Ostatnie pięć meczów Milanu w Serie A to cztery zwycięstwa i remis. Uskrzydleni dobrą passą rossoneri zamierzają kontynuować ją w starciu z Udinese. Ten rywal od wielu lat jednak – bez względu na swoją aktualną formę – często oznacza dla mediolańczyków kłopoty.
Dość powiedzieć, że po raz ostatni Milanowi udało się dwukrotnie pokonać Udinese w jednym sezonie Serie A… 16 lat temu! Było to w rozgrywkach 2007/2008, jeszcze za kadencji trenera Carlo Ancelottiego. „Na szczęście” gorzką pigułkę w potyczce z ekipą z Friuli Lombardczycy mają już za sobą. W listopadzie niespodziewanie ulegli jej bowiem na San Siro 0:1.
Sytuacja Zebr z północno-wschodnich Włoch nie jest zbyt dobra. Zajmują bowiem dopiero 16. miejsce w tabeli, a ich przewaga nad strefą spadkową opiewa raptem na punkt. Bez względu zatem na jakiekolwiek zależności historyczne, to mediolańczycy będą zdecydowanymi faworytami nadchodzącego spotkania.
Trener Gabriele Cioffi nie będzie mógł skorzystać z wielu kontuzjowanych piłkarzy. Aktualnie poza grą znajdują się Vivaldo Semedo, Brenner, Gerard Deulofeu, Enzo Ebosse, Simone Pafundi, Jaka Bijol oraz Jordan Zemura.
Mimo wielu absencji, w szeregach Udinese nie zabraknie doświadczonych zawodników będących w stanie pociągnąć zespół do przodu. Można tu wskazać choćby Roberto Pereyrę czy Sandiego Lovricia. Na szpicy ataku drużyny z Friuli ujrzymy z kolei Lorenzo Luccę.
Milan w ostatnich czasie rozsiadł się na najniższym stopniu podium. Biorąc pod uwagę 8 punktów przewagi nad Fiorentiną i 7 „oczek” straty do Juventusu, aktualna sytuacja póki co się nie zmieni. Rossoneri muszą jednak zrobić co w ich mocy, aby podążać za dwiema czołowymi lokatami i nie tracić nadziei, że uda się jeszcze złapać z nimi kontakt.
Do Udine trener Stefano Pioli nie zabierze piłkarzy leczących poważniejsze kontuzje. Są to Mattia Caldara, Malick Thiaw, Fikayo Tomori, Pierre Kalulu oraz Tommaso Pobega. Ze swoim problem uporał się za to Alessandro Florenzi, a ponadto do kadry meczowej ma powrócić Marco Sportiello.
W nadchodzącym spotkaniu szkoleniowiec rossonerich ma podążyć tym samym tropem co przy okazji wygranej 3:1 pojedynku z Romą. Tym samym na środku defensywy ponownie ujrzymy duet Simon Kjaer – Mattia Gabbia, a w drugiej linii swoją szansę otrzyma Yacine Adli.
Po raz ostatni ekipa Piolego gościła w Udine w marcu ubiegłego roku. Gospodarze wygrali wówczas 3:1, ale pojedynek ten został zapamiętany z ostatniego w karierze gola Zlatana Ibrahimovicia. Dzięki temu trafieniu Szwed został najstarszym zdobywcą bramki w historii ligi włoskiej.
Mecz 21. kolejki Serie A pomiędzy Udinese a Milanem rozpocznie się w sobotę, 20 stycznia o godzinie 20:45 na Dacia Arena. Sędzią głównym tego spotkania będzie Fabio Maresca z Neapolu. Transmisja na żywo w Eleven Sports 1.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
UDINESE (3-5-2): Okoye – J. Ferreira, Perez, Kristensen – Ebosele, Lovrić, Walace, Payero, Kamara – Pereyra, Lucca.
MILAN (4-3-3): Maignan – Calabria, Kjaer, Gabbia, T. Hernandez – Loftus-Cheek, Adli, Reijnders – Pulisic, Giroud, Leao.
Ciekawe co przygotuje Pioli, oby nie przeszarżował jak w pierwszym meczu, bo to była katastrofa. W meczu z Romą wyciągnął wnioski, to zobaczymy czy wyciągnie w meczu z Udinese.