tego widać XD. Ale to zawodnik, który w teorii umie pobiegać, czy się przepchać. Z tym, że u nas fizycznie wyglądał jak wrak, dawał się przestawiać obrońcom jak pachołek, a jak już sprintował, to jakby miał na plecach worek z cegłami. Niemniej, inny typ napastnika niż Jovic. Serb żeby strzelać potrzebuje precyzyjnych podań od kolegów, po prostu.
Po powrocie Bennacera będziemy mieć ŚP do gry na wysokiej intensywności i dynamice co powinno jeszcze potęgować walory ofensywne skrzydłowych.
Zobaczymy, jeśli chociaż strzeli 2-3 bramki w pięciu następnych spotkaniach, to będzie nadzieja.
Co do wczorajszego meczu, to Milan zagrał nawet dobrze i nie ma o co się przyczepić do Piolego - wow, w końcu! :o - ale to tylko jeden mecz, dlatego wstrzymałbym się z hurraoptymizmem. Jeśli w 3-4 następnych spotkaniach przekonująco wygramy, nie będzie urazów i dziwnych wyborów Piolego - to będziemy mogli mówić o tym, że coś faktycznie ruszyło na lepsze. Niemniej jednak trzeba docenić te 3 punkty, bo obecnie utrzymanie się w TOP 4 jest obowiązkiem.