Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Choć w dalszym ciągu w mediach krążą informacje na temat przyszłości Stefano Piolego, z doniesień wynika, że władze Napoli uznały 58-latka za odpowiedniego człowieka na ławkę trenerską od przyszłego sezonu - informuje Il Mattino. Prezydent Napoli Aurelio de Laurentiis widziałby u siebie Antonio Conte, ale ta hipoteza wydaje się coraz mniej prawdopodobna. Na liście możliwych opcji znajduje się także Gian Piero Gasperini, obecny trener Atalanty. Ale 66-latek jest zadowolony z obecnej pracy w Bergamo. W rezultacie to Stefano Pioli staje się teraz priorytetem dla zarządu klubu z Neapolu. Aurelio de Laurentiis czeka na oficjalne zwolnienie szkoleniowca, zanim przedstawi mu propozycję kontraktu. Według informacji Il Mattino, Pioli mógłby liczyć na kontrakt do 2026 roku z zarobkami na poziomie 3 mln € netto za sezon.
Kolejna sprawa jest taka, że jak Pioli teraz zawali klub z topu to wróci do trenowania ligowych średniaków, gdzie nikt mu takich pieniędzy nie zaoferuje.
Lepszy Pioli, niż 99% łączonych z nami dotąd nazwisk.
PS. Absolutnie nie jestem fanem Pioliego, wręcz przeciwnie, należałem do osób, które optowały za jego zwolnieniem po poprzedniej kampanii.
Pioli zapisał się na stałe w historii Milanu, osiągnął dobre wyniki. Po pandemii graliśmy jak nigdy. Kończy kiepsko, ale nie zmienia to faktu, że z nim zagraliśmy trzy sezony w Lidze Mistrzów i zagramy za rok - wyniki, o jakich przez 10 lat mogliśmy marzyć.
Jestem za rozstaniem się, to oczywiste, ale też nie umniejszał bym jemu jako trenerowi.
Chciałbym, żeby Pioli został- z resztą Twojej wypowiedzi zgadzam się w 100%.
Problem polega jednak na tym, że chyba już wszyscy czują, że na wyższy poziom już się nie wzniesiemy - i nie piszę tego dlatego, że te sezon wypadł jakoś kiepsko, tylko że poprzedni sezon był bardzo nierówny, z kompromitującymi momentami i posiadając silniejszy zespół w tym roku Pioli nie daje żadnej gwarancji, że poza tę sinusoidę wyjdziemy. Raz gramy mega meczycho, a za chwilę rzygasz patrząc na ten minimalizm i kunktatorstwo.
Potrzebny jest świeży impuls na ławce, żeby pójść dalej.
Ja mu źle nie życze bo mimo wszystko dużo dla nas zrobił
Duża w tym zasługa Ibry, nie wiem czemu przypisujecie tutaj 100% zasług Piolemu