ÁLVARO MORATA 2028!
Milan ma do rozegrania jeszcze ostatnie osiem meczów ligowych w tym sezonie i miejmy nadzieję, że jeszcze kilka w Lidze Europy, co oznacza, że zbliża się czas podjęcia decyzji w sprawie przyszłości Stefano Piolego. Jak pisze CalcioMercato.com, liczby nigdy nie kłamią i jasno pokazują, że Milan w 2024 roku nie odbiega od tempa, narzuconego przez Inter. Nerazzurri zdobyli 31 punktów od 20. kolejki, a Milan - 26 punktów. Rossoneri po trzydziestu kolejkach zgromadzili 65 punktów, podczas gdy w sezonie, w którym sięgnęli po scudetto, mieli ich na koncie 66. Są to liczby, które zarząd Milanu z pewnością weźmie pod uwagę przy podejmowaniu decyzji w sprawie przyszłości Piolego na stanowisku trenera.
Fakt jest taki, że zespół płaci dużą cenę za dwa trudne miesiące, od października do grudnia oraz serię kontuzji, ale w dalszym ciągu podtrzymuje nadzieję na zamknięcie sezonu z trofeum i byłby to przekonujący argument, aby pozostać przy Piolim. Kontrakt 58-letniego szkoleniowca obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku. Z pewnością dwie opinie będą decydujące: Zlatana Ibrahimovicia oraz oczywiście Gerry'ego Cardinale. Ten pierwszy w ostatnim czasie powiedział niewiele lub nic.
Utrzymując obecną średnią wynoszącą 2,6 pkt na mecz, prognoza prowadzi do 88 punktów na koniec sezonu ligowego. Nieźle jak na zespół, który podczas ostatniego okna transferowego został gruntownie przebudowany. Osiem spotkań w Serie A i przygoda w Lidze Europy: sezon w Milanie budzi się do życia w decydującej fazie. Wszystko nadal jest sprawą otwartą, wszystko pozostaje w równowadze.
Nie wierzę w to, że los Piolego jest w rękach Ibry, to typowe dziennikarskie gadanie dla kliknięć.
Z Piolim progresu już nie zrobimy, będzie pewne top4 i niewykorzystywanie potencjału tej kadry. Jednak jeśli ma przyjść ktoś pokroju Lopeteguiego to już lepiej zostać ze Stefanem, jednocześnie wymuszając zmiany w sztabie.
No i takie właśnie clickbajty lecą jakby to on sam robił wszystko super a jego los miałby niby być zależny od samego Ibry no w sumie to trochę się z tym zgodzę bo gdyby nie tak naprawdę Zlatan to Padre pewnie by wyleciał już po tamtej połówce sezonu kiedy to przyszedł bo sam to by nic nie zrobił i nawet mamy tego obraz czarno na białym jak to wyglądało w poprzednim sezonie jak i na początku tego sezonu kiedy to zabrakło Zlatana.
GIROUD, Origi, Ibra, Rebić, LEAO, Saleamakers, Messias, De Ketelare, Brahim Diaz, Tonali, BENNACER*, KRUNIĆ**
33% graczy z DWÓCH formacji zostało, z czego jeden nie mógł grać przez całą pierwszą rundę, a drugi po dwóch miesiącach praktycznie zawinął się z klubu... więc powiedzmy 25% nazwisk udało się utrzymać... Serio to nie jest gruntowna przebudowa...?
Pokaż mi z tej listy kluczowych graczy którzy odeszli, oprócz wymienionego przeze mnie wyżej Sandro. MOŻE łapałby się Brahim, który głównie zawodził, ale jednak sporo grał.
Origi, Rebić, De Ketelaere, Krunić nie wnosili kompletnie nic i grali tylko dlatego, bo w tamtym momencie nasza kadra była dużo słabsza.
Nie moja wina, że pupilek Piolego Krunić musiał grać i taktyk Stefan zrobił z niego registe na którego się kompletnie nie nadawał. Rade to nigdy nie powinien być podstawowy zawodnik w Milanie i nie zmienia tego fakt, że w trakcie sezonu mistrzowskiego zrobił świetną robotę.
Saleamakers/Messias to podobny mierny poziom. W to miejsce przyszli Pulisic i Chukwueze, czyli zawodnicy level wyżej. Serio będziemy chwalić Stefana, że tu podołał?
To nie żadna gruntowna przebudowa tylko wpasowanie lepiej pasujących puzzli do układanki.
Jak w mieszkaniu wymienisz 3/4 mebli, przemalujesz i odnowisz ściany, położysz nowe panele na podłogę to rozumiem, że wg Ciebie jest niezauważalna i kosmetyczna zmiana w pomieszczeniu bo przecież to nowe elementy w tym samym pokoju...?
To czy piłkarze, których Pioli miał byli mocni czy nie nie ma tu żadnego znaczenia. Wymiana większości "komponentów" to przebudowa. Można debatować czy zaburzająca jakiś tam schemat, czy jedynie go poprawiająca, ale samo stwierdzenie, że miała miejsce gruntowna przebudowa to w 100% fakt, a nie opinia.
Co do Brahima Diaza - Hiszpan zaczynał u nas 3 lata temu dość rozczarowująco ale już poprzedni sezon to akurat miał bardzo dobry. 7 goli i 7 asyst to dość przyzwoite liczby. I oczywiście, że był znaczącą postacią.
Nawet idąc za Twoją logiką: Nominalnie w zeszłym sezonie najbardziej wydajna trójka pomocników (patrząc w statystyki) u nas to była Tonali Bennacer Diaz
Nawet odnosząc się do podstawy i szkieletu zespołu to w ten sezon weszliśmy bez ani jednego z graczy drugiej linii z zeszłego sezonu... Wymiana CAŁEJ drugiej linii + prawego skrzydła to jest przebudowa nawet według Twoich własnych standardów, o których piszesz...
Co do Krunića - pełna zgoda, że to NIGDY nie powinien być gracz do pierwszej 11 i przyzwoita wiosna 23 tego nie zmienia...
Taka rewolucja, że z 4-2-3-1 przeszliśmy na chwilę na 4-3-3 (mercato pod pomyły Piolego), żeby ostatecznie grać 5-0-5 bez drugiej linii ;)
Nie musi być podobne... Wystarczy zapoznać się z definicją polskiego słowa przebudowa w odniesieniu innym niż budowlane. Polega to najczęściej na wymianie większej ilości komponentów... To właśnie miało miejsce...
Nawet przez moment nie rozmawialiśmy o tym, czy to były dobre/złe, udane/nieudane zmiany. Jedyne o czym mówię to, że to co zrobiono latem było przebudową...
Cardinale zapewne już postanowił, że Stefan nadal będzie trenerem, a teraz przerzuci część odpowiedzialności za decyzję na Ibrę, aby później mieć usprawiedliwienie :)
O 20 zapraszamy na YouTube, gdzie pogadamy o meczu z Violą, o potencjalnym pozostaniu Pioliego i czy powinniśmy ruszyć na zakupy do Bologny :D
https://www.youtube.com/watch?v=fYzWk5cE9F8&ab_channel=EchoMilanello
Dałem Ci lajka. Po czym przypomniałem sobie, że przecież Carlo po Bayernie poszedł do Napoli a potem do Evertonu, skąd znów trafił do Realu. Gorsi od Napoli i Evertonu nie jesteśmy xD Aczkolwiek uważam, że akurat on nie byłby zbawieniem dla nas.
Brednie.
8 Mar 2024
Ibra about Pioli “He must continue as he is doing, he is doing a good job and we are happy with him."
Co więcej miał dodać? Może jeszcze miał uzasadnić swoje słowa i napisać rozprawkę dla pismaków?
"Utrzymując obecną średnią wynoszącą 2,6 pkt na mecz, prognoza prowadzi do 88 punktów na koniec sezonu ligowego."
Kolejne brednie.
65 + 8*2.6 = 85.8
Poza tym nikt nie oczekuje utrzymania średniej 2.6, tylko wywalczenia drugiego miejsca, a do tego Milan potrzebuje maksymalnie 19 punktów (zakładając, że Juventus wygra wszystkie mecze do końca sezonu).
BTW czytałem, że ponoć poczynił kontakty z Gyokeresem w kwestii potencjalnego transferu do Nas a z reguły wiem, że Zlatanowi się nie odmawia :DDD
1 Budowa kadry Milanu na tle innych zespołów Serie A.
Krążą mity, że mamy mocarną kadrę, ale Stefan nie wykorzystuje jej potencjału, a gracze się przy nim nie rozwijają.
Weźmy więc pod uwagę suche fakty:
Przez ostatnie 5 lat Rossoneri pozyskali JEDNEGO zawodnika, który w momencie zakupu był gotowym produktem, wschodzącą gwiazdą i w miarę topowym zaowdnikiem na swojej pozycji – Mike Maignan. Francuz był już wtedy rozważany jako potencjalny następca na lata w bramce swojej reprezentacji i dopiero co zjadł ligę francuską z przytupem, a dodatkowo jak na bramkarza był młody z doświadczeniem. Fakt, że zastępował innego topowego bramkarza oznacza, że trudno mówić o gigantycznym awansie sportowym w związku z tym zakupem. Niemniej fakt pozostaje – Milan sprowadził mocnego gracza.
Całą resztę naszej kadry – z różnych powodów musiał zbudować Stefan (jak komuś mocno zależy na dorabianiu legend to niech sobie dopowie, że z udziałem Ibry, co niczego w stanie faktycznym finalnie nie zmienia).
Kjear był traktowany jak mem kiedy przychodził do nas. Tomori był graczem niechcianym w Chelsea, Thiaw był młodym chłopakiem, który rozegrał trzy mecze w bundeslidze w drużynie beniaminka, Kalulu nie miał ani minuty w dorosłej piłce.
Theo w Realu uważano za najgorszego gracza chodzącego po Ziemi i nie bardzo chciał go ktokolwiek inny, o Florenziego również nikt się nie zabijał i Milan wydawało się, że spadł mu z nieba...
Nie chcę teraz iść gracz po graczu, efekt byłby podobny... Jakkolwiek w pewnym sensie wyjątkami można by jeszcze uznać Tonaliego, o którym się mówiło, że ktokolwiek go zakontraktuje wygra los na loterii, oraz Giroud, który był mocno niedoceniany ale jednak pewną uznaną markę już miał. I chyba tyle...
Dla porównania: Juventus do niedawna kontynuował jeszcze trend przepłacanych gwiazd – sprowadzał Pogbę, Chiesę, Vlahovića, Inter obecnie sprowadza po kilku gotowych mistrzów co okienko, Neapol zapłacił 75m za Osimhena, a Roma kontraktowała chociazby Lukaku czy Dybalę...
W każdym z konkurencyjnych zespołów trener miał jak w supermarkecie: dajta mnie takiego i takiego bo on mi sam mecze powygrywa jak mu nie bedę przeszkadzał. Gotowe produkty.
2 Pioli odpowiadał za ostatnie okienko, więc ponosi winę za kształt obecnej kadry.
Jest to w pewnym sensie prawda. Ale absolutnie nie zero-jedynkowa... Głównie krytykuje się Stefana za próbę zmiany ustawienia i zaufanie Krunićowi... Moje pytanie: A co innego mógł zrobić? Oczywistą oczywistością jest projekt klubu – nie kupujemy gwiazd tylko je kreujemy. Podnosimy poziom całej kadry zamiast stawiać na jedną gwiazdę (rok temu popełniliśmy taki błąd z CDK). Zakup sensownego gracza na pozycję numer 10 przez minione 5 lat był zdecydowanie poza naszymi możliwościami finansowymi. Spróbowaliśmy raz z De Ketelare – nie udało się kompletnie. Przez kilka lat oddaliśmy Hakana i Brahima, czyli zrobiliśmy stopniowy downgrade, a obecnie żeby kupić kogoś kto z marszu wejdzie w te buty trzeba rozbić bank. Nie niechęć do grania trequartistą, a sytuacja ekonomiczna sprawiły, że Stefan musiał taktykę korygować.
Czas pokazał, że pieniądze zostały całkiem nieźle wydane. Nie rozwiązano wszystkich problemów, a mała rewolucja kadrowa musiała zebrać jakieś żniwo w postaci czasu na adaptację. Natomiast zastosowano kompromisy biorąc pod uwagę możliwości. Po letnim okienku było czarno na białym widać, że zrobiono transfery nie po to żeby ograć Inter, Real czy Man City, ale żeby poszerzyć wachlarz możliwości na tyle żeby wreszcie regularnie punktować z dołem tabeli. Jeśli ktoś myśli, że teraz to łatwo tak powiedzieć, to niech poszuka moich komentarzy z sierpnia... Pisałem dokładnie to samo oceniając okienko... Ubiegłego lata nie postawiono na jednoznaczne wzmocnienie zespołu, a na poszerzenie i wyrównanie kadry. Plan był taki żeby było jak najmniej wyraźnie odstających słabych elementów. I to się w dużej mierze udało. Nasza kadra absolutnie nie jest na miarę samograja i dominatorów – nawet we Włoszech. Potrzebujemy jeszcze ze 2-3 lata stopniowego wzmacniania i polepszania CAŁEJ kadry żebyśmy mogli powiedzieć "ok, trenerze (kto by nim nie był) dostałeś mocną ekipę, więc tego nie zepsuj".
3 Wystawianie gracza X na pozycji takiej i takiej... Albo nie wystawianie gracza Y... Taka i taka zmiana, a ja bym inną zrobił...
I tu znów Pioli raz po raz dowodził, że wie co robi...
Ptzykładowo Adli – chłopak ma pewien potencjał i talent, ale nawet po roku dłubania samej teorii dość regularnie nie dojeżdża taktycznie i potrafi być motorem napędowym rywali... No to wystawić go na 10... Serio? Yacine regularnie potrzebuje po 3-4 kontakty żeby sobie dobrze ułożyć piłkę i gra niżej mu BARDZO służy bo nie musi grać w tłoku. Stąd ma czas i miejsce na kretywne próby. Francuzowi ewidentnie brakuje dynamiki do gry wyżej i Pioli musiał to widzieć na treningach. Do gry niżej brakuje mu dyscypliny taktycznej i gry w odbiorze... Tak na prawdę w tym sezonie, mimo, że go lubię, nie jest pewnym elementem, który gwarantuje pewną jakość i stabilizację.
Zachwyty nad Jimenezem (które w dużej mierze podzielam) ale jak zawalił mecz z Atalantą to teraz wygodnie jest Pioliego krytykować, że odpadł z pucharu...
Te przykłady można mnożyć, a niemal za każdym razem wychodzi na to, że Pioli ma rację. W dodatku on musi myśleć o wyniku, a nie o tym kogo "ogrywać", komu dać pobiegać. Stefano może wypuścić Jimeneza, Simića, Bartesaghiego a wyżej Zeroliego czy w napadzie Camardę... Może to robić co mecz... Ale po miesiącu będzie pakował walizki... Nawet jeśli na forum kibice napiszą, że Pioleł fajny bo młodym daje pograć...
4 Nie ma trofeuów. Odpadliśmy z grupy LM. Przegrywamy z Interem.
Nadal jesteśmy zespołem, który pozrądkuje struktury, finanse i stopniowo i mozolnie odbudowuje się kadrowo. Jesteśmy lata świetlne do przodu w porównaniu do punktu startowego. Przeszliśmy przez trudny okres, gdzie po Berlu i Chińczykach trzeba było wszystko zaorać. Przeszliśmy przez etap kiedy trzeba było poukładać finanse. Został nam (przed)ostatni etap – stopniowe budowanie silnego zespołu z posznowaniem strategii klubu. Zgaduję, że potrzebujemy na to jeszcze ze 2-3 lata. Wtedy będziemy mogli oficjalnie ogłosić zakończenie odbudowy Milanu jako wielkiego klubu i do pełni szczęścia poczekać na koniec budowy nowego stadionu żeby móc utrzymać się na czele.
Są dwie opcje: Zaakceptować stan faktyczny lub płakać non stop, ze nie jesteśmy najlepsi na świecie.
W przypadku akceptacji trzeba wiedzieć, że normalne jest, że mamy trudności, nie wszystko się udaje, a zespoły lepsze od nas wygrywają z nami dośc regularnie... Żadne myślenie życzeniowe tego nie zmieni. Jeśli ktoś myśli, że sekretem jest zmiana trenera to obawiam się, że może się pewnego dnia obudzić w bardzo niezrozumiałej rzeczywistości...
No i podsumowując:
Stefana bronią i wyniki i to, że ma szatnię po swojej stronie... Dlatego obecne psioczenie to trochę jak stwierdzenie "nie lubię zielonego w zupie to nie zjem" i uznanie, że w związku z takim własnym postanowieniem owo "zielone" nie może być zdrowe nawet jeśli wszystkie badania pokazują, że jest...
Jeżeli na koniec sezonu zostaniemy bez LE, ale z drugim miejscem, a Juve będzie 4, ale wygra Puchar, to dla mnie ich sezon będzie lepszy
nie byłoby prościej ? :)
Po kolei:
Tomori to od początku tego sezonu ponownie nasz zdecydowanie najlepszy defensor. Miał gorszy poprzedni sezon.
Thiaw po kontuzji wygląda koszmarnie. Młody piłkarz, którego głównym atutem nie jest technika użytkowa, jest po kilkumiesięcznym rozbracie z piłką... ciekawe czy uda się bez detektywa wydedukować co tu nie funkcjonuje...
Kalulu w zasadzie w tym roku nie wychodzi z L4... więc też marny punkt odniesienia...
Gabbia dzięki wypożyczeniu zyskał ciągłość i pewność siebie. Istotne cechy mentalne. Natomiast ma OGROMNE braki jeśli chce być nowoczesnym środkowym obrońcą. Dość logiczne, że ze swoimi obecnymi umiejętnościami nie jest dla Pioliego docelowym środkowym obrońcą do podstawy. Subiektywnie uważam, że obecnie powinien grać bo Kalulu kontuzjowany, Kjear już nie dojeżdża, a Thiaw powinien bardzo stopniowo dostawać minuty żeby poczuć piłkę i próbować się odbudować. Natomiast docelowo Gabbia ma ogrom pracy do wykonania jeśli chce w ogóle być brany pod uwagę jako podstawowy defensor na dłużej.
Brahim u nas się MEGA rozwinął. Jedyny gracz na przestrzeni ostatnich lat do którego mogę się uczciwie uderzyć w pierś i powiedzieć, że się pomyliłem co do niego. Takiego Diaza jak w zeszłym sezonie to nam w tym roku mega brakuje.
CDK nie wypalił u nas - to jest fakt niepodważalny.
Inter robi to co my robiliśmy za Berlusconiego, a potem Juventus. Jest to dośc krótkowzroczne, bo to życie na kredycie, które wymaga co roku 1/2 LM żeby się finanse dopinały. Inter miał masę szczęścia, że im to w miarę wypaliło, bo zrobili to samo co Milan za chińczyków... To jest gra va banque - albo się uda albo na lata możesz się nie pozbierać. ZDECYDOWANIE wolę drogę, która poszli nasi zarządzający, bo nawet jeśli wymaga to lat to potem jesteśmy panami własnego losu w zasadzie na jak długo zechcemy.
Co do tego, że Theo, Leao czy Tomori się jakoś znacząco nie poprawiają... Messi z roku na rok nie gra co raz lepiej... De Bruyne też nie... Wydaje mi się, że np. Vinicius też w tym sezonie nie zjada swojej wersji z zeszłego roku a i Kylian nie wydaje się, że eksplodował jakoś szaleńczo w bieżącej kampanii... Kiedy piłkarz osiąga pewien wysoki poziom to mega sztuką jest utrzymywanie tego poziomu, a nie jakiś wybitny kolejny skok jakościowy co piętnaście minut. W przypadku naszych graczy są na etapie kiedy w ich sposobie gry potrzebna jest ewolucja, a nie rewolucja. Muszą uzyskiwać większą świadomość tego co potrafią, a nie nagle stać się jeszcze szybsi...
Co do tego, ze wzmacniamy kadrę... Dość dyskusyjna teza... Moim zdaniem ją sukcesywnie poszerzamy i pozbywamy się naszej największej bolączki czyli uzależnienia od jednostek (jak kiedyś Suso).
Wystarczy proste porównanie: Straciliśmy Tonaliego i Diaza. Które transfery przychodzące jednoznacznie JEDEN do JEDNEGO były wzmocnieniami za nich?
Jak w Interze za Lautaro i Calhanoglu wezmą powiedzmy Pinamontiego i Gudmunsona do ataku, a do pomocy Pessinę i Rabiota to znaczy, że się wzmocnili? No nie bardzo nawet jeśli wzięli po dwóch niezłych graczy za każdego...
Milan z wielu względów nadal pretenduje do bycia w absolutnym topie, ale w nim nie jest. Nie jesteśmy jeszcze w stanie być drużyną, która z automatu wygrywa wszystkie mecze. Uważam, że nasza aktualna ciągłość jest na prawdę bardzo zadowalająca.
Czy Pioli jest Bogiem? Absolutnie nie. Czy jest najlepszym trenerem na świecie? Nie, nie jest.
Natomiast, czy jest najlepszym trenerem dla obecnego Milanu? Nie wiem. Na pewno jednym z... Są trenerzy lepsi od niego pod względem całokształtu... Ale czy każdy z nich będzie potrafił przekonać naszych graczy, z których część nie umie prosto kopać piłki, że są najlepsi na świecie? Nie koniecznie. Dlatego dopóki Pioli "działa" to pozwólmy mu działać.
Z Interem bilans wypada mega jaskrawo bo mierzyliśmy się z nimi 4 razy podczas wiosny, która była absolutnie i niepodważalnie największym kryzysem Pioliego w jego karierze jako trener Milanu. Do tego doszło felerne 1:5 w meczu, gdzie im wpadało wszystko, a nam nie chciało nic, i o ile Inter wygrał jesienią zasłużenie o tyle 5:1 było na każdej możliwej płaszczyźnie zbyt surowym wynikiem jak na naszą dyspozycję wtedy. Uważam, że jesteśmy na etapie gdzie jeśli i my i Inter jesteśmy w optymalnej dyspozycji to powinniśmy na 6 meczów jeden wygrywać, a 2-3 kolejne remisować. I myślę, że w najbliższych derbach nie jesteśmy kompletnie bez szans, nawet jeśli to Inter będzie faworytem.
Piszesz, że dostał tylko jednego gotowca Maignana.
Pulisić, Cheek, Thiaw, Tomori itp. to byli gotowce. Giroud, też do zbudowania? Tonali? Ibra?
Thiaw zagrał bodaj 3/4 sezonu w Bundeslidze zanim do nas przyszedł, do tego cały sezon ligę niżej i kilka spotkań po awansie, ponownie w Bundeslidze.
Tomori był po dobrym sezonie w Chelsea (gdzie dostał kilka szans) i po świetnym w Championship, wypychany przez Lamparda.
Cheek to bardzo doświadczony grajek, podobnie jak Pulisić.
To, że jednemu nie poszło w Chelsea, a drugi miał problemy z inną taktyką, przy innym trenerze, nie czyni z nich nonamów jak Kalulu.
Kjaer był i jest podstawowym obrońcą w repce, a miał ciulowe przygody bezpośrednio przed Milanem, wcześniej będąc przecież dobrym zawodnikiem.
Za to np. Theo, Kalulu, Leao, faktycznie urośli za Piolego, jest też spora grupa odbudowana, do poziomu sprzed kilku lat, bądź troszkę wyżej, jak np. Kjaer, Pulisić, Cheek oraz taka która była dobra przed przyjściem i albo się rozwinęła, albo przynajmniej nie zawinęła jak np.Tomori, Florenzi, Ibra, Giroud, Tonali, Bennacer.
Pozdrawiam :)
Racja - mój błąd. Thiaw na poziomie Bundes uzbierał prawie 2000 minut. Nadal uważam, że to gracz, który był szerzej anonimowy jeszcze wtedy, ale masz rację, że w Niemczech już swoje pograł.
Można też się zgodzić, że Tomori u innego trenera mógłby odpalić i w Chelsea, gdzie głównie własnie szkoleniowiec nie był jego zwolennikiem, a w całym klubie raczej ceniono jego talent. Niemniej to znów - na pewno jeszcze nie gotowy produkt.
Ibry nawet nie komentuję, bo piłkarsko się nie obronił po powrocie. Gdyby na przyszły sezon sprowadzono CR7 też by się nie obronił... To nie są gotowe produkty, a produkty po terminie realnej użyteczności mimo niewątpliwej klasy w latach świetności. Zlatan miał swój wpływ mentalny, ale piłkarsko to niestety nie był już ten poziom.
Zaznaczyłem w sowim poście, że Giroud i Tonali jako jedyni jeszcze się w miarę bronią, ale to znów gracz wyraźnie po 30 i junior, który jeszcze się łapał do kadry olimpijskiej, a nie typowi game changerzy.
Pulisica i Cheeka też uargumentowałem - to gracze na DUŻYM zakręcie, których trzeba było na nowo zbudować. Mimo, że zwłaszcza Amerykanin ma niewątpliwie duży talent, to byli przed tym sezonem w miejscu, gdzie nikt w poważnej piłce nie chciał o nich nawet szczególnie pamiętać...
Piłkarze z potencjałem, którzy jednak od dawna byli odstawieni na boczny tor to nie są gotowe produkty. Gotowy produkt to gracz typu Dybala, Chiesa, Osimhen - kupujesz i nawet nie musisz z piłkarzem rozmawiać. Puścisz go na plac a on ci może mecz wygrać. Sprowadzając takich graczy nie trzeba im było nic tłumaczyć, niczego uczyć, do niczego przystosowywać. Nie trzeba było motywować ani przekonywać, że nie jest antytalenciem za jakie od dawna go uważano... Inter sprowadził od nas Hakana i miał gotowego kreatora gry...
Naprawdę myślisz, że ludzie negatywnie patrzą na Stefana, bo przegrywa z Interem? A dla Ciebie to serio największa rysa?
Mnie bardziej boli brak zwycięstw z Atalantą czy porażka z Udinese u siebie. O poprzednim sezonie nie wspomnę.
10 miejsce w lidze może być, bylebyśmy z Interem nie przegrali? Chyba nie.
Chociaż zgadzam się, że część kibiców to podnosi, ale jako dalszy powodu do zwolnienia Stefana
Marzenie ściętej głowy.
Scenariusz będzie taki, że Pioli dokończy kontrakt w Milanie.
A w 2025 prędzej zatrudnimy kogoś pokroju Francesco Farioli, któremu akurat za rok się kończy kontrakt w Nicei.
I będzie do wzięcia za darmo, o ile powtórzy świetny sezon we Francji. Chociaż ostatnio chyba złapali zadyszkę.
Razem z nim wtedy brać Thurama z końcem kontraktu.
Niemniej, jeżeli będzie 80 pkt lub więcej w lidze to można uznać, że był on bardzo dobry. W ostatnich 23 sezonach tylko tylko 4 razy udało nam się zdobyć 80 pkt lub więcej (nie liczę roku z calciopoli):
2003/2004 82
2010/2011 82
2011/2012 80
2021/2022 86
Więc jeśli to osiągnie to nie tyle co trzeba by zostawić Pioliego, ale docenić go za ten sezon w Serie A.
Fakt, nie opinia.
Trzeba się zastanowić ile drużyn w top 5 lig europejskich zakręci się w okolicach tylu punktów:
Inter, Milan, City, Liverpool, Arsenal, Real, Barcelona, PSG, Bayer.
Oprócz Bayeru i Interu który poprostu gra świetnie to reszta to zespoły które w ciągu ostatnich lat nie dość że już wcześniej były mocne to jeszcze wydawały prawie co roku grube miliony na pojedynczych graczy (przypominam nasze największe transfery to transfery po około 20 milionów)
Trzeba sobie jasno powiedzieć, że pod względem punktowym Pioli punktuje bardzo dobrze jak na kadrę która posiada i naprawdę ciężko powiedzieć czy jakikolwiek inny trener punktował by lepiej.
I trzeba piolemu przyznać że w zasadzie to on stworzył nasz zespół od podstaw.
Przypominam że w zasadzie to on ukształtował większość naszych graczy na dobrym poziomie.
W obronie zaufał Tomoriemu(rezerwowy Chelsea), stworzył Thiawa i kalulu którzy przyszli za grosze.
Zrobił z Theo gracza wartego z 80 milionów (kupiliśmy go za 20)
W pomocy oszlifował Bennacer, z kessiego zrobił klasowego pomocnika, uwierzył w Tonalego (kupiliśmy go za 15 a sprzedaliśmy za 70 to mówi samo za siebie)
W ataku ukształtował piłkarsko Brahima, z wypychanego z klubu Leao zrobił topowego gracza, idealnie potrafił wykorzystać emerytów Ibre czy Giroud, a nawet odpady z Chelsea (loftus i pulisic) grają najlepsze sezony w karierze.
Kto nie widzi tego jest naprawdę ignorantem i chyba nie zna się na piłce.
Oczywiście Pioli jak każdy ma swoje grzeszki które nie raz tu padały i oczywiście są prawda ale po fakcie to każdy z nas jest mądry a w rzeczywistości to każdy trener popełnia błędy nawet ci uznawani za topowych bo jak to się mówi piłka nożna to gra błędów i to dotyczy również trenerów.
Ja uważam że Pioli powinien zostać bo drużyna wciąż jest za nim a zmiana tylko dla zmiany napewno korzyści nie przyniesie.
Również nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że Pulisic czy Loftus to odpady z Chelsea bo obaj byli graczami, którzy grali w podstawowej 11nastce tej drużyny to, że teraz rozgrywają sezony życiowe to tylko dlatego, że nasza Serie A, wypada po prostu słabo na tle Premier League. Na poparcie tego o czym napisałem wystarczy spojrzeć sobie na ich liczbę występów w barwach The Blues'
Pulisic 145występów
Loftus 155występów
Jedynym powodem, dla którego ewentualnie można by go zostawić jest chęć poczekania rok na Kloppa.
Wyniki teraz może i są, ale styl prawie cały sezon jest niezwykle chybotliwy, a pojawiające się przebłyski pokazują, że tych piłkarzy stać na dużo więcej.
Poza tym, gdybyśmy naprawdę punktowali w tempie Interu w 2024 i mieli te 4 punkty więcej to sprawa walki o mistrzostwo nadal byłaby otwarta, ale musieliśmy kretyńsko stracić punkty pomimo prowadzenia w meczach z Bolonią i Atalantą. Gra w obronie w tym sezonie całkowicie leży, 34 gole stracone na tym etapie to jest wynik drużyny grającej o miejsca 5-10.
I kto na jego miejsce, kto da większą pewność stabilizacji niż Pioli?
Po 17 kolejkach, 33 punkty, średnia 1,94.
13 meczów ligowych ze Zlatanem nadzorcą drużyny: 32 punkty, średnia 2,46.
Suche liczby. ;)
A poważnie, Carlo u nas znowu będzie męczył spotkania a'la Deportivo? Guardiola nie dostanie tryliarda dolarów na transfery, Klopp chce odpocząć, a z lepszych trenerów jest tylko dostępny Conte. Jak on nie przyjdzie, to niech zostanie Pioli
Gra 3 5 2 lub 3 4 3