UDINESE – MILAN 0:4!
(42' Leão, 45' Pavlović, 74' Theo, 81' Reijnders)
Gerry Cardinale udzielił wywiadu na łamach weekendowego Il Corriere della Sera. Właściciel Milanu wizytował Mediolan i był obecny na czwartkowym meczu Milanu z Rennes w Lidze Europy.
O czwartkowej wygranej z Rennes: "Jestem bardzo zadowolony z tego, co zobaczyłem. Takie mecze dodają zawodnikom dużej pewności siebie, to było potrzebne. Pomimo wielu nowych twarzy w zespole, cała grupa robi postępy".
O informacjach dotyczących możliwości pożegnania się ze Stefano Piolim: "Brak zadowolenia na pewnym etapie niekoniecznie musi oznaczać zwolnienie trenera. Wierzę, że Pioli poradzi sobie dobrze w trudnej sytuacji, mając do dyspozycji licznych nowych zawodników. Nie ulegam pokusie zwalniania kogoś tylko po to, żeby coś zmienić. Liga jest długa, wszystko może się wydarzyć, zobaczymy. Musimy poprawić się w kilku kwestiach, na przykład z kontuzjami. Każdy, począwszy ode mnie musi wykonać lepszą pracę. Nie poddam się, zostanę tu na długo. Nikt nie chce bardziej wygrywać niż ja".
O swoich licznych podróżach w rejon Zatoki Perskiej (podczas poprzedniego tournée, nasiliły się pogłoski o sprzedaży Milanu funduszom saudyjskim): "Mam biuro w Dubaju, jedno w Abu Zabi i otwieram wkrótce w Rijadzie. RedBird prowadzi wiele interesów w tych krajach".
O plotkach dotyczących sprzedaży Milanu: "Chcę powiedzieć kategorycznie: to fałszywe informacje. Zostaję tu na dłużej, mam robotę do wykonania. Zależy mi na powrocie Milanu na szczyt zarówno Serie A jak i Europy. Nie przestanę, zanim nie osiągnę tych celów. A kiedy już do nich dotrę, będę chciał je ponowić". "Żal mi kibiców, ponieważ wmawia im się istnienie niestabilności. Nie pozwalam sobie jednak na takie oderwanie od rzeczywistości i skupiam się na tym, co mam do zrobienia".
O pożyczce od funduszu Elliott: "To ja sam tego chciałem, ponieważ Elliott wcześniej wykonał świetną robotę. Nikt nie przykładał mi pistoletu do głowy. Możesz się nie zgadzać z moimi strategiami, ale nie wymyślaj żadnych bzdur na ten temat. Jestem ekspertem ds. finansów przedsiębiorstw, więc bezpodstawne jest założenie, że 18 miesięcy po dokonaniu tego wyboru doświadczam jakichś trudności". "Lepiej byłoby przeprowadzić debaty na temat tego, jak przywrócić Serie A na należną pozycję lub na temat znaczenia nowoczesnych stadionów dla kibiców".
O stadionie: "Jestem bardzo zadowolony z postępów jakie robimy, zdecydowanie dużych w ciągu 18 miesięcy. To projekt budowy pierwszego nowego stadionu we Włoszech na 70 000 miejsc od 2011 roku. Czy rozważamy pozostanie na San Siro? W tym momencie nie sądzę, ale każda przedstawiona opcja zasługuje na uwagę".
Z Piolim to my już raczej postępu nie zrobimy i albo zaryzykujemy coś nowego albo dalej będziemy dreptać w miejscu.
Ładnie powiedziane :)
Widzę nie utożsamiasz się z niedoszłą, przyszłą legendą klubu, Sandrino :)