Niestety rozliczany jest głównie z bramek, a to trochę błąd. Imponuje mi jego ciężka praca na boisku, naprawdę robi wiele, żeby przytrzymać piłkę, ściągnąć na siebie obrońców, zrobić trochę miejsca itd. Oczywiście jego celem jest strzelanie goli, co na razie średnio mu się udaje, ale dzięki jakości jego gry strzelać mogą inni.
Sportowa złość to dobra rzecz, liczę że coś ustrzeli z Interem.
Lepiej żeby nie strzelił nic, ale żeby dobrze się przepychał, robił miejsce, walczył, przeszkadzał. To jest teraz ważniejsze niż bramki. Prawda jest taka, że od strzelania nie są tylko napastnicy. Tylko to jest niestety niedoceniane:/
0
Abyssostatnio aktywny: Trzy tygodnie temu, 2025-02-27
6 października 2012, 21:56
Pazzini wykonuje dobrą robotę - w ostatnich meczach sporo pomógł w drużynie. Nie musi przecież strzelić bramki (choć taka pokusa wydaje się silniejsza) może być i asysta - najważniejsza kwestia to 3 pkt. dla Milanu i tyle.