SCUDETTO


FELIETON: "O Silvio i klubie słów kilka..."

18 października 2011, 22:19, stasq_acm Felietony


20 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Apex
Apex
13 grudnia 2012, 08:50
a
0
jarles
19 października 2011, 18:31
Dość przeciętny, płytki i momentami trącący amatorszczyzną artykuł, ale próbuj stary dalej... Powodzenia!
0
gimlord123
19 października 2011, 18:19
Nie będę komentował tego felietonu pod względem poglądów jakie osoba pisząca go reprezentuje (proszę nie uznać tego za prowokacje), bo napisanie tego zajęłoby mi dużo czasu, a dzisiaj mam napięty grafik, powiem tylko, że więcej takich felietonów stasq_acm, bo są naprawdę niezłe :) Pozdrawiam
0
Leonardo 22
Moderator Leonardo 22
19 października 2011, 17:56
MetalMachine Przeczytałem tekst dwa razy i muszę powiedzieć, że zgadzam się z tym co jest w nim napisane. Też jestem za tym, żeby Silvio powoli odsprzedawał akcje klubu jakiemuś potencjalnemu inwestorowi(nie biorę pod uwagę arabów!) zachowując przy tym status patrona zespołu :) To byłoby chyba najlepsze rozwiązanie. Aha i jeszcze jedno! Chciałbym, by nie był to Twój ostatni felieton ;) Pozdrawiam.
0
Larry David
19 października 2011, 17:42
W uzupełnieniu do poprzedniego wpisu: Milanu nie stać na finansowanie takie jak dwie hiszpańskie potęgi. Trzeba sobie radzić inaczej. I tutaj mam pretensje do zarządu, że nie stawia odważniej na wychowanków, a pakuje kasę w graczy typu Van Bommel. Nie rozumiem czemu służyć ma pozbywanie się graczy typu Strasser czy Merkel, przy przedłużaniu kontraktów z Ambosinim czy Seedorfem. Własnie dlatego płacimy krocie przebrzmiałym gwiazdom, a w grze brak świeżości i zaangażowania. Dzisiaj liczę na kolejny dobry występ Aquy i że Taiwo pokaże na co go stać. To absurdalne, że najlepszy left-back ligi francuskiej nie dostaje szansy na zgranie się z zespołem w boju. Do autora - to że nie zgadzam się z Tobą w ocenie Il Cavaliere to nie znaczy, że masz nie pisać felietonów - fajnie że tylu ludzi Milan obchodzi :)
0
Oxidosis
Oxidosis
19 października 2011, 17:28
Michal Nowak Jestem pewien, że osoba, która pisała ten felieton miała na myśli ławkę rezerwowych, a nie głębokie rezerwy. Być może źle to ujęła, bo nie wątpie aby ktokolwiek pomyślał, że Milan, mający w składzie gwiazdy może być gorszy od młodzików. Jeżeli chodzi o rotację w składzie, to jest to kolejna rzecz, która różni nas od innych potęg w Europie. W czołowych klubach, piłkarz rezerwowy ma ogromne znaczenie i to, że siedzi na ławce nie oznacza, że odbiega umiejętnościami od reszty. A jak jest u nas? Sami widzieliśmy, kilka kontuzji i Włoskie średniaki jadą nas bez problemu. Niestety, w Madrycie jest niewielka różnica pomiędzy rezerwowymi zawodnikami a podstawymi, u nas jest przepaść. Tak, myśle, że tamten mecz jest miarodajny. Bramki bramkami, wystarczy przypomnieć sobie przebieg spotkania. Graliśmy podobnie jak z Barceloną, dwa podania to było u nas maks, przez większość spotkania Real siedział na naszej połowie i gdyby mieli więcej szczęścia, mogło być wyżej. Meczu na San Siro nie będę komentował, bo chyba nie warto..
0
Larry David
19 października 2011, 16:53
Zanim zaczniesz używać słowa celebryta dowiedz się, co ono oznacza. Mówiąc w skrócie, oznacza ona osobę która jest znana bez żadnych konkretnych sukcesów. Silvio osiągnął bezprecedensowy sukces zarówno w biznesie, jak i w polityce. Może jak pożyjesz parę lat więcej to zaczniesz oceniać ludzi na podstawie czegoś więcej, niż tylko wiadomości z plotka. A nawet biorąc pod uwagę ploteczki i skandale - jego życie - jego sprawa, dla mnie nie ma problemu, że otacza się pięknymi kobietami. Jeżeli marzy ci się jakiś szejk czy inny Abramowicz - masz takie prawo, tylko bądź tak miły i nie obrzucaj epitetami kogoś, bez kogo nie byłoby sukcesów Milanu jaki znamy, a być może klubu nie byłoby w ogóle.
0
Milanese
19 października 2011, 16:17
Barcelona i Real byli w trójce najlepszych zespołów tamtego sezonu. Dorzuciłbym do nich jeszcze Man U. Różnica między nimi była taka że Barka zdobyła ligę i LM, Manchester ligę a Real jedynie puchar pocieszenia, który i tak został pogięty :D Milan zdobył scudetto, które przy tak słabej serie A jest jedynie wpisem do statystyk a nie osiągnięciem, którym się mozna chwalić w europie. Potrafiliśmy odpaść z Totenhamem którego Real zmiótł z boiska. Kaka, Diarra, Contreao, Albiol, Arbeloa (widział ktoś dobrze grającego Hiszpana w Serie A ? :D ), Carvalho spokojnie mogliby grac w Milanie w pierwszym składzie.
0
House
House
19 października 2011, 16:16
MetalMachine Bardzo fajnie się czyta. Ciekawe przemyślenia, jak i sam temat, który daje trochę do myślenia. Kawał świetnej roboty. Gratuluję i pozdrawiam ;)
0
Oxidosis
Oxidosis
19 października 2011, 15:54
To z kim Real przegrał nie miałoby znaczenia, gdyby przegrywali seryjnie z innymi zespołami, a nie sporadycznie. Tylko Barcelona potrafiła się im postawić i takie są realia. Puchar Króla nie jest ważniejszym trofeum od scudetto, ale w przeciągu całego sezonu Królewscy prezentowali się na pewno lepiej niż my, co z resztą dobitnie pokazało spotkanie między Milanem a Realem. Jeżeli chodzi o piłkarzy, Mourinho często zmienia zawodników, ale powiedz mi czy piłkarze pokroju Kaki, Contreao, Lassa czy Sahina czy nawet Carvalho, którzy często muszą zadowolić się ławką rezerwowych, nie byli by u nas znaczący?
0
Milanese
19 października 2011, 15:21
Przeczytane :) czy przekazanie władzy Barbarze spowoduje regres Milanu? Jeśli Ac Milan będzie traktowac jako biznes to możemy byc spokojni. Biznes jest wtedy oplacalny gdy są zyski, czyli w naszym przypadku sukcesy. Dopłacać w nieskończoność nie można. Sprawmy żeby Milan był samowystarczalny. W sumie to już jest bo nie jesteśmy zadłużeni jak połowa klubów z Hiszpanii i Anglii, a wpływy do budżetu wystarczają na pokrycie kosztów.
0
Joke
Joke
19 października 2011, 14:09
Michał Nowak Oczywiście masz rację. Ja tylko gdybam, ale Real wydając duże pieniądze i zatrudniając trenera z najwyższej pułki zrobił duży krok, jeśli spojrzymy gdzie dochodzili ostatnimi czasy w Lidze Mistrzów. Liga też im wcale źle nie poszła i przegrali ja, co by nie powiedzieć, w dość ładnym stylu. Oczywiście chciałbym aby Milan pokonał Real, Barcelonę, Manchester w drodze po 8 puchar europy i tym samym ośmieszył wszystkich, którzy dzisiaj z niego kpią :)
0
Joke
Joke
19 października 2011, 12:32
Michał Nowak Masz rację co do Realu, ale można też sobie gdybać, że gdyby nie Barcelona, to zostaliby mistrzami Hiszpanii oraz mogli ograć Manchester w finale Ligi Mistrzów :) MetalMachine Mam nadzieję, że będziesz częściej zamieszczał swoje przemyślenia w takiej formie na tym serwisie. Mi się bardzo podoba Twój felieton i nie nazwałbym tego wypocinami :) Adi Acm Temat rzeka? Masz rację, ale wydaje mi się, że właśnie takie tematy dobrze się przyjmują na stronie, której użytkownicy mogą wymienić swoje poglądy.
0
MetalMachine
Moderator MetalMachine
19 października 2011, 12:19
Michał Tak w ogóle to artykuł jest mojego autorstwa, więc za stasq nic nie powtarzam, bo On tylko zamieścił ten artykuł ;). Oczywiście można się zgadzać z tym co napisałem lub nie. Osobiście nawet wolę jak ktoś się nie zgadza z tezami przeze mnie wysuniętymi, więc zarzuty w moją stronę są jak najbardziej pożądane ;). Jest to wywód tendencyjny ukazujący mój punkt postrzegania klubu. PS: Jakbyś chciał, to nic nie stoi na przeszkodzie byś mógł napisać własny felieton. Sporo jest osób na tej stronie, które piszą bardzo sensownie a stworzenie czegoś takiego nie zabiera wbrew pozorom dużo czasu. Osobiście zachęcam wszystkich do tego typu aktywności ;). Pozdrawiam. Co do emotek, póki co próbuj po dwukropku, bądź cudzysłowach robić spacje i dopiero pisać. Chyba to jest jedyna recepta na te wyskakujące potworki :]
0
MetalMachine
Moderator MetalMachine
19 października 2011, 09:51
Michał Nowak Prezentujesz ciekawy punkt widzenia. Owszem co do Realu, to ostatnio nie zawojowali Europy, lecz popatrz tu na siłę składu. Co do tych odsetek z transferami, spróbuje to lepiej wyjaśnić: Jeżeli będziemy odkładać zakupy, to logicznie koszty wzmacniania kadry wzrosną. Sytuacja taka jak ze spłatą kredytu chociażby ;-). Artykuł jest nieco pesymistyczny, bo pisany po porażce z Juve... Gdyby pokazał się wcześniej, pewnie zyskałby większą akceptację ;)
0
rafal996
rafal996
19 października 2011, 08:51
Dla mnie też początek felietonu determinuje jego dalszą część i pozwala od razu na wyciągnięcie wniosków. Autor dobrze zestawił ze sobą Silvio i lady Gagę, ale źle to potem zinterpretował. Nie jestem fanem jednego ani drugiego, ale uczciwie trzeba przyznać, że Lady Gaga, poza szokowaniem, tworzy jednocześnie muzykę o klasę lepszą niż reszta obecnego popu - ciekawszą, wnoszącą coś nowego do skostniałej, tandetnej obecnie muzyki rozrywkowej. A że przy okazji szokuje... taka natura. Silvio jest taki sam - wniósł nową jakość do Milanu, stworzył drużynę, która trzęsła piłkarskim światem, dał piłce wspaniałych trenerów i piłkarzy, był ojcem tego sukcesu. Przy okazji prowadząc ekscentryczny, pełen skandali styl życia. I tak jak ktoś już niżej napisał, kibicom Milanu nie przeszkadzało to, dokąd dawał miliony na klub. Jak to się zmieniło, to nagle Silvio stał się zły i trzeba go sprzedać. Dla mnie Milan to m.in. właśnie Berlusconi, jest on jego nierozerwalną częścią odkąd pamiętam, częścią dziedzictwa tego klubu i jego specyfiki. Dlatego nie wyobrażam sobie, że miałby sprzedać klub jakiemuś przypadkowemu inwestorowi. Sprowadzamy się w ten sposób do poziomu City czy Chelsea, żeby nie wspomnieć o Andży Machaczkała ;) A Milan jednak zawsze był czymś więcej. Dziś płaczemy wszyscy, nie wyłączając mnie, że w Milanie nie wszyscy zasługują na noszenie czerwono - czarnej koszulki, że brak jest wielkich transferów. Ale kto wie, może to właśnie ta droga jest słuszna? Ogromnie zadłużeni potentaci piłkarscy balansują na granicy wypłacalności, czy to ma jeszcze jakiś sens sportowy? Milan powoli i konsekwentnie poprawia swoją sytuację finansową, coraz mocniej staje na nogi. Może za rok czy dwa okaże się, że to właśnie my będziemy się śmiali ostatni? Źródłem naszych problemów sportowych są zresztą nie tylko pieniądze, ale też dziwaczna strategia czysto piłkarska, której nie rozumiem. Jak już wielokrotnie pisałem, klub ma wciąż wielu bardzo obiecujących graczy młodego pokolenia, z powodzeniem wchodzących na boisko w kluczowych, trudnych momentach. Są to piłkarze utalentowani, na których można by było oprzeć grę klubu w przyszłości... gdybyśmy się ich nie pozbywali. Zamiast tego robimy inwestycje w starszych, daleko mniej perspektywicznych grajków. To jest właśnie coś, co nas odróżnia od Barcelony, która teraz jest na szczycie. Oni swoje perełki szlifują we własnej szkółce, na własny sposób. My dajemy naszych zdolnych piłkarzy oszlifować słabszym klubom, którzy robią z nich przeciętniaków. Kto wie gdzie by był Milan, gdyby za jakiś czas jego trzon stanowili De Sciglio, Ely, Merkel, Strasser, Valoti, Zigoni, Beretta, Kingsley Boateng, El Shaarawy, wszyscy pracujący od dawna z naszym sztabem, trenujący z drużyną grającą o najwyższe cele?
0
Michał Nowak
19 października 2011, 01:29
P.S. Jeśli to możliwe, to prosiłbym o wyeliminowanie ze skryptu strony wszelkich emotikonek, bo to dziadostwo tworzy się automatycznie i mimo moich starań wciąż burzy przejrzystość komentarzy. Pozdrawiam, MN
0
MisiekACM
18 października 2011, 22:46
Skoro przeczytałem ten cały felieton bez żadnych przerw to znaczy że jest napisany dobrze , Gratuluje. Albańczyk naprawdę może nam sporo pomóc ale czy Mr Bunga Bunga się podzieli ? -wątpie ;/
0
Oxidosis
Oxidosis
18 października 2011, 22:34
Jest ok, ale czegoś mi brakuje. Wolałbym mniej krytyki, więcej przykładów, bo naprawdę można doszukać się ich sporo nie licząc Pana X. Ale tak jak piszę - felieton jest ciekawy, ukazujący teraźniejszy Milan. W niektórych momentach nawet humorystyczny :) Powodzenia, czekam na dalsze felietony!
0
Abyss
Abyss
18 października 2011, 22:30
Dobry tekst, podoba mi się. Widać gołym okiem, że Berlusconi już odpuścił. Przyszłość Milanu to wielki znak zapytania. Trudno coś więcej powiedzieć. Na pewno transfery są priorytetem. Tylko Silva i Zlatan z obecnego składu są szansą na odbudową wielkiego Milanu. Potrzebnych jest jeszcze 9 zawodników. Nie wspominam o trenerze, Allegri raczej nim długo nie będzie. Ponadto należy szkolić młodzież, wzorem jest legendarna szkółka Barcelony, etc. Tak więc przyszłość Milanu i Berlusconiego jest przynajmniej dla mnie - dużym znakiem zapytania.
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się