MILAN – BOLOGNA 0:1. Rossoneri bez Pucharu Włoch...
p. | Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT | |
1. | SSC Napoli | 36 | 23 | 9 | 4 | 56-26 | 78 | |
2. | Inter Mediolan | 36 | 23 | 8 | 5 | 75-33 | 77 | |
3. | Atalanta BC | 36 | 21 | 8 | 7 | 73-32 | 71 | |
4. | Juventus FC | 36 | 16 | 16 | 4 | 53-33 | 64 | |
5. | SS Lazio | 36 | 18 | 10 | 8 | 59-46 | 64 | |
6. | AS Roma | 36 | 18 | 9 | 9 | 51-34 | 63 | |
7. | Bologna FC | 36 | 16 | 14 | 6 | 54-41 | 62 | |
8. | AC Milan | 36 | 17 | 9 | 10 | 58-40 | 60 |
p. | Strzelec | Bramki |
1. | Mateo Retegui | 24 |
2. | Moise Kean | 17 |
3. | Marcus Thuram | 14 |
4. | Ademola Lookman | 14 |
5. | Lautaro Martínez | 12 |
6. | Romelu Lukaku | 12 |
7. | Riccardo Orsolini | 12 |
8. | Artem Dovbyk | 12 |
RAFAEL LEAO: "My mieliśmy wygrać, ale w drugim meczu padł remis, więcej jesteśmy teraz w Lidze Europy - rozgrywkach, których Milan nigdy nie wygrał. Będziemy do tego dążyć. Pokonaliśmy bardzo silną drużynę. Dziękujemy kibicom za ich wsparcie. Mamy czego żałować, ale cieszymy się, że gramy dalej. W drugiej połowie pokazaliśmy, że nie brakuje nam woli walki. Wierzyliśmy do końca i to był istotny czynnik. Jeśli jestem w pełni sił, mogę robić różnicę. Zacząłem tak sobie, ale w drugiej połowie nasza lepsza gra pomogła także mnie. Bez wsparcia drużyny nie jestem zawodnikiem, który może robić różnicę".
Do LE drużyn o potencjale miksu lub wyższym spada max. kilka, a na etapach 1/8 i 1/4 prawie na pewno będziemy faworytami.
Myślę że na awans Milanu do 1/2 kurs jest nizszy, niż na brak awansu
Nie bierzesz pod uwagę, spadku motywacji, LE to jednak puchar pocieszenia. Leao i pewnie jeszcze kilku jego kolegom z większym ego nie będzie się chciało "umierać" za wygranie LE. Już widzę jak Leao walczy w obronie w 1/8 LE jak to miało miejsce w meczu z P$G.
Nie wiem natomiast czy punkty z LE się do tego liczą, ktoś pisał że nie.
Sam udział w KMŚ to min 50 mln !!!
Z czego tu się cieszyć? Chyba tylko z tego, że drużyna nie będzie miała zbyt długich przerw między meczami ligowymi.
Cała reszta to ryzyko kontuzji, ciężkie dwumecze - nierzadko z męczącymi dogrywkami oraz mniejsza kasa i żaden prestiż dla takiego klubu jak Milan.
Ale by wszystkim kopary opadły gdyby Milan zdobył ten puchar.