Typowa rimonta: Pulisic – Reijnders pokonują Como
Pewne trzy punkty dla Milanu na start rundy rewanżowej Serie A! Ekipa Stefano Piolego pokonała 3:1 (1:0) Romę po golach Yacine Adliego, Oliviera Giroud i Theo Hernandeza. Dla gości trafił Leandro Paredes z rzutu karnego.
Z początku rzymianie starali się grać wysoko i atakować, ale rossoneri szybko ukrócili te zapędy. W 11. minucie Tijjani Reijnders podał przed polem karnym do Yacine Adliego, a Francuz przełożył sobie rywala na zamach i strzałem lewą nogą zapewnił swojej drużynie prowadzenie. Giallorossi odpowiedzieli dopiero w 30. minucie, jednak uderzenie Zekiego Celika świetnie sparował Mike Maignan. W kolejnej akcji Theo Hernandez dograł do Oliviera Giroud, a ten wyłożył futbolówkę Christianowi Pulisicowi, ale sytuacyjny strzał Amerykanina został zablokowany.
W ostatnim kwadransie przed przerwą francuski golkiper Milanu doskonale poradził sobie jeszcze ze strzałem z dystansu Leonardo Spinazzoli. Milan prowadził 1:0 i kontrolował spotkanie, choć rezultat z pewnością można było uważać za kruchy.
Po zmianie stron boiska mediolańczycy szybko zaznaczyli jeszcze wyraźniej, kto rządzi na murawie San Siro. Adli dośrodkował z lewej flanki, Simon Kjaer zgrał piłkę głową, a z bliskiej odległości gola strzelił Olivier Giroud. Napastnik Milanu zdobył swoją dziesiątą bramkę w obecnym sezonie Serie A. Chwilę później szczęścia z dystansu szukał też Pulisic, ale chybił celu.
Obraz dla gospodarzy zaczął się robić sielankowy, aż błąd popełnił Davide Calabria. Kapitan gospodarzy kopnął w polu karnym Lorenzo Pellegriniego, a do podyktowanego przez Marco Guidę rzutu karnego podszedł Leandro Paredes i pewnym strzałem trafił na 2:1. Giallorossi od tej chwili uwierzyli, że mogą z Mediolanu wyjechać co najmniej z punktem. Po chwili mocne uderzenie Romelu Lukaku obronił Maignan.
W 84. minucie Romę ze wszystkich złudzeń odarł jednak Theo Hernandez. Do wbiegającego w pole karne lewego obrońcy kapitalnie piłkę zgrał piętą Giroud, a rodak napastnika potężnym strzałem od poprzeczki trafił na 3:1. Chwilę przed końcem słupek gości obił jeszcze Yunus Musah i ostatecznie Milan pokonał rzymian 3:1, dopisując do swojego konta w pewnym stylu kolejne trzy punkty.
AC Milan - AS Roma 3:1 (1:0)
Bramki: Adli 11', Giroud 56', T. hernandez 84' - Paredes 69' (k.)
Żółte kartki: Kjaer 71', Gabbia 90' - Mancini 43', Cristante 56'
AC MILAN (4-3-3): Maignan - Calabria, Kjaer, Gabbia, T. Hernandez (89' Jimenez) - Loftus-Cheek, Adli (89' Zeroli), Reijnders - Pulisic (79' Musah), Giroud, Leao (79' Okafor)
AS ROMA (3-5-2): Svilar - Kristensen, Mancini (46' Pellegrini), Llorente (78' Huijsen) - Celik (78' Zalewski), Cristante, Paredes, Bove, Spinazzola - El Shaarawy (61' Belotti), Lukaku
Sędzia główny: Marco Guida (Pompeje)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Zobaczyć jak strzela OLIVIER ŻIRU
Ale też piękna asysta Wikinga
Brawo dla Adliego, chłopak zawsze pokazywał potencjał i to, że zasługuje na minuty. Z nim na boisku zyskujemy zdecydowanie na kreatywności przez co stwarzamy więcej sytuacji. Nadal będę się jednak upierał, że powinien grać na 8/10, także RLC out za niego Musah na 6, a Algierczyk na 10. Jednak dobrze wiemy, że to się u Piolego nie wydarzy.
A odnosnie Adli'ego. To u nas zawsze na boisku powinno być dwóch z trójki Reijners, Bennacer, Adli. Francuz jest znacznie w tyle jeśli chodzi o odpowiedzialność w grze za pozostałą dwójką (ale nie jest powiedziane, że jak złapie ciągłość to tego jakoś z czasem nie zniweluje) ale my po prostu musimy mieć w trójce pomocników dwóch graczy potrafiących cokolwiek kreować bo inaczej jesteśmy niesamowicie toporni i tartakiem w drugiej linii nie jesteśmy w stanie pokonywać autobusów.
Oczywiście, że nie. Sam się nie raz w komentarzach śmiałem, że dla nas 1:0 zwykle wygląda stabilniej i pewniej. Ale już tak po ludzku wolałbym żebyśmy jednak trafili na 2:0 po przerwie i spróbowali taki wynik dociągnąć do końca.
Znamienna sytuacja z 23 minuty gdy Celik stracił piłkę na rzecz Theo w naszym polu karnym, cała lewą stroną była otwarta a "trener" przy ławce pokazywał żeby spowolnić akcję i rozegrać od tyłu.
Prowadzenie 1-0 wystarczy widocznie. Przecież nigdy z Romą nie straciliśmy prowadzenia. Oh wait...
RLC totalny flop. Co prawda mecz z PSG był kosmiczny, ale poza tym padaka straszna. Czemu ten sabotażysta wsadza go na konia grając na "10"?
Leao wcale nie lepiej żeby nie było. Niesamowite jak w kilka miesiecy można wykastrować jedną z najlepszych lewych flanek w Europie.
No przekonuje mnie coraz mocniek ten Algierczyk.
Krunic kompletnie tego nie dawal.
Jeszcze Manciniemu pokazal, parada na San Siro xd
i znowu bez varu xD
Reijnders
Adli - Musah
W końcu Amerykanin na pivocie grywa w reprezentacji.
Roma nie umie grać na dlugim posiadaniu