SAMUELE RICCI 2029!
Jak informują włoskie media, wszystko wskazuje na to, że Malick Thiaw upora się z drobnym urazem, przez który opuścił sobotni mecz z Lecce. Biorąc pod uwagę kontuzję Pierre'a Kalulu oraz zawieszenie za nadmiar żółtych kartek Fikayo Tomoriego, na pierwsze spotkanie z Romą w Lidze Europy trener Stefano Pioli w kwestii obsadzenia środka obrony będzie dysponował Matteo Gabbią, Simonem Kjaerem oraz właśnie wspomnianym Niemcem. Na razie nie wiadomo, na jakie zestawienie personalne zdecyduje się włoski szkoleniowiec.
Thiaw w tej chwili to tykająca bomba.
Idzie kaczuszka przez las i płacze. Spotyka misia..
M: dlaczego płaczesz kaczuszko?
K: bo nie wiem kim jestem.
M: masz płaskie stopy?
K: mam.
M: masz dziobek?
K: mam.
M: to ty kaczuszka jesteś.
Kaczuszka wesoła poszła dalej...
Parę chwil później idzie skunks i płacze - spotyka misia
M: dlaczego płaczesz skunksiku?
S: bo nie wiem kim jestem
M: jesteś trochę czarny, trochę biały?
S: jestem.
M: śmierdzisz?
S: śmierdzę.
M: to ty portoryk jesteś.
Pamiętam jak Niemiec ładnie sobie radził w swoim debiutanckim sezonie z Lukaku w Interze. W tym sezonie jego forma jednak już nie jest stabilna, ale mimo wszystko to twardo grający obrońca. A takich chyba nam trzeba, o ile wyjdzie walczyć z Lukaku i wysokim Abrahamem.
Gabbia w główkowych pojedynkach stoi w tyle. A w Romie same chłopy na schwał. Mancini, Cristante, Lukaku, Abraham. Mają kim straszyć przy stałych fragmentach gry. Problem z Thiawem natomiast jest taki, że może się podpalić.