Wygrana na koniec sezonu.
AC MILAN – AC MONZA 2:0
Piłkarze Nigerii pokonali 1:0 Wybrzeże Kości Słoniowej w swoim drugim meczu fazy grupowej Pucharu Narodów Afryki. Taki wynik pozwala pozytywnie myśleć o ewentualnym awansie Superorłów do dalszej fazy rozgrywek. W pierwszej odsłonie meczu, zarówno jedna, jak i druga reprezentacja zmarnowała swoje szanse na otworzenie wyniku. To dopiero nastąpiło w 55. minucie, kiedy arbiter główny za faul w polu karnym na Victorze Osimhenie podyktował jedenastkę. Chwilę później do piłki podszedł William Troost-Ekong i pewnie pokonał bramkarza gospodarzy. Jak się później okazało, była to jedyna bramka, jaką zobaczyli kibice na Stade Olympique Alassane Ouattara w Abidżanie. Dokładnie 72 minuty na boisku spędził Samuel Chukwueze. W dzisiejszym meczu nie zanotował ani jednego strzału na bramkę rywala, ale pierwsza połowa w jego wykonaniu była bardzo dobra. Skierował m.in. bardzo dobre podanie do Osimhena na początku spotkania, ale napastnik występujący w Napoli zmarnował okazję. Jego współpraca z Ola Aina w fazie defensywnej również zasługuje na pochwałę.
W ostatnim meczu fazy grupowej Nigeria zmierzy się z ostatnią w tabeli reprezentacją Gwinei Bissau. Dalszą grę zapewnią sobie dwa najlepsze zespoły tabeli (również pierwsze cztery z sześciu drużyn, które zajmą trzecie miejsce w grupie uzyskają awans).
Pytam z czystej ciekawości...