JUVENTUS – MILAN 2:0
Rossoneri zwiększają stratę do czołowej czwórki...
Po emocjonującym meczu Milan pokonał na wyjeździe 3:2 Frosinone i umocnił się na trzecim miejscu w tabeli Serie A. Ponownie rossonerich w końcówce uratował Luka Jović, który tuż po wejściu z ławki rezerwowych zdobył decydującą bramkę na Stadio Benito Stirpe.
Sam początek spotkania upłynął pod znakiem odważnej gry beniaminka, który starał się raz po raz przesuwać w pobliże pola karnego rossonerich. Jako pierwsi jednak poważnie zaatakowali goście i od razu przyniosło im to gola. W 17. minucie Rafael Leao dośrodkował z lewego skrzydła wprost do Oliviera Giroud, a Francuz w doskonałym stylu głową pokonał Stefano Turatiego.
Chwilę później Portugalczyk był już jednak jedną z głównych postaci akcji bramkowej... po drugiej stronie boiska. Ręką zablokował dośrodkowanie z prawego skrzydła ekipy Frosinone, a że znajdował się na linii pola karnego, to arbiter Luca Pairetto podyktował "jedenastkę". Na gola pewnym uderzeniem zamienił ją Matias Soule.
Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem dość żywej gry, ale przede wszystkim ze strony gospodarzy, którzy podeszli do meczu bez kompleksów. Mediolańczykom brakowało konkretów i stwarzania większego zagrożenia pod bramką beniaminka, choć tuż przed przerwą Turati znakomicie zbił piłkę po strzale Leao i rykoszecie. Utrzymał się remis 1:1.
Druga połowa zaczęła się dość sennie. W 62. minucie trener Stefano Pioli spróbował ożywić grę wprowadzając Ismaela Bennacera oraz Noaha Okafora. Nieco wcześniej piątą żółtą kartką w sezonie ujrzał Tijjani Reijnders, przez co nie zagra w kolejną niedzielę z Napoli.
Impas w 65. minucie przełamał Luca Mazzitelli. Kapitan Frosinone otrzymał podanie w pole karne od Soule i oddał strzał z dość ostrego kąta, a Maignan zachował się kiepsko i pozwolił futbolówce wylądować w siatce. Na szczęście rossoneri odpowiedzieli bardzo szybko. Jeszcze przed nastaniem ostatniego kwadransa Giroud zgrał piłkę głową w polu bramkowym gospodarzy, a stamtąd z bliska na 2:2 trafił Matteo Gabbia.
W końcówce Milan wdrożył scenariusz doskonale znany z poprzednich tygodni. Na murawie pojawił się Luka Jović i... od razu potwierdził, że jest w świetnej formie. Bennacer dośrodkował w pole karne, a Serb zachował największy spryt po tym jak piłka spadła niedaleko przed bramką Turatiego i mocnym uderzeniem zapewnił swojej drużynie prowadzenie.
Do końcowego gwizdka nic już się nie zmieniło. Milan pokonał Frosinone 3:2, a Jović raz jeszcze pokazał, że zdecydowanie można na niego liczyć!
Frosinone - Milan 2:3 (1:1)
Bramki: Soule 24' (k.), Mazzitelli 65' - Giroud 17', Gabbia 72', Jović 81'
Żółte kartki: Harroui 56' - Loftus-Cheek 43', Reijnders 48', Florenzi 90+5'
FROSINONE (4-3-3): Turari - Gelli, Romagnoli, Okoli, Brescianini (85' Reinier) - Mazzitelli (85' Ibrahimović), Barrenechea, Harroui (77' Lirola) - Soule, Kaio Jorge (77' Cheddira), Seck (77' Valeri)
MILAN (4-2-3-1): Maignan - Calabria (86' Florenzi), Kjaer, Gabbia, T. Hernandez - Adli, Reijnders (62' Bennacer) - Pulisic (80' Jović), Loftus-Cheek (62' Okafor), Leao - Giroud (86' Musah)
Sędzia główny: Luca Pairetto (Turyn)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
trochę mimo szacunku bo on wyciągnął nas z banter ery i naprawdę bym karał za takie określenia Pioliego po prostu. Można mieć krytyczne podejście, ale przez gardło nie przyjdzie mi określać Pioliego wuefistą
Jednak też nie popadajmy w paranoję. Kolega ma prawo wyrazić swoje zdanie. Określenie "wuefista" nie jest wulgaryzmem, ani też nie jest przesadnie obraźliwe. Już na ten temat kiedy dyskutowaliśmy.
Jeśli moderacja miałaby karać za zwroty typu "wuefista", "ręcznik" czy "beton" to na forum zostanie tylko garstka użytkowników i finalnie utworzymy kółko wzajemnej adoracji, a nie na tym to polega.
Naprawdę nie chcę narzekać, bo 3 punkty, to 3 punkty i dzięki nim zbliżamy się do top 2 oraz uciekamy reszcie, ale brakuje w naszej grze wyrachowania i poukładania. Czasami można odnieść wrażenie, że Pioli rzuca chłopakom piłkę i krzyczy "grajcie", a oni jak na wf-ie kopią, jak im się podoba.
Ale żeby nie było zbyt negatywnie (bo jednak wygraliśmy), to za jedno na pewno trzeba tę drużynę pochwalić - chodzi oczywiście o charakter. Kolejny raz, gdy nie idzie, nie poddajemy się i potrafimy odwrócić wynik meczu. W pierwszej części sezonu często po straconych bramkach, to przeciwnik się rozpędzał. Ostatnio jednak po gorszym okresie w meczu, drużyna się podnosi i przechyla szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Czy przyjście Zlatana ma na to wpływ? Nie wiem, choć się domyślam.
Na koniec jeszcze mam obowiązek wyróżnić 2 wielkich snajperów:
1. Giroud, który pomimo wieku się nie zatrzymuje i robi genialne liczby
2. Jović, który znowu ratuje wynik chwilę po wejściu z ławki
Z jednym i drugim trzeba przedłużyć kontrakty, bo chłopaki po prostu nie zawodzą i ciągną drużynę, gdy są potrzebni
Forza Milan i forza remis w jutrzejszym meczu!
Możecie hejtowac trenera i zespół. To tylko świadczy o tym jakie macie pojęcie o prawdziwym kibicowaniu.
Jak merdacze ładują decydującego gola w późnym etapie meczu grając kaszanę to jest często retoryka jaki inter silny, że wyszarpał 3 pkty, a jak Milan robi podobnie to jakoś nagle pełno deprecjonujących defetystów.
W pełni zgadzam się z tym co napisałeś.
FORZA MILAN !!!
chyba mylisz z Ginevrą :)
Gabbia musiał wrócić z wypożyczenia, aby w 23 kolejce Włoch strzelił pierwszą bramkę w Lidze.
Milan w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach:
31 spotkań: 18 wygranych 6 remisów 7 porażek
Porażki: Inter, Juventus, PSG, Udinese, BVB, Atalanta x2
Z porażek tylko domowy mecz z Udine jest jednoznaczną wpadką.
Remisy: Newcastle, BVB, Napoli, Lecce, Salernitana, Bologna
Z remisów jako typowe wpadki nalezy zaliczyć wyjazdy do Lecce i Salerno.
Na 31 spotkań zaliczyliśmy trzy wpadki.
Kolejna statystyka (odnośnie formy):
Od ostatniej porażki ligowej w Bergamo 9 grudnia:
Monza (3:0), Salernitana (2:2), Sassuolo (1:0), Empoli (3:0), Roma (3:1), Udinese (3:2), Bologna (2:2), Frosinone (3:2)
Rozumiem, że 90% albo więcej użytkowników jako jedyny cel tego sezonu widzi zwolnienie Pioliego, ale to można nadal obiektywniej napisać "Dobre wyniki notujemy. Fajnie, że nam dobrze idzie. Mimo, że wyniki są naprawdę solidne to wolałbym żeby Milan grał w innym stylu/formacji, więc mimo wszystko po sezonie uważam, ze powinniśmy wymienić trenera."
I rozumiem emocje, i że każdy ma swoją opinię. Jasne. Po prostu kiedy 3/4 komentarzy to "wszystko jest źle" albo "Pioli do dymisji bo kolejny tragiczny mecz" to nie mogę jakoś powiązać tego z faktami... Chyba, że dziś to kibice Frosinone komentują i analogicznie kibice innych naszych rywali...
Oczywiście z lekką ironią to piszę, ale mam wrażenie, że dużo osób zapomina, że Milan to nie odpowiednik... nie wiem... Shakhtara w Ukrainie... Dziś "tylko" 3:2 w Frosinone... Okropieństwo! A tymczasem Frosinone u siebie w tym sezonie 6 wygranych 2 remisy i 3 porażki... Jedyną porażkę więcej niż jednym golem u siebie ponieśli na inaugurację sezonu w sierpniu z Napoli (1:3). Dwa tygodnie temu "tylko" 3:2 z Udinese... A tymczasem przed tamtym spotkaniem Udine było 5 ekipą w lidze jeśli chodzi o najmniejsza liczbę porażek... Jasne mieli mnóstwo remisów, ale ogrywac ich – nawet jedną bramką to nie była dla wszystkich codzienność.
Jasne, że nie wszystko działa rewelacyjnie – widać dużo rzeczy, które nie są idealne. Ale skąd ta lawina komentarzy, że "może doczłapiemy" do top 4 w tym sezonie? Juventus i Inter grają mega sezon jeśli chodzi o tempo punktowania, a my mimo wszystko pozostajemy bliżej tych dwóch zespołów niż całej reszty ligowej stawki. Po 23 seriach mamy 49 punktów czyli DOKŁADNIE tyle samo co po 23 seriach w sezonie mistrzowskim dwa lata temu...
Jak.muszą się czuć zwolennicy zwolnienie Piolego w tych statystykach.
Od siebie dodam ,że bardzo.mnie irytują komentarze nie mamy pomysłu na grę.
Ja dzisiaj widziałem dużo schematów nie do końca przynoszących efekty.
Chylę czoła za komentarz
Ja wielokrotnie podkreślam, że Pioli to jest dobry trener, ale ma kiepski warsztat. Szkoda, że nie zapatruje się na zmiany w sztabie - wiadomo, chce mieć swoich zaufanych ludzi - ale niestety tracimy na tym bardzo dużo. Mowa tu o notorycznych urazach mięśniowych, kiepskim przygotowaniu fizycznym i problemy z organizacją gry w obronie.
Jestem pewien, że gdyby Pioli miał warsztat takiego Inzaghiego, czy choćby nawet Allegriego, to moglibyśmy walczyć spokojnie z Interem i z Juventusem o 1 miejsce.
Dopóki Pioli nie zdobył mistrza to miał nigdy nie zdobyć bo to za wysoko dla niego...
Co do rozwoju - po zeszłym sezonie mam teorię, graniczącą z pewnością, że Stefano pomysły na krok na przód owszem ma, ale nie wszyscy gracze, którymi dysponuje mają umiejętności pozwalające takowe pomysły wcielać w życie i już kilka razy zaobserwowałem, ze Stefano przecenił potencjał niektórych jednostek i w ten sposób zderzał się ze ścianą i musiał korygować i naprawiać. Ze swojej winy - owszem - ale jednak nie dlatego, że nie ma pomysłów ale dlatego, ze ma za słabych wykonawców.
Prosty przykład: od najmniej sezonu mistrzowskiego Pioli pracuje nad tym żeby zespół coraz lepiej wychodził spod presingu rywali i coraz wyżej doskakiwał odbierać piłkę... Nagle masz Kjaer/Gabbia... Cały plan i jego wdrażanie idą do zamrażarki bo musisz się głowić jak ustawić zespół żeby przykrył braki obu środkowych defensorów w tym na czym swoją grę chcesz opierać... I nie jest tak, że jak teraz wyzdrowieje dajmy na to Tomori to po 3 miesięcy grania planu B i nie ćwiczeniu planu A płynnie uda się wrócić do wariantu A...
Milan ma swoje minusy, np. trener przecenia niektórych swoich graczy, ktoś/coś jest odpowiedzialne za notoryczne dziesiątkowanie zasobów ludzkich, dużo graczy gra mega niechlujnie i niedokładnie niczym na orlikach... Natomiast nie widzę jednoznacznej przesłanki wskazującej na to, że Stefano osiągnął jakiś sufit i to przez niego Milan nie jest jeszcze lepszy...
Przede wszystkim, kibice Milanu obecni na tym forum troszeczkę przez ostatnie lata obrośli w piórka i nieco im dobre wyniki przysłoniły rzeczywistość, wzięli za punkt honoru zwolnienie trenera i właściwie w koło Macieja powtarzają tylko to: wszelki zarzut - wina trenera, kontuzje - wina trenera, dobre zmiany - wina trenera bo za późno mógł wcześniej, złe zmiany - wina trenera, bo po co taka zmiana itd., ogólnie za wszystko to co złe odpowiada szatan Pioli i często logiczne argumenty również nie trafiają do nich wcale, bo do tego stopnia są zapatrzeni w swoją wizje, że pewnie pomału naprawdę wierzą w ten wykreowany wspólnie przez krytyków Piolego świat w którym my tego trenera zwalniamy i nagle Kjaer czy Calabria zaczynają grać na poziomie piłkarzy z Manchesteru City i ten mityczny "rozwój" jest tak gwałtowny, że zaczynamy nokautować rywala za rywalem w stylu drużyny z Hollywoodzkiej produkcji z cyklu od zera do bohatera. Przypomina to nagonkę jaka była na Wengera swojego czasu pod koniec jego ery w PL.
No niestety, moim zdaniem, nic takiego Panie i Panowie, nie nastąpi i zmiana trenera, która nie będzie się wiązała ze zmianami kadrowymi, będzie marginalna, dlaczego ?
Dlatego, że my nic nie poprawimy z duetem Kjaer - Gabbia, majac z boku prawego obrońcę który jest aktualnie na poziomie Calabrii. No niestety, nie mając ŚO którzy potrafią rozgrywać piłkę, ilość opcji jaką Milan posiada, zwłaszcza w starciach z drużynami które taką parę ŚO posiadają, się dramatycznie kurczy. Cały ciężar za to jak gra wygląda, spoczywa wtedy na pomocnikach, którzy mają mniej miejsca i czasu na podjęcie decyzji. To jest w kwestii taktyki olbrzymi problem, w dodatku związany z faktem, że nasi obrońcy mają również niestety ale problem z defensywą.
Dochodzimy do momentu, w którym oczekujemy od Piolego tego, żeby wyczarował coś z niczego.
Odmłodził Kjaera żeby ten zaczął być szybszy, nauczył Davide gry na boku obrony na poziomie światowej czołówki, czy zrobił z przeciętnego Gabbi czy wcześniej Simicia czy Theo, obrońcę topowego na miarę drużyny grającej o coś. W dodatku to ma się odbyć natychmiast, bo jeżeli nie to albo zaraz znowu trener będzie oskarżony, że kogoś wrzucił do "zamrażarki" albo inne litanie że nie rozwija zawodników, grają pupilki itd.
Także, brak zważania na rzeczywistość i domaganie się czegoś, do czego po prostu argumentów na ten moment nie mamy przy jednoczesnym ignorowaniu faktów bo za takie należy uznać przytoczone przez Ciebie statystyki, no i również wyniki osiągane przez drużynę w lidze to jest ostatnio standard, także dobrze, że pojawiają się jeszcze tak jakościowe wpisy które starają się wtrącić do tego narzekactwa łyżkę prawdy.
Punktujemy lepiej niż sezon temu - ergo, jest progres. Po transferach od razu było widać, że są po to żeby lepiej punktować z zamkniętymi ekipami, a nie żeby nagle zdominować ligę - i to się w zasadzie zgadza - co więcej za sprawą właśnie graczy w tym celu sprowadzonych... Co do taktyki i ustawienia... Jeśli trener próbuje ustawienia A - ono nie działa (lub - jak w naszym wypadku - przestaje działać z powodu plagi urazów i wymuszonych roszad) i koryguje żeby użyć czegoś co będzie działać to moim zdaniem raczej kwestia do pochwały niż zwolnienia...
@ Inzaghi67
Moja opinia na ten temat pozostaje niezmienna: Sytuacja z Juventusem to gdybologia. Jeden powie, że gdyby Juventusowi nie odebrano punktów Milan byłby piąty, drugi powie, że gdyby Juventus nie robił wałków przez lata to nie zdominowałby ligi, Milan nie byłby tak długo poza pucharami i dziś byłby co roku mistrzem, a trzeci powie, że gdyby nie było wiadomo, że Juventus będzie miał ujemne punkty to Pioli inaczej zarządzałby zespołem i być może miałby inne wyniki. Było wiadomo, że Stara Dama dostanie ujemne punkty, więc było wiadomo ile punktów trzeba mieć żeby zająć 4 miejsce... Tyle Milan zdobył. To tak jak powiedzieć, że jakby Frosinone w 65 minucie strzeliło na 3:1 to mecz skończyłby się 3:3... no nie wiesz tego... bo np. przy 3:3 Milan nadal musiałby atakować a nie utrzymać rezultat... Inaczej zarządzałby meczem. Zarządzasz meczem/sytuacją w tabeli z pewną wiedzą w głowie, a nie pomimo wszystko...
Ja się uśmiecham za każdym razem jak uświadamiam sobie, że spora część użytkowników tej strony na serio myśli, że mityczny Osti biega z kłusowniczymi wnykami za piłkarzami i jak tylko któryś się zagapi to cap go tym za nogę i sobie na tablicy punkty dolicza... Czy Pioli ma swój udział w tym, że są plagi kontuzji? Nie wiem. Czy ma taki udział Osti? Nie wiem. Jestem zdania, że jeśli ktokolwiek przykłada do tego rękę to powinien z hukiem wylecieć dyscyplinarnie na już, bez świętych krów. Ale nie podejmuję się roli alfy i omegi żeby stwierdzić, że "Pioli se kontuzjuje graczy non stop". Co do tego, ze gracze grają niechlujnie... To nie jest ten poziom żeby trener uczył piłkarzy jak się kopie piłkę. Z jakiegoś powodu gracze których sprowadzamy byli odrzucani przez inne kluby... Przytaczałem już ten przykład ale upraszczając my w Football Managerze sprowadzamy skrzydłowego, który ma 19/20 przyspieszenie, 20/20 szybkość ale za to 3/20 drybling i 4/20 dośrodkowanie. Stać nas na graczy którzy są w czymś bardzo dobrzy ale innych rzeczy nie umieją. Stawia się u nas na entuzjazm, dynamikę, ale przez to część graczy kopie piłkę w losowych kierunkach. To jest oczywiście uproszczone, ale naprawdę Pioli nie jest od tego żeby uczyć dorosłych graczy jak kopać w piłkę... Krunić został odstawiony za późno - prawda, ale moim zdaniem właśnie za formę, a nie bo focha strzelił... Ale ponownie - nie znam sprawy od wewnątrz żeby się mądrzyć. W jaki sposób kastruje Reijndersa i Adliego? Ok, zgodzę się, że do Adliego miał wybitnie mało zaufania przez długi czas. Ale w jaki sposób niby ich "kastruje"...? Inter sprowadza gotowych graczy, którzy mają tu i teraz wygrywać, prowadzi zgoła odmienną politykę tranferową i klubową niż my. Robi trochę to, co długo robił Juventus, a wcześniej za Berlusconiego robiliśmy my - w przypadku nas i Starej Damy okazywało się, że to dość krótkowzroczna polityka. Pod względem jakości poszczególnych graczy Inter gra w innej lidze niż każdy zespół Serie A... Taka jest smutna prawda...
Pavard, Thuram, Arnautovic, Acerbi, Gosens, Correa, Onana, Mkhitarian, Sensi... Na szybko z ostatnich dwóch sezonów... To są odpady? Milan na pensje wydaje jakoś 70% tego co Inter... jeśli chodzi o możliwości transferowe to gramy w innej lidze i to jest fakt. Juventus na pensje wydaje jeszcze więcej niż Inter... Co do Adliego i Reijndersa, kto zatem powinien bronić? Ok, obaj mają zmysł do gry ofensywnej, ale w pomocy lepiej w defensywie od Adliego wypada Bennacer... i chyba tyle...? Yacine wypada kiepsko, ale alternatyw za dużo nie ma... Tijani z kolei moim zdaniem ustawiany jest świetnie bo ma podobny styl kreowania gry do Ismaela, czyli dobrze wygląda kiedy może mieć dużo kontaktów z piłką. Co do Adliego można spekulować. Ma wizję gry, ale też należy zauważyć, że bardzo często za długo realizuje swoje pomysły, więc nie wiadomo jakby wyglądał na 10, gdzie więcej trzeba grać na jeden kontakt a nie holować piłkę... Możesz mi wskazać opinie których fachowców mówią, że błędy popełnił ktoś ze sztabu Pioliego i dlatego mamy ciągle plagi kontuzji? Ja ze źródeł bliskich klubowi kojarzę tylko jedno "wskazanie palcem", że murawa w Milanello jest bardzo kiepska i jest problem z nią głębszy niż tylko zmiana trawy i to może przyczyniać się do urazów. Ale nie kojarzę opis fachowców mówiących, że Osti lub Pioli psują piłkarzom nogi. Chętnie wczytam się w źródła jeśli zechcesz mi je wskazać.
Nawet w formie z tamtego okresu wygryzłby dzisiaj ze składu każdego z wymienionych powyżej.
Ok - sezon 06/07 - wygraliśmy wtedy Ligę Mistrzów, więc będzie miarodajny, po 23 seriach 33 punktów, czy do tamtego wyniku można porównywać? na przestrzeni ostatnich 20 lat nie przekroczyliśmy 49 punktów ani razu... Praktycznie jaki pułap byś sobie nie przyjął to Milan w tym sezonie notuje dobre wyniki...
Maignan regres
Theo regres
Leao regres/bez zmian
Calabria regres
Florenzi - bez zmian
Kjaer - regres, ale tutaj już raczej zniszczony przez kontuzje i również dodajmy wiek
Thiaw - do pewnego momentu był progres, ale od jakiegoś czasu bez zmian/lekki regres
Tomori - tutaj był wcześniej był regres, ale dzieki powołaniu do kadry Anglii wrócił trochę na poziom
Bennacer - raczej bez zmian
Adli - ciężko ocenić, bo wcześniej w ogóle nie grał
Giroud - bez zmian
Pobega - bez zmian
Jeszcze ocenię tych, którzy już odeszli:
Krunić - rundę wiosenną miał bardzo dobrą, więc lekki progres
Brahim - progres zdecydowanie jako jedyny się rozwijał
Messias - bez zmian
Tonali - bez zmian z lekkim wskazaniem na regres
Rebić - potężny regres, ale to raczej on sam miał ze sobą problem
Zlatan - 40 letniego chłopa nie będę oceniać
FBT - bez zmian
Nowych nabytków za ten sezon nie oceniam, ponieważ nie byli jeszcze conajmniej rok w drużynie.
Problem jest bardziej złożony.
Mike IMO nie zanotował regresu, po prostu popełnił jakiekolwiek błędy, których wcześniej unikał. Bramkarzem nadal jest wybitnym, po prostu należy go wreszcie postrzegać w kategorii człowieka. Nie znam bramkarza, który nigdy nie popełnia błędów. Theo miał przez pewien czas kiepską formę, potem grał na ŚO więc trudno oceniać, ale w obecny rok wszedł już dość dobrze. Nie będę się rozpisywał co do wszystkich jednostek, natomiast sumarycznie za panowania Pioliego więcej graczy wzrosła niż spadła jeśli chodzi o umiejętności.
Możesz podać jakiś namiar w którym wywiadzie? Jeśli tym który był na tej stronie 4 dni temu to już się odnosiłem do niego. Jeśli innym - chętnie przeczytam.
W całej rozciągłości zgadzam się z tym, że nie wszystko jest dobrze w Milanie, a notoryczne kłopoty z urazami to w moim odczuciu jednoznaczny powód do dyscyplinarki dla kogokolwiek, kto za to odpowiada. Powtarzam to non stop. Sytuacja z urazami u nas to patologia. To moim zdaniem jedyna rzecz w tym klubie, która nie działa na pułapie systemowym i po prostu coś jest zorganizowane błędnie. Nie podejmuję się natomiast jednoznacznej oceny co/kto jest winien. Tu trzeba specjalisty za grubą kasę, który to rozstrzygnie i naprawi. To jedyna sfera, w której uważam, że powinny polecieć głowy jeśli winni okażą się ludzie.
On tez miał problemy z tym w Milanie i w Juventusie. Może nie w takiej ilości jak Pioli, ale też któryś kluczowy gracz wypadał przez mieśniówki
Mam tego świadomość, chciałem nawet dać edit, ale się spóźniłem, więc uznałem, że sens wypowiedzi jest zachowany - było mniej niż 49 punktów :)
A być może on już wie o czymś, co my możemy jedynie spekulować.
Bo kiedyś faktycznie niezależnie od wyniku, to wchodził na płytę boiska i dziękował wszystkim za grę.
A dziś się bawi w sfochowanego Maxa Allegri.
Oby tak zawsze
Luka strzela tylko wtedy gdy obok jest Oliwier
ForzaMilan i gdzieś to mam, że zwycięstwo wymęczone, ale ważne jest to, że wróciła do nas mentalność której nam brakowało w 1 części sezonu.
- po całym tygodniu se odpoczniesz, mecz obejrzysz
- no spoko
Wykończony psychicznie i fizycznie jak co tydzień(prawie)
Ile w tym sezonie zagraliśmy spotkań, gdzie Milan wygrał po pewnej dominacji? Większość spotkań to loteria, gdzie często do nas los się uśmiecha, a bazujemy ciągle na indywidualnych zrywach.
Ja już się staram nie irytować, bo za Piolego lepiej nie będzie. Dojechać w top4 i zacząć nowy sezon z nowymi pomysłami, a przede wszystkim z nowym trenerem.
ps.swoją drogą czemu sędzia nie wysili się do VAR jak nabił piłką rywala Florenzi?????????????????????????????????????!!!!
Super prezent.
Dziękuję Milanie.
Dziękuję Wam i pozdrawiam
Sobolewski w Wiśle Kraków dwa miesiące temu, ale niezwykle ciężko raczej żeby znaleźć jakieś inne przykłady. ;)