Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Zlatan Ibrahimović jest obecny w Londynie na Business of Football Summit 2024, wydarzeniu pod patronatem Financial Times. Szwed po raz pierwszy od chwili objęcia funkcji menadżera Milanu i RedBird Capital miał możliwość wypowiedzenia się o swojej roli w klubie.
Jak Cardinale przekonał Ibrahimovicia? "Gerry przesłał mi zdjęcie i złożył ofertę nie do odrzucenia. Cardinale otworzył przede mną drzwi, dał szansę zaistnienia w innym świecie, który nie był wcześniej moim normalnym. Jestem podekscytowany, mam ogromne ambicje. Wszystko jest nowe, zaczynam od zera. Muszę się wiele nauczyć, wiele poprawić, ale mam wielką chęć, aby krok po kroku dać z siebie na tym polu wszystko. Skupiam się na Milanie. Sekretem sukcesu jest ciężka praca. Mamy wielkie ambicje: jest wizja Cardinale i wizja włoska".
Relacje z byłymi kolegami z drużyny i ambicje Milanu? "Jestem byłym piłkarzem, grałem z tymi chłopakami jeszcze kilka miesięcy temu. Jest między nami ogromny szacunek i oczywiście to się nie zmieniło wraz z rolą, którą pełnię dzisiaj. Trzeba podejmować trudne decyzje, a nie być przyjacielskim, dla dobra drużyny, klubu i przyszłości. Muszę pomóc w inny sposób. Jestem spokojny o przyszłość: to młody, dobry zespół, możemy wygrać, zespół się rozwija, otaczający go zarząd rośnie, są różne mentalności, różne opinie".
Nowy stadion? "Dzięki nowemu stadionowi Gerry zapewni kibicom to, czego potrzebują. San Siro będzie za mną tęsknić bardziej niż ja za San Siro. Mam wspaniałe wspomnienia z tego stadionu, to historyczny obiekt i wydarzyło się tam wiele historycznych momentów. Teraz czas na nowy początek. Dzięki nowemu stadionowi będzie istniała możliwość zrobienia czegoś niesamowitego, szalonego. Milan nie jest właścicielem San Siro, ale chce posiadać własny stadion i robić to, co chce. Dla kibiców będzie to coś ogromnego".
Jaka będzie Twoja przyszłość? "Trudno powiedzieć. Praca z Cardinale przenosi mnie na inny poziom. Muszę się wiele nauczyć, wiele poprawić. Chcę zająć się sportem i biznesem. Nie chcę robić normalnych rzeczy, ale chcę coś zmienić. Chcę spróbować coś zmienić. Nie mam dużego doświadczenia w biznesie, ale nie boję się i lubię wyzwania".
Niech działa.
Aż się boję myśleć co tam było...
Ambicje i wielkie ego ibra ma jak mało kto na świecie, ale to nie koniecznie musi się przekładać na sukcesy na wielu polach.
Maldini Paolo, wyczekiwał włascicieli... zaczàł super, a potem przejechał się na cdk (ktoremu talentu nikt nie odmawiał) miała być kolejna piękna historia.. skończyło się na ... jednym słabym sezonie drogiego cdk.
A Cardinale to krętacz... chce się wkupić w głos kibicow, kupujac Ibre... w pewnym stopniu to się uda na bank. Chodzi o stadion, wyniesienie Milanu z San Siro... chowajac sie za Ibrà.
Jego zatrudnienie w grudniu sprawiło, ze Milan zakręcił z negatywnej strony sinusoidy przynajmniej na te 2 miesiące.
A wysokie ego przeszkoda? I tak, i nie. Troche jest to zewnętrzna otoczka, jego wypowiedzi działają czasem jak płachta na byka i się klika.
Do tego jeszcze Furlani i Pioli out, Conte/Klopp in i panowanie RedBird w Milanie nabierze zupełnie innego kolorytu.
I nie ma arabskich pieniędzy:(((
Milan zdecydowanie był bezpieczniejszy w rękach "rekinów biznesu" jakimi ewidentnie był Elliott, niz w rękach bliżej nie sprawdzalnych biznesmenòw (prawie że słupów) ktòrzy musieli się zadłuzyć u tych wczesniej wymienionych rekinów. Poki co i tak pozytywnie zaskakuje... zatrudnieniem Ibry, czy przede wszystkim bez wyprzedazy najlepszych pilkarzy (Theo, Leao) ale na to niestety jeszcze jest czas, oby nie.
Kolejna sprawa, jest sledztwo na ktorym nic nie wyjdzie, bo Elliott nie ma udziałow, tylko ma je redbird tak jak mieli chinczycy, nie zminia to jednak tego ze kasa i tak pochodzi od Elliotta, dalej. (W formie pozyczki) w momencie gdy trzeba będzie spłacic (za ok 2 sezony) to najcenniejsi poleca... do tego Cardinale (RedBird) przede wszystkim kontynuuja to co chcial zrobic Elliott, czyli budowe komercyjnego obiektu, czytaj. Wyniesienie Milanu z San Siro i prawdopodobnie poza Mediolan.
O to chodzi, wiec Cardinalne bedzie robił co w jego mocy zeby kibicòw ugłaskać, pytanie tylko czy to będzie ibra i chowanie się za nim, czy może własnie odroczenie sprzedarzy Leao tez... poki co nic zlego sie nie dzieje, w kwestii Cardinale ale te pojawiania się raz na pół roku i usmiechanie obok Maldiniego czy Ibry, to iluzoryczna gra. Ubije interes, odegra rolę i pytanie tylko czy będzie spłacał Elliotta, z wyprzedazy piłkarzy czy z dochodów z nowego obiektu, a jak nie wypali to prysnie niczym Li i jakis inny podmiot wezmie pozyczke od Elliotta, na dalsze pranie kasy, albo sprzedadza klub komus innemu. A jak bedzie nowy stadion w tym san donato powiedzmy, to może sie ktos skusi i kupi Milan za te 1,5 moze 2 mld euro. Dopiero wtedy Milan bedzie mogl sie oderwac od Elliotta i ich pozyczek. Poki co bedzie relatywnie oszczedznie i w sumie słusznie.
Ale pewnie za jakiś czas się dowiemy co ma dokładnie na myśli.