Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Już w poniedziałek Milan czeka derbowy pojedynek z Interem w ramach 33. kolejki Serie A. Stacja Sky podała najnowsze informacje dotyczące przewidywanego składu Rossonerich na ten mecz. W bramce zobaczymy oczywiście Maignana. Linię obrony będą tworzyć: Calabria, Gabbia, Tomori i Theo Hernández. Na środku pola od pierwszej minuty pojawi się Reijnders, a Adli bądź Musah utworzą parę z Holendrem. Największe wątpliwości dotyczą obsady ataku, bowiem Giroud nie jest aktualnie w najlepszej formie. Do wyjściowej jedenastki rozważany jest Jović, stąd obaj mają szansę na rozpoczęcie poniedziałkowego spotkania. Kolejna niewiadoma to Chukwueze, bowiem gdyby Nigeryjczyk pojawił się w wyjściowym składzie, to musiałby zastąpić Pulisica bądź Loftusa-Cheeka. Jeśli natomiast Anglik otrzymałby szansę na grę, to Amerykanin pełniłby rolę ofensywnego pomocnika. Miejsce na lewej stronie ofensywy zajmie oczywiście Leão.
Przegrał praktycznie wszystkie ważne sprawdziany w tym sezonie to dlaczego tym razem miałoby być inaczej?
Calabria Gabbia Tomori Theo
Adli Rejinders
Chuku Puli Leao
Okafor
Trzeba postawić na szybkość i niekonwencjonalność. Ile można wychodzić tak samo i bić głową w mur. Musimy ten Inter jakoś zaskoczyć. Jak wyjdziemy tak jak zawsze, z kołkami Cheekiem i Giroud to jesteśmy skończeni. Tak czy siak będzie ciężko, ale trzeba coś zmienić, bo Inter ma na nas patent. Napastnikiem nie powinien być sam Okafor, tylko każdy z czwórki ofensywnej. Wymienność pozycji, gra kombinacyjna i wtedy można Inter ograć, grając na wrzutki i liczenie na Leao i Theo się już nie sprawdza w derbach. Wiem, wiem to Piolismo, można pomarzyć o takim składzie i takiej szybkiej grze.
Skutecznością Ukrainiec bije Holendra na łeb i na szyje.
10 goli ligowych vs 18.
Warunki podobne 1,93 vs 1,89. Zirkzee lepiej kiwa, ale Ukrainiec zdecydowanie mocniej stoi na nogach. Troche Dzeko przypomina.
Kwota w obu przypadkach pewnie podobna, tzn +/- 45 mln.
Trochę przykro mi się zrobiło , że nie jestem częścią tego świata.
Już bardziej ekscytują mnie randomowe mecze Premier League.
Chłopakowi wyjazd do Londynu póki co, to nie wypalił. Zaledwie 230 minut w 6 spotkaniach ligowych przez cały sezon.
Gdyby była możliwość wypożyczenia chłopaka, który w Serie A radził sobie nadzwyczaj dobrze, a to wciąż młody chłopak.
Rok praktycznie stracony, ale nie on pierwszy, który odbił się od ligi angielskiej.
Chyba, że Koguty mają wobec niego jakiś sprecyzowany plan.
Ale w sumie wolałbym już takiego zdolnego, młodego chłopaka ogranego już we Włoszech, niż płacić za Lacroix, czy tego drugiego z Brestu.
Chyba, że Koguty mają wobec niego jakiś sprecyzowany plan."
Przecież on przyszedł do nich zima teraz, jeszcze Bayern się o niego bił
To troszkę zmienia obraz sytuacji na jego korzyść.
I na naszą ewentualną korzyść.
Pytanie, czy zdążył ich na tyle przekonać, że nie mają w ogóle zamiaru myśleć o pozbyciu się go np. w formie wypożyczenia.
——————--Giroud———————
—Leao——Chukwueze—-Pulisić—
———-Reijnders—-Bennacer———
-Theo(c)-Tomori-—Thiaw—-Kalulu-
————-——Maignan——————-
Musah i Okafor z ławki.
Akurat dla Kaki, czy Seedorfa nie było różnicy, która nogą kopią piłkę.
Tutaj coś kompletnie się nie zgadza, przecież jeśli Anglik otrzyma szansę gry to Pulisic nie będzie pełnił roli ofensywnego pomocnika.
Wątpię, czy mylę się w więcej, niż dwóch miejscach (nie jestem pewien Thiawa i Reijndersa). Bennacer będzie grał, bo Pioli uwielbia budować zawodników w kiepskiej formie, wystawiając ich nieustannie w pierwszym składzie, nawet jeśli drużyna przez to cierpi (wystarczy sobie przypomnieć Tomoriego w totalnym dole, przez którego straciliśmy sporo goli i punktów). RLC to obowiązek, po prostu must have drużyny Piolego. Ogólnie jestem prawie pewien, że tak będzie wyglądać wyjściowa jedenastka.
Nic się nie zmienia, jedna zmiana od wielkiego dzwona.
Rotacja a'la Pioli nie przewidziana na derby ;)
Ten plaskacz w pysk w Lidze Europy był tak silny, że mogą nawet dostać 5-0 z Interem, a i tak nikogo to nie zaskoczy. Pioli jest do tego przyzwyczajony. Piłkarze również.
A tak naprawdę znowu zagramy to samo, czyli siądziemy na Inter, będzie nam się wydawać, że ich ciśniemy, pójdą 2-3 kontry, dostaniemy gonga i cała pewność siebie ucieknie w sekundę. Scenariusz drugi wyjdą z pełnymi porami, jak juniorzy na boisko i w pierwszej akcji dostaniemy gonga. Chciałbym się mylić.