ÁLVARO MORATA 2028!
ÁLVARO MORATA 2028!
Nicoletta Romanazzi, trenerka menatalna Gianluigiego Donnarummy, w rozmowie z tuttomercatoweb zdradziła, jak przygotowywała bramkarza PSG do powrotu na San Siro w ramach meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów.
- Jest bardzo przywiązany do Milanu i Mediolanu. Wiedziałam, że reakcja jego byłych kibiców będzie dla niego bardzo bolesna. Skupiliśmy się na odzyskaniu osobistej mocy, odpowiedzialności za własne wyniki. Dzięki Gigio rozumiem, jak ważna jest praca nad sobą. Efekty potem przychodzą. Powiedziałam mu, że im bardziej fani będą wściekli, tym bardziej oznacza to, że go kochają. To była reakcja tych, którzy czuli się zdradzeni. Powiedziałam mu, żeby wziął na siebie część odpowiedzialności na siebie i zaakceptował tę reakcję. Wtedy całkowicie zmienił swoje postrzeganie tej sprawy.
Trochę ubolewam, że od lat brakuje nam światowych gwiazd, do takowej aspiruje Leao, ale musi to potwierdzić na arenie międzynarodowej. Tymczasem w kadrze jest tylko uzupełnieniem, a i w pucharach jeszcze nie zaliczył występu, który zostałby dostrzeżony i wyróżniony.
Chłop nie jest gwiazdą, ani topem.
Jedyne w czym jest/był medialny, to gadka agenta, szybki debiut i cykliczne babole.
Biedny Gigio nie chciał odchodzić? to po ch ... robił cyrki z podpisem? Jakby chciał to by podpisał a nie czekał do końca. Chytry dwa razy traci
karne? są "żłe" strzelone. Którego karnego spartaczył? W dwóch zabrakło trochę szczęścia jak z Bologną
Chyba, że lubisz efekt syndromu sztokholmskiego to się nie dziwię bycia zwolennikiem powrotu tej mendy
Dopóki ktoś nie jest legenda jak Paolo, to może odchodzić i przychodzić w tą i z powrotem (np Kaka). Ostatecznie liczy się dobro klubu.
Rozwiń tą myśl bo jestem ciekaw o co ci chodziło.
Gigio miał tu wszystko, a i tak było mu mało, poleciał tylko i wyłącznie na kasę, więc teraz niech się męczy w Paryżu. Mam nadzieję, że Milan nigdy nawet nie spróbuje ściągnąć tego węża z powrotem.
Przeczytaj pierwsze dwa słowa artykułu i zastanów się co napisałeś :) a dobra są święta więc pomogę. Trenerem mentalnym judasza jest kobieta.
edit.
są rzeczy wybaczalne i niewybaczalne. I gdyby nie jeździł po Milanie jaki to Milan był dla niego nie dobry w wywiadach po przejściu do p$g to może i bym mu wybaczył. (chociaż nie i nawet jakby zamknął morde to tez bym mu nie wybaczył.) Ale jego wypowiedzi były po prostu obraźliwe dla kibiców i jego byłych kolegów. Niech se siedzi na ławie bo p$g zaraz ma podobno kupić kolejnego super bramkarza.
Na upartego można używać żeńskiej formy, ale powyższa również jest jak najbardziej poprawna :)
Może ta kobieta w chwili wywiadu czuła się facetem?
Chociaż w dzisiejszych czasach to nigdy nic nie wiadomo...
Kibice nie rozpaczali po stracie ulubionego zawodnika, bo takim nigdy nie był, chodziło tylko i wyłącznie o fakt, że nie dał na sobie zarobić. Grał wyłącznie na siebie, nie myślał o klubie.
W żadnym razie nie był lubiany jak Tonali, Theo czy choćby Giroud. Osobiście dużo bardziej zabolało mnie odejście Kessiego. Gigio było mi szkoda tylko przez wzgląd, że to wychowanek, nic więcej.
Niech transferują go do Turynu, to w meczach ligowych będzie można okazać mu jeszcze większą 'miłość' ;)
Kochali nie kochają ale zdradził tą miłość i teraz jest tylko i wyłącznie nienawiść.