Christian Pulisic nie jest jedynym wielkim nabytkiem Milanu ostatniego mercato. Oprócz amerykańskiego skrzydłowego sympatię i szacunek wśród kibiców Rossonerich zyskał również inny zawodnik: Tijjani Reijnders - informuje MilanNews. Holenderski pomocnik pod nieobecność Ismaëla Bennacera faktycznie przejął klucze do linii pomocy drużyny Stefano Piolego.
W pierwszej części sezonu Tijjani Reijnders dał się poznać jako dusza i rozum Milanu. Duża część ofensywnych ataków Rossonerich przechodzi przez stopy Holendra, o czym świadczą, chociażby dane statystyczne zebrane przez WhoScored. Znany portal podaje, że w swoim pierwszym sezonie we Włoszech, Reijnders rozegrał łącznie 1709 minut (20 występów). Zdobył dwa gole i zaliczył dwie asysty, ale przede wszystkim zanotował jeden z najwyższych w Serie A wskaźników celności podań (90,8%). To pokazuje, jak bardzo Reijnders jest zaangażowany i wyczekiwany przez swoich kolegów z drużyny, których Holender w jakiś sposób stara się "nagradzać" kluczowymi podaniami. Według WhoScored notuje ich średnio blisko dwa na mecz (1,5).
Reijnders jest zatem trochę jak dyrygent orkiestry Milanu. Piłkarz wie, kiedy podkręcić, a kiedy obniżyć tempo w zależności od przebiegu meczu i w niedzielnej konfrontacji z Romą zademonstrował to po raz kolejny. To nie przypadek, że gol Adliego padł właśnie po asyście Reijndersa. Ale nie chodzi tu tylko o Holendra, ale o wiele więcej, szczególnie w fazie wznawiania gry, biorąc pod uwagę, że jego koledzy z zespołu prawie zawsze polegają na nim i jego doświadczeniu.
nasza trójka pomocników z najlepszymi podaniami
Faktycznie ma dobre ostatnich kika tygodni, też to zauważyłem. Nie zmienia to jednak faktu, że po pierwszych dwóch kolejkach, miał słabiutki wrzesień, październik i listopad, gdzie wyróżniał się tylko tym bieganiem i podawaniem do najbliższego kolegi, totalnie bez ryzyka - stąd te świetne procenty. W lidze mistrzów został totalnie stłamszony.
Wierzę głęboko, że jego postawa w ostatnich meczach świadczy o jego przełamaniu, wskoczeniu na wyższy poziom, ale będzie musiał udowodnić to na tle trochę poważniejszych rywali aniżeli Ci z ostatnich kolejek.