Antonio Cassano, były zawodnik m.in. Romy (2001-2006) i Milanu (2011-2012)  był w niedzielę gościem programu La Domenica Sportiva emitowanego przez Rai 2. Prowadzący program zadał pytanie, przypominając wcześniejszą wypowiedź, w której dość szorstko wypowiedział się na temat Rafaela Leão: "Absolutnie nie zmieniłem zdania, ponieważ jeśli spojrzymy na Rashforda jako skrzydłowego w zeszłym sezonie, to strzelił 26 goli i rozegrał wspaniały sezon. Przyjeżdża Kwaracchelia i również rozgrywa niesamowity sezon. Foden jest o rok młodszy i strzelił już w tym sezonie 21 goli i zaliczył 10 asyst. O czym mamy rozmawiać? Włoska Serie A nie jest aż tak konkurencyjna, problem polega na tym, że on myśli, że jest fenomenem i są ludzie, którzy go w tym utwierdzają. To dobry piłkarz, który ma ogromną siłę fizyczną. Zatem tacy gracze jak Kaká, Rui Costa czy Vinícius ile powinni zarabiać? Poprosił o duże pieniądze i takie otrzymał, teraz jest wart 120, 130, 140 milionów? O czym gadamy? Mówimy o normalnym zawodniku, który ma siłę fizyczną".

Cassano kontynuował swoją opinię: "Strzelił 8 goli, ale przez pięć i pół miesiąca nie zdobył ani jednej bramki. Musimy pamiętać, że w lidze włoskiej nie ma takiej jakości, intensywności i rytmu, a miał pięć i pół miesiąca bez żadnego gola? Potem strzela dwie bramki i pojawiają się opinie: »Ach! Silny zawodnik, jest tego warto...« Wart czego? Kiedy grałem 10, 15 lat temu, on miałby problem z grą w szóstej lub siódmej drużynie ligi". Kto jest więc dla Cassano mistrzem? "Spójrzmy na Lautaro Martíneza. Biega, walczy, poświęca się, strzela gole, asystuje, jest liderem".

Jak Leão zaregował na surową opinię 41-letniego Antonio Cassano? Portugalczyk opublikował post na portalu X, w którym umieścił same emotikony [KLIK!]