SCUDETTO


Dwa zmarnowane karne 68 lat później...

28 stycznia 2024, 08:39, Adam6 Aktualności
Dwa zmarnowane karne 68 lat później...

W sobotnim spotkaniu z Bologną Milan zmarnował aż dwa rzuty karne. Najpierw uderzenie Oliviera Giroud wybronił Łukasz Skorupski, a w drugiej połowie Theo Hernández trafił w słupek. Poprzednio Rossoneri nie wykorzystali dwóch rzutów karnych w spotkaniu Serie A 12 czerwca 1955 roku. Tamten mecz wygrali aż 6:0, ale jedenastki zmarnowali Schiaffino i Nordahl. 



26 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Gaúcho80
Gaúcho80
28 stycznia 2024, 15:11
Niech mnie ktoś oświeci, oglądam piłkę wiele, wiele lat i wielkotronie widziałem jak piłkarz wykonujący 11 dobija piłkę do siatki po interwencji bramkarza lub po słupku. Kiedy ten przepis wszedł w życie?
1
filipacm
filipacm
28 stycznia 2024, 16:13
Z rzutu karnego, wolnego, rożnego, itp. piłkarz zaczynający nie może dotknąc dwa razy piłki, nie może sam sobie podać, a odbicie się piłki od słupka, poprzeczki, czy chorągiewki to takie podanie do siebie. I tak jest od kiedy pamiętam, przynajmniej 20 lat, co innego, jak bramkarz obroni albo sparuje na słupek, wtedy dobijać możesz
4
Svikahrappur
Svikahrappur
28 stycznia 2024, 18:15
Już w tym sezonie był w którejś lidze taki przypadek z rzutu wolnego - wykonawca trafił w poprzeczkę, piłka odbiła się z powrotem do niego i wtedy zdobył bramkę strzałem z dystansu - gol również nie został uznany. Może ktoś pamięta w jakim meczu dokładnie tak było.
0
boguc69
boguc69
29 stycznia 2024, 01:13
nie ważne kiedy, ważne, że Theo się niestety ośmieszył nieznajomością przepisów
0
NuNoiser
28 stycznia 2024, 15:03
Bazować w ogóle na graczu, ktôry szykuje się do emerytury i liczyć, że bedzię brylował w karnych? Napastnik przespany od 2 sezonów.z pretensjami to jeszcze do Maldiniego i zarządu, nie do trenera. Faktem jest, Giroud już nigdy nie powinien ich wykonywać.
0
k__f__c
k__f__c
28 stycznia 2024, 12:05
Każdemu może się zdarzyć nie strzelić karnego, ale Giroud nie daje żadnej pewności w tym elemencie. Strzela tak, że jak wpada to bardziej fart niż kunszt
5
mikj
mikj
28 stycznia 2024, 13:04
Podobno to był jego pierwszy niestrzelony rzut karny w Serie A
0
filipacm
filipacm
28 stycznia 2024, 16:15
ale dwa zmarnowane w LM
0
mmielczar123
mmielczar123
28 stycznia 2024, 16:53
Przed przyjściem do Milanu Żwir zmarnował tylko 1 karnego na 23 próby - wrzesień 2012 w EFL Cup. U nas też pewnie ładował wszystkie karne do spotkania z Napoli w ćwierćfinale LM i od tamtej pory coś się popsuło.
0
mmielczar123
mmielczar123
28 stycznia 2024, 11:54
Ten sezon to jeden wielki kabaret w naszym wykonaniu. Lanie od Interu, 5 czerwonych kartek w pierwszej połowie sezonu, prawie każdy piłkarz przynajmniej raz kontuzjowany, gra przez kilka miesięcy bez trzech najważniejszych śo, 2 razy wypuszczone prowadzenie 2:0, 2 zmarnowane karne w 1 meczu, Giroud wchodzący na bramkę, Musah wystawiany przez trenera na prawej obronie, 40-letni Mirante broniący z Juve, bo 2 pozostałych bramkarzy jest niedostępnych i można tak wymieniać bez końca...
14
Skot Łilson
Skot Łilson
28 stycznia 2024, 15:33
Tak ale nadal jesteśmy na 3 miejscu więc co powiedzieć o innych?
0
Fushnikov
28 stycznia 2024, 17:59
A to dopiero początek roku xD
1
ACstach
ACstach
28 stycznia 2024, 11:32
Dalej w to nie jestem w stanie uwierzyć.
8
Solan0
Solan0
28 stycznia 2024, 11:01
Ogólnie Giroud dla mnie nie powinien juz podchodzic do karnych, on podaje do bramkarza i jesli bramkarz nie wyczuje to sie uda, ale tak samo bylo z Borussia, tak samo bylo wczoraj. Orsolini tez słabo strzelil bo prawie w srodek, ale dorzucil moc i Majk nie zdążył
5
MilanHomer
MilanHomer
28 stycznia 2024, 11:15
Z drugiej strony całkiem niedawno strzelił karnego nie do obrony :)

Majk, to przede wszystkim dał ciała przy pierwszym golu.
7
dykt4tor
dykt4tor
28 stycznia 2024, 11:52
Strzał idealny między nogi, nikt by tego nie obronił.
0
The Legend
The Legend
28 stycznia 2024, 13:02
Taaa, nikt by tego nie obronił, NIKT! XD

Sęk w tym, że przy strzale niemal z zerowego kąta, bramkarz nie powinien się rozkraczać jak stara lampucera, tylko opuścić jedno kolano w dół. Wiedzą o tym nawet dzieci grające na podwórku na trzepaku.
Jest to kolejna szmata puszczona przez Majka i nawet nie ma o czym tu dyskutować.
5
filipacm
filipacm
28 stycznia 2024, 16:18
był rykoszet przy pierwszej bramce Bologni, także ja trochę usprawiedliwiam naszego bramkarza
0
Tanger
Tanger
28 stycznia 2024, 10:18
Nie ma co płakać, skoro nawet wielkiemu Nordahlowi się do zdarzyło.
2
Piotrek1899
28 stycznia 2024, 11:05
Baresi, Massaro '94 też;) Także spoczko ;p
1
Rafał0209
28 stycznia 2024, 09:01
Nie ma żadnej stabilności w formacjach i całym zespolę, jakby się oglądało zlepek różnych umiejętności przy pierwszej bramce poziom bronienia jak na Orliku nikt nie wie gdzie jest piłką, po czym piękna akcja i bramka na 1:1, za chwilę znów przedszkole i karny jakby na bramce stał Synek a strzelał tatuś tak by synek złapał, później znów zmarnowany karny co się rzadko na jednej lekcji WF w podstawówce zdarza, ta dobitka i radość Theo nie znającego przepisów gry w którą gra, za chwilę znów piękna akcja i bramka Loftusa by za chwile znów dać się ograć w obronie jak dzieciak. pełen Rollercoaster
0
Rossu
28 stycznia 2024, 08:45
Ten wczorajszy mecz był tak niesamowicie dołujący, że mam większego "kaca" niż po sromotnim wpierdzielu przez Inter.

Brakuje słów na to, co wczoraj się działo. I to nie jest pierwszy raz, ale to już nie powinno dziwić. Dopóki Stefano jest trenerem Milanu, to takie sytuacje będą mieć miejsce notorycznie. Chociaż wczoraj za bardzo nie zawinił - poza klasycznym obsraniu się w majtki, kiedy RLC strzelił na 2:1. Z drugiej strony nikt nie kazał fatalnie strzelać Giroud i Theo jedenastek, ten mecz to jakieś apogeum żenady i frajestwa w wykonaniu Milanu.
Edytowano dnia: 28 stycznia 2024, 08:48
1
Boro
Boro
28 stycznia 2024, 09:29
Pioli ma swoje za uszami ale kurde w pewnym momencie powinno być 4-1 i Bologna powinna się myślami pakować do domu a nie walczyć do końca o jakieś punktu.
8
Mirek99999999
28 stycznia 2024, 09:46
Boro
Pytanie tylko czy nawet przy wykorzystanym karnym już przy 2-1 nie zaczęła by się murarka, a jak Milan szybko zaczyna murować to przeważnie kończy się porażką...
Edytowano dnia: 28 stycznia 2024, 09:47
4
muamba_kabumba
muamba_kabumba
28 stycznia 2024, 10:48
To nie aspekt jednego meczu. To jest sinusoida która przeżywamy od kilku sezonów. Ta mentalność przegrywów po wyjściu na prowadzenie po prostu osłabia. Nie potrafimy grać nisko obroną, nie jest to nasz atut w żadnym wypadku a robimy to dosłownie za każdym razem jak tylko wychodzimy na prowadzenie i tutaj chyba jednak trener ma na to jakiś długofalowy wpływ.
8
MilanHomer
MilanHomer
28 stycznia 2024, 11:13
Dodam, że oglądanie Kjaera z drużynami atakującymi Milan to taki sam dramat.
Chłop już kompletnie nie domaga.

Dodatkowo trzeba coś zrobić z gwiazdeczkami Theo i Leao, bo patrzeć na ich brak gry obronnej, cofania, straty, to zęby bolą.

Przy obecnej taktyce brakuje kogoś defensywnego.

Mike też obniżył loty, wczoraj puścił farfocla.

Reszta panowie, zgadzam się z wami.
1

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się