JUVENTUS – MILAN 2:0
Rossoneri zwiększają stratę do czołowej czwórki...
Milan i Atalanta to czołowe drużyny 2024 roku w Serie A. W bezpośrednim pojedynku zaplanowanym na niedzielny wieczór na San Siro, rossoneri spróbują obronić bezpieczną trzecią pozycję przed zbliżeniem się rozpędzonych rywali z Lombardii.
Mediolańczycy w czwartek przegrali 2:3 w Rennes, ale i tak wywalczyli awans do 1/8 finału Ligi Europy, gdzie zmierzą się ze Slavią Praga. Już wcześniej na tym etapie rozgrywek zameldowała się Atalanta Bergamo. La Dea wylosowała swojego grupowego rywala – Sporting CP.
W Serie A natomiast Milan ma dwa punkty straty do drugiego Juventusu, a czwarta Bologna zbliżyła się już na cztery „oczka” po piątkowej wygranej z Hellasem Werona. La Dea jest piąta i zainkasowała siedem punktów mniej niż Milan, ale jednocześnie ma w garści zaległy mecz z Interem w Mediolanie, do którego dojdzie już w środę.
Od końcówki ubiegłego roku Atalanta radzi sobie niemal z każdą przeszkodą na swojej drodze. W dziewięciu spotkaniach ligi i Pucharu Włoch zanotowała osiem zwycięstw, a jedyne punkty straciła remisując z Romą. W tym czasie wyeliminowała z Coppa Italia także Milan, zwyciężając w styczniu na San Siro 2:1.
Nie dziwi zatem, że nadchodzące starcie zapowiada się jako takie, w którym trudno wskazać faworyta. Rossoneri bowiem również w ostatnich tygodniach regularnie wygrywają w Serie A, nawet jeśli w ubiegłym tygodniu przytrafiła im się wpadka w postaci porażki 2:4 w Monzy.
Sytuacja kadrowa obu zespołów przed derbami Lombardii jest dobra. W Milanie kontuzjowany jest wyłącznie Tommaso Pobega, a ponadto za czerwoną kartkę pauzuje Luka Jović. Powołania nie otrzyma dodatkowo także Fikayo Tomori, który już co prawda pokonał swój uraz, ale jeszcze odbudowuje formę. W Atalancie natomiast problemy zdrowotne dolegają Isakowi Hienowi oraz Jose Luisowi Palomino.
W wyjściowym składzie ekipy z Bergamo możemy spodziewać się przede wszystkim Charlesa De Ketelaere. Belg wypożyczony z Milanu w ostatnim czasie zachwyca w swoim zespole i wszystko wskazuje na to, że latem zostanie wykupiony za 23 mln euro plus bonusy. Ponadto trener Gian Piero Gasperini może liczyć na tak mocne punkty jak Teun Koopmeiners, Marten de Roon czy Ederson. Ademola Lookman, który do niedawna przebywał na Pucharze Narodów Afryki, prawdopodobnie rozpocznie spotkanie na ławce rezerwowych.
W Milanie natomiast większych wątpliwości nie budzi obsada ataku i pomocy. W podstawowym składzie mają ponownie wystąpić Olivier Giroud, Ruben Lofuts-Cheek czy Ismael Bennacer. O partnerowanie Matteo Gabbii na środku obrony rywalizują natomiast Simon Kjaer i Malick Thiaw, a dodatkowo do zdrowia powrócił Davide Calabria i może wygryźć Alessandro Florenziego.
Ostatniego ligowe starcie drużyny z Bergamo z mediolańczykami miało miejsce w grudniu ubiegłego roku. Na Gewiss Stadium 3:2 wygrali gospodarze. Poprzednia wizyta La Dea w stolicy Lombardii przypada z kolei na niemal równy rok temu – 26 lutego 2023 ekipa Stefano Piolego zwyciężyła 2:0 po samobójczym trafieniu Juana Musso i golu Juniora Messiasa.
Mecz 26. kolejki Serie A pomiędzy Milan a Atalantą rozpocznie się w niedzielę, 25 lutego o godzinie 20:45 na San Siro. Sędzią głównym tego spotkania będzie Daniele Orsato z Montecchio Maggiore. Transmisja w Eleven Sports 1.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan – Calabria, Thiaw, Gabbia, T. Hernandez – Bennacer, Reijnders – Pulisic, Loftus-Cheek, Leao – Giroud.
ATALANTA BC (3-4-1-2): Carnesecchi – Scalvini, Djimsiti, Kolasinac – Holm, De Roon, Ederson, Ruggeri – Koopmeiners – Miranczuk, De Ketelaere.
Tym bardziej po "popisach" Milanu z ostatniego tygodnia.
Moim zdaniem, faworyt jest wyraźny, jest nim Milan. Jeśli nikt z naszych nie dostanie zaćmienia, to spokojne 2:0, 3:1. Rafa dzisiaj da koncert ;)
Już widzę inter wyjebujący się na pysk i Milan wskakujący na 1 miejsce w tabeli.
Ale to byłby twister godny największego reżysera w historii Francis Ford Coppola na podstawie przepowiedni Mario Puzo.
Calabria zaraz po kontuzji to proszenie się o kłopoty - niech wróci jak najbardziej ale może w mniej kluczowym spotkaniu albo z ławki
Thiaw to już w ogóle nie powinien wychodzić na boisko po ostatnim
Ale tak przede wszystkim to on jest dobry w momentach kluczowych/stykowych gdy trzeba się przepchnąć znaleźć miejsce do strzału itp
Jego problemem jest to że poza tymi fragmentami on po prostu unika gry bardzo często
A Tiji jest lepszy z przodu z czego padła ostatnio bramka z Rennes jak w końcu poszedł wyżej a trenejro ustawił go na 6 podczas gdy wyżej katował Bennacera...
FORZA MILAN!!!