JUVENTUS – MILAN 2:0
Rossoneri zwiększają stratę do czołowej czwórki...
Rossoneri po bardzo emocjonującym spotkaniu pokonali Frosinone 3:2 (1:1) w meczu 23. kolejki Serie A rozegranym na Stadio Benito Stirpe. Bramki dla Milanu zdobyli: Olivier Giroud (17'), Matteo Gabbia (72'), Luka Jović (81').
Zachęcamy do ocenienia postawy Rossonerich w tym spotkaniu. W ankiecie nie uwzględniliśmy Alessandro Florenziego oraz Yunusa Musaha (obaj spędzili na murawie zbyt mało minut).
Na minus Mike (gadki o nowej umowie nie pomagają mu...).
Ogólnie mecz chaosu momentami jakby grali juniorzy nieoperzeni
Jović to pewnie sam nie wie co się dzieje wchodzi strzela i wszyscy go kochają. Casus Piątka mu raczej nie grozi.
Żiru to klasa i dzisiaj miał swoje do pokazania i pokazał, że Serie A jest i zawsze była dobra dla napastników po 34 roku.
Gabba widać że wypożyczenie i "bycie z dala od Pioliego jego sztabu i taktyki" dobrze zrobiło bo się chłop rozwinął.
Martwi za to postawa Mika bo w każdym meczu (ostatnio) jedna bramka jest na jego konto.
Chaos chao i jeszcze raz chaos.
Do tego rozmowy o umowach (Mike żądający podobno 6 mln netto).
Pismaki przekrzykujące się o tym kto będzie trenerem. Już jest sarri klopp motta conte do tego jeszcze de zerbi italiano ragnick (gdzieś mi mignęło że milan znów patrzy w jego stronę)
Kjaer się bardzo w drugiej połowie poprawił.
Ogólnie strasznie dużo chaosu u nas. 0 pomysłu na grę.
Mówiło się że nie umiemy grać z zespołami broniącymi autobusem. Frosinone wyszło na nas atakiem i okazuje się że z takimi też nie potrafimy grać.
Milan jest teraz taką drużyną którą każdy może oklepać. I w drugą stronę każdy może dostać od Milanu porządny oklep.
Kiedyś pisaliśmy o losowaniu jakiego Rebicia wylosujemy teraz to jest jaki Milan wylosujemy. I w jednym i w drugim losowaniu najczęściej wypada beznadziejnego. (Mówię już o końcówce Ante w Milanie)
O ile z reguły każdemu bramkarzowi zdarzają się niepewne interwencje, tak MM ostatnio coraz częściej. Jego gra to idealnie analogiczny przykład gry Milanu. Dobrze, średnio, bum.
Czy to wypadkowa tego incydentu w Udinese? Mama nadzieję, bo to daje nadzieję i znak, że się w końcu rozleje i spłynie, a MM wróci do pewnych interwencji. Bo jeśli chłopak możliwe, ze jest już myślami w innym klubie, to nieciekawie to będzie wyglądało.
Kjaer - to kolejny zawodnik, który w tym sezonie niewiele daje Milanowi, ale to jest zbyt widoczne i oczywiste, aby się nad tym rozwodzić. Po sezonie pożegnać.
Środek obrony z Reijndersem i Adlim w ostatnich meczach gra naprawdę przeciętnie - prokurując grę dla przeciwnika, samemu niewiele wnosząc do gry z przodu. Poza meczem z Romą, to Adli jest niepewny i niechlujny. W sumie to samo można powiedzieć o RLC (dziś), ale ostatni mecz z Bolonią pokazał, że drzemie w nim potencjał.
Pulisic zjazd formy - wiele widzi, jest mobilny, ale nijak się to nie przekłąda na efektowność. Leao przynajmniej zawsze w meczu zaliczy chociaż jedną asystę - jeśli już nie strzela bramek - i stwarza zagrożenie swoimi akcjami na lewej flance. Pulisic nic.
Theo przyzwyczajał nas przynajmniej do widowiskowej gry ofensywnej, dziś tego zabrakło, ale przynajmniej nie popełnił babola - chociaż muszę jeszcze sprawdezić, kto krył drugiego strzelca bramki dla Frosinone.
Okafor jeśli nie dostanie piłki na nos, to sam raczej nic nie wykreuje - pisanie, ze chłopak powinien posadzić na łąwce Leao jest sporym nadużyciem.
Pozostali dziś na plus - Calabria, Bennacer, Gabbia, Giroud, Leao, Jović, czy nawet Musah - który miał chyba za zadanie tylko przetrzymywac piłkę.
Z Napoli liczę na Bennacera od początku, z RLC i Adlim wyżej.