SCUDETTO


Zwycięstwo 4:2 i niezadowolenie wszystkich. Wynik rozczarował kibiców Milanu

8 marca 2024, 14:44, Redakcja Aktualności
Zwycięstwo 4:2 i niezadowolenie wszystkich. Wynik rozczarował kibiców Milanu

Wygrać 4:2 i nie być zadowolonym? Tak, to przydarzyło się Milanowi po wczorajszym meczu. Bliższe zakwalifikowanie się do ćwierćfinału Ligi Europy zeszło na dalszy plan, a to co pozostało po wczorajszym wieczorze to poczucie złości i rozczarowania z powodu zaoferowanego występu.

W momencie wylosowania Slavii Praga, wszyscy w Mediolanie byli zadowoleni. Na papierze to najsłabsza drużyna z całej stawki. Udało się uniknąć takich rywali jak Bayer Leverkusen czy Liverpool. Wystarczyło po prostu zdecydowanie wygrać na San Siro, aby czwartkowy wyjazd do stolicy Czech był tylko przyjemnością i formalnością.

Tym bardziej po tym, jak od 26. minuty przeciwnik był zmuszony do grania w dziesięciu. Jednak mimo tego faktu, to Slavia kierowała grą, nawet z pewną łatwością docierając do bramki Milanu, budując niemal żenującą przewagę w środku pola i wykorzystując słaby pressing Rossonerich podczas budowania akcji. Wynik mógłby być jeszcze gorszy dla podopiecznych Stefano Piolego, gdyby nie fakt, że napastnicy Slavii nie są technicznie na najwyższym poziomie.

Jeden fakt daje do myślenia: Milanowi udało się stracić dwa gole grając z osłabionym o jednego gracza przeciwnikiem. Nie zdarzyło się to od 23 lat, kiedy rywalem Milanu była Parma. Lamouchi wyleciał z boiska po 22. minutach. Mimo tego, mecz zakończył się remisem 2:2, ale wówczas przynajmniej Milan stworzył co najmniej 10 szans bramkowych.

Slavia była na wyciągnięcie ręki, do tego stopnia, że w pierwszej połowie Milan potrzebował zaledwie 12 minut na strzelenie trzech goli, będących efektem indywidualnych strzałów. Rossoneri byli jednak całkowicie niezdolni do zdecydowanego zakończenia pojedynku, mając do dyspozycji całą drugą połowę w przewadze liczebnej. Bez pomysłu, bez odpowiedniego tempa. Rozczarowując wszystkich: od kibiców, którzy dwukrotnie ich wygwizdali, po samych piłkarzy, którzy po zakończeniu spotkania nie byli zadowoleni z rezultatu. Teraz w rewanżu w Pradze będzie trzeba zupełnie innego podejścia, zarówno taktycznego jak i mentalnego, aby bez nerwów osiągnąć awans do kolejnej fazy Ligi Europy.



24 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Tairens
Tairens
8 marca 2024, 19:09
Mam nadzieje, ze chociaz troche ogarniemy sie w defensywie do Interu bo kolejnego upokorzenia tej wielkosci to chyba moje nerwy nie zniosa.
1
ba_acm
ba_acm
8 marca 2024, 18:31
Szczerze to do momentu zdobycia tych paru goli w krótkim czasie to dawno nie widziałem takiej słabej postawy przeciwko tak "słabemu" rywalowi. To była jakaś masakra. Mieli tydzień bez jednego dnia na przygotowanie się a grali jak dzieci we mgle. Ale taki mecz był potrzebny. Tomori, Thiaw i Kalulu niech powoli wracają do składu, może co polepszą.
0
Tanger
Tanger
8 marca 2024, 18:31
Kibice naoglądali się przez 2 lata ładnie wygrywającego Milanu i teraz przepierdują na paskudne 4-2 :P

No trudno, do lata trzeba jakoś to przecierpieć, bo szans na poprawę nie widać. A potem zobaczymy co korpogryzonie i spece od excela wymyślą.
1
Corsa
Moderator Corsa
8 marca 2024, 17:06
Wygrana dopisana, ale styl bardzo średni. Juventus ver 2.0
0
Piotrek1899
Piotrek1899
8 marca 2024, 16:59
"Milan potrzebował zaledwie 12 minut na strzelenie trzech goli, będących efektem indywidualnych strzałów".

Rozumiem, że od wczoraj nawet takie bramki są oznaką słabości Milanu. W Interze np. jednocześnie strzela Lautaro, Thuram i Barella, a bramkę przypisują temu, kto włożył w to najwięcej siły. Kolektyw;)
4
Vol'jin
Vol'jin
8 marca 2024, 16:47
Corriere della Sport pisze, że Inter chce przechwycić Camardę

Oj tatuś dostanie bana na pojawianie się na Curvie Sud będąc jego członkiem ;]
1
nokoments
nokoments
8 marca 2024, 16:58
Będzie musiał wtedy zmienić nazwisko na Camerda, nie wiem czy na to pójdzie.
25
p_sommer
p_sommer
8 marca 2024, 18:22
Inter od długiego czasu nas gniecie na każdej płaszczyźnie, upokarzają nas w starciach bezpośrednich... brakuje jeszcze żeby podebrali nam tego chłopaka.
Chociaż ze sportowego punktu widzenia dla samego zawodnika byłby to napewno krok do przodu, ale dla kibiców Milanu kolejny gwoźdź do trumny.
3
mufi
mufi
8 marca 2024, 16:33
jak długo może być źle ? My zaczniemy maszerować, za chwilę ku lepszemu ! jestem przekonany i moim zdaniem to będzie najodpowiedniejszy moment w tym sezonie, jak ogramy smrodków i judaszy będzie ciekawie :)
1
kamilus
kamilus
8 marca 2024, 19:10
Jeśli jest źle gdy wygrywamy, to nawet nie chcę myśleć o tym, jak by było, gdybyśmy przegrywali...
1
mufi
mufi
8 marca 2024, 19:11
jak to jak ? pięknie :)
0
mikj
mikj
8 marca 2024, 16:08
Mam nadzieję że Pioli wyleci po sezonie (z rocznym opóźnieniem), ale jak słyszę o wynalazkach pokroju Lopetegui albo Motta to płakać mi się chce. RedBird nie ma najmniejszego zamiaru dokładać do tego interesu więcej niż jest potrzebne by osiągnąć minimum.
Wyobraźcie sobie taki scenariusz: ściągamy fachowca kalibru Conte czy Klopp, do tego dwóch zawodników światowej klasy na uzupełnienie środka pola i defensywy. Wydajemy zamiast 100mln dwa-trzy razy tyle ale jestem pewny, że najgorszym wynikiem jaki byśmy osiągnęli po takim sezonie było by pewne 2 miejsce w tabeli, półfinał/final PW i przynajmniej wyjście z grupy w LM. I niech nikt nie mówi, że pieniędzy nie ma bo jakoś w zakredytowanej po uszy niebieskiej części Mediolanu bawią się świetnie, a dopiero zaczną podnosić trofea.
Wystarczy celować w wygrywanie a pieniądze znajdą się same. Smutne jest to, że naszym klubem zarządzają ludzie, którzy chcą zarobić a nie chcą inwestować.
Edytowano dnia: 8 marca 2024, 16:11
0
muamba_kabumba
muamba_kabumba
8 marca 2024, 16:13
Z tym, że Inter buduję drużynę z mądrych, wolnych transferów i co najwyżej daje duże pensje/prowizje. Klopp to sfera marzeń, Conte to raz że pensja spora a dwa facet ma twarde wymagania co do okienka transferowego. Moim zdaniem realne opcje dla nas to właśnie Motta lub Sarri jeżeli odejdzie z Lazio (nasza kadra pod niego pasuje idealnie) . To już kwestia czy będziemy chcieli postawić na trenera młodego czy na doświadczonego (tak obaj mają też sporo wad niestety) . Niemniej fajnie byłoby się zaskoczyć jakims dużym nazwiskiem.
0
Starosta
Starosta
8 marca 2024, 16:15
Nie wziąłeś pod uwagę jednej zmiennej jakże istotniej. Inter w przeciwieństwie do Milanu ma Marottę. On ogarnia im kwestie sportowe i finansowe. U nas mamy dyrektora sportowego którego ikt nie widział i nie zna. Dlatego Inter mimo zadłużenia jest w stanie ściągnąć dobrych piłkarzy w miejsce tych którzy zostali sprzedani aby pokryć długi.
3
Piotrek1899
Piotrek1899
8 marca 2024, 19:08
Nie wiem na 100%, ale Marotta w Interze zmienną raczej nie jest. Wręcz przeciwnie ;)
0
maciejh
maciejh
8 marca 2024, 19:38
kogo ty chcesz kupić za dwa trzy razy 100 melonów ?
0
biedrus
biedrus
8 marca 2024, 15:53
Ale trener powiedział, że zagrali dobrze. Nie bardzo dobrze, ale dobrze.
"jest super, jest super, więc o co Ci chodzi?"
1
kaquito
kaquito
8 marca 2024, 15:51
Pioli to beton. Pewnego poziomu już nie przeskoczy. Dawać na rok Abate, a potem bierzemy Kloppa.
1
CandyAmigo
CandyAmigo
8 marca 2024, 15:49
W d*pach się wam poprzewracało.
0
tober12
tober12
8 marca 2024, 15:47
E tam przesada. Cały czas gramy taką kaszanę, w ogóle mnie to nie dziwi jak wczoraj zagraliśmy. Czas Piolego się skończył. Co mecz jest walenie głową w mur i liczenie na indywidualności. Z Empoli baty bo będą roszady i nie będzie Rafy.
1
palonettoACM
palonettoACM
8 marca 2024, 15:25
Toksyczne malkontenctwo zaczęło się rozlewać się na lewo i prawo. Wszystko zaczęło się tutaj w lecie, na ACMilan.com.pl (albo nawet i w styczniu 2023/listopadzie 2022), potem Capello po Atalancie dołączył się do tego pociągu. Potem głośny wywiad Cardinale i Ibry.

I dopiero teraz większa społeczność Milanu. ;)
4
Rossu
Rossu
8 marca 2024, 16:46
Jak to mawia klasyk - kółeczko wzajemnej adoracji.
0
muamba_kabumba
muamba_kabumba
8 marca 2024, 14:59
A tam zaraz rozczarowujące wszystkich. Niektórzy są całkiem zadowoleni z tego co prezentujemy i zarzucaj wręcz roszczeniowosc bo przecież wygrywamy i punktujemy.

Meczy przepchanych kolanem dzięki indywidualnym popisom jest w tym sezonie znacząco ponad stan. Natomiast takowych gdzie zdecydowanie jako zespół dominowalismy i kreowalismy sytuacje bramkowe na przestrzeni całego spotkania to można pewnie na palcach u jednej ręki policzyć.

Nawet pomimo tego, że nasza Defensywa to nieśmieszny żart a środek pola został koncertowo rozmontowany to i tak jesteśmy w stanie zdobywać bardzo dużą ilość punktów. Pokazuje to tylko jakim arsenałem pod względem indywidualnych możliwości dysponujemy.
Edytowano dnia: 8 marca 2024, 15:08
5
AdrianoGalliani
AdrianoGalliani
8 marca 2024, 14:58
Nie oglądałem (maraton z Final Fantasy VII Rebirth od kilku dni), ale... skoro grając w 10 strzelili Milanowi 2 bramki na San Siro, to na swoim stadionie grając w 11 mogą nam zrobić z du jesień średniowiecza, przy naszym obecnym trenerze.
3

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się