Santiago Gimenez zdobywa swojego pierwszego gola na San Siro i zapewnia trzy punkty Milanowi!
Były trener reprezentacji Hiszpanii oddzielił się od reszty rywalizującej stawki. W rozmowach przekonał zarówno zarząd, jak i właściciela - podsumowuje Luca Bianchin na łamach LGdS.
W wyścigu prowadzi wysoki, szczupły mężczyzna. Ma 57 lat, włosy opadające na czoło i budowę ciała człowieka, który w innym życiu był bramkarzem. Julen Lopetegui jest pierwszym kandydatem na trenera AC Milan w sezonie 2024/2025. Co więcej, na ten moment jest wybrańcem, wielkim faworytem do wygrywania wyścigu, do którego w zeszłym tygodniu zapisało się wielu trenerów, gdyż stało się jasne, że wczesna eliminacja z Ligi Europy będzie kosztować Stefano Piolego jego posadę. Lopetegui nie złożył jeszcze swojego podpisu na żadnym dokumencie opatrzonym logo Milanu, ale ma wszystko, aby to zrobić. Cieszy się dużym uznaniem zarządu, Gerry Cardinale polubił go po rozmowie przeprowadzonej w ostatnim czasie i ma bardziej prestiżowe CV od pozostałych kandydatów.
Proces wyboru nowego trenera w Milanie jest bardziej złożony niż gdziekolwiek indziej. Cardinale będzie osobą, która weźmie na siebie odpowiedzialność, ale opinie Giorgio Furlaniego, Zlatana Ibrahimovicia i Geoffreya Moncady są fundamentalne. Triumwirat wspierany przez specjalnych konsultantów, zwłaszcza Zelus Analytics, firmę zajmującą się analizą danych, w którą RedBird dużo zainwestował. Decyzja jest kolegialna, ale na początku procesu ustalane są pewne zasady. Milan poszukuje trenera międzynarodowego, dobrego w pracy z młodymi zawodnikami, który nie narzuca swojego punktu widzenia, ale ma istotny udział podczas przeprowadzania mercato. Trochę podobnie do tego, co wydarzyło się zeszłego lata z Piolim: trener wyraźnie oczekiwał na przybycie Rubena Loftus-Cheeka, Tijjaniego Reijndersa i Christiana Pulisica.
Lopetegui cieszy się sympatią już od jakiegoś czasu, a kontakty z jego agentami, które również w ostatnich dniach były częste, mają długą historię. Geoffrey Moncada był jednym z najbardziej zdeterminowanych, jeśli nie najbardziej zdecydowanych, którzy opowiadali się za jego kandydaturą w pierwszej fazie analiz. Ostatnie kilka dni przyniosło zmianę tempa, ponieważ Milan podjął decyzję o niekontynuowaniu współpracy z Piolim. Sezon z drugim miejscem w lidze, dwoma kolejnymi porażkami w derbach Mediolanu i eliminacją z europejskich pucharów przekonały Milan do uznania cyklu rozpoczętego w 2019 roku za zamknięty.
W ten sposób klub zidentyfikował następcę w osobie Lopeteguiego, który ma pierwszeństwo przed Paulo Fonsecą, Domenico Tedesco, Markiem Van Bommelem, Christophe Galtierem, Thiago Mottą i innymi kandydatami. Ostatnie słowo nie zostało jeszcze napisane, ale Lopetegui dał Milanowi pierwszeństwo nad bardziej lukratywną ofertą przedstawioną przez West Ham. 57-letni Hiszpan planuje wkrótce przejąć stery w Milanie. W porównaniu z Fonsecą, kolejnym mocnym kandydatem i Van Bommelem osiągnął lepsze wyniki i częściej zasiadał na ławkach w czołowych klubach. Lopetegui wygrał Ligę Europy w sezonie 2019/2020 w finale z Interem, prowadził reprezentację Hiszpanii przez prawie dwa lata bez porażki (2016-2018) i przez trzy trudne miesiące od lata do jesieni 2018 roku przebywał na ławce rezerwowych Realu Madryt.
Logiczne jest, że Milan byłby dla niego wybawieniem, nową szansą na prowadzenie drużyny na wysokim poziomie po dziewięciu miesiącach w Wolverhampton, od listopada 2022 roku do końca ówczesnego sezonu. Wspaniały powrót do Premier League zakończony kontrowersyjnym pożegnaniem w sierpniu 2023 roku. Po rocznej przerwie Lopetegui jest gotowy na powrót do gry, a Milan planuje związać z nim swoją przyszłość. Fanom Milanu w mediach społecznościowych niezbyt się to podoba - woleliby Antonio Conte, a może Thiago Mottę - ale Lopetegui może przekroczyć linię mety jeszcze w maju. Musi przezwyciężyć nieoczekiwane wydarzenia tych tygodni, w których Pioli zostanie pożegnany z wdzięcznością należną człowiekowi i trenerowi. I w których inni wraz ze swoimi agentami i sponsorami będą próbowali odwrócić zamierzenia Milanu. Jedna na razie wybór jest jasny: Milan chce wybrać Julena Baska, syna burmistrza Asteasu, chłopca, który dorastał razem z Martínem Berasategui, późniejszym szefem kuchni, ekspertem od kuchni baskijskiej i właścicielem restauracji w Lasarte-Oria w Hiszpanii. Berasategui może pochwalić się posiadaniem 12 gwiazdek Michelin (posiada dwie restauracje z trzema gwiazdkami Michelin).
vs Luton 4-1, 0-4
vs Burnley 1-1, 1-1
vs Sheffield Utd 1-1, 1-1
vs Fulham 1-1, 1-3
Zespołami niżej notowanymi notorycznie gubi pkt (W Sass to samo) + czasami Pioli Bis pachnie (1-6 z Aston Villą zaliczył, lanie od Romy też)
13 mln płacić za to? Bo jest Milanistą? xD
Motta w Juventusie więc wygraja ligę za rok
Conte w Napoli więc wygrają ligę za rok
Inzaghi w Interze więc wygrają ligę za rok.
Skoro 1miejsce we Włoszech już dzięki trenerom zaklepali sobie Juventus, Inter i Napoli, to może Milan z tym Julenem zajmie 2 :)
A tak na poważnie. Rozpatrujecie tego trenera tylko przez pryzmat gabloty lub sukcesu/jego braku czy też pkt/na mecz. Albo tego jak dawno coś ugrał. Trochę to krzywdzące i nie tędy droga.
Będzie zespół, który gra totalny pasztet, ale psim swędem wygra 5 meczów.
A będzie zespół, który gra super piłkę, ale będzie miał pecha i 5 meczy przegra, przez kontuzje, sędziów, samobóje. I kto będzie lepszym trenerem?
Zarzucacie, że Lopetegui nie wywalczył z Sevillą mistrzostwa Hiszpanii. Serio? W takim razie dziwny musi być Inter, jak brał Inzaghiego, bo on przecież nigdy nie wygrał z Lazio scudetto.
Albo Real Madryt. No po co brał drugi raz Carlo. Co z tego, że Carlo miał kilka mistrzostw. Ale w Napoli nie błyszczał. W Evertonie też bez sukcesów. Tam chyba Perez musi być totalnym debilem, że znów zatrudnił Ancelottiego, przecież kibice go nie chcieli.
Wiecie co, ja nie mówię, że JL będzie naszym zbawcą. Bo czasami jeden gol może być języczkiem u wagi. (Gdyby Leao choć raz lepiej przymierzył, to dziś w półfinale LM nie spotkałaby się BVB z PSG, bo ktoś by z grupy nie wyszedł). I może być tak, że zwolnimy go w listopadzie. W Romie wpatrzeni byli w Mou jak w obrazek, a się nagle okazało, że ratujący klub De Rossi jest o niebo lepszy. Może jak zwolnimy w listopadzie Julena to Abate poprowadzi klub do sukcesów.
Keep calm and kibicuj :)
Niestety wygląda na to, że dalej będziemy dreptać co najwyżej w miejscu.
Dopóki w klubie będzie redbird, to nic z tego nie będzie.
Conte --> Napoli
U nas kolejny Giampaolo i za niego strażak w listopadzie...
https://transfery.info/aktualnosci/julen-lopetegui-wyjasnil-przyczyny-rozstania-z-wolverhampton-wanderers/195295
Dla wszystkich, którzy powielają kłamstwo, że Lopetegui będzie się godził na wszystko jak Pioli.
Pewnie pod młotek pójdzie Osimhen i Conte sprowadzi mocne 3-4 nazwiska.
zrobienie w lidze 3 zespołów gorzej niż 2 pkt na mecz to trzeba byc amebą
kadra na plus? na podstawie eliminacji mam to stwierdzić ? Gdzie to jest psi obowiązek? sorry nie kupuje tego. Weryfikacją jest duży turniej a on z niego koncertowo spierdolił bo wolał "zabezpieczyć dupę"
Ten sam manewr zrobił z młodzieżówką Hiszpanii negocjując z Porto
Co do sprawy z kadrą, no to jest śliska sprawa, ale też z tego co wiem, to chciał prowadzić kadrę i nawet piłkarze chcieli, by pozostał na stanowisku na turniej, a to że przyjął ofertę Realu? Cóż wiadomo, że to są oferty z rodzaju tych nie do odrzucenia, ale faktem jest, że pewnie dało się tą sprawę rozwiązać dużo bardziej dyplomatycznie bez tego syfu.
Co tam się stanęło że kontrowersyjnie się pożegnał?
Mówi Zlatan do Cardinale na zdjęciu, możecie mi wierzyć stałem obok nich.
Wiem o tym, teraz ponoć chce Van Bommela
"...który nie narzuca swojego punktu widzenia, ale ma istotny udział podczas przeprowadzania mercato." - to ma w końcu mieć coś do powiedzenia, czy nie? Czy może wyrazi swoje chęci, zarząd i tak zrobi swoje, a trener ma pracować z tym co dostanie?
Poza tym kadra wchodząca w sezon 19/20 była znacząco słabsza, a kołdra krótsza od obecnej.
Lopetegui miał kontrakt ważny do zakończenia Euro 2020 a ten za ich plecami sobie negocjował
W komentarzach piszecie że spodziewaliście się większego nazwiska - z góry przepraszam za słownictwo ale KU**A KOGO ?!
Milan ma zarabiać a nie wydawać, widzę że poprzednie okienko nie nauczyło Was nic. Na trenerze nic nie zarobią a potrzebuja kreatora młodzieży który będzie drogo sprzedawał przyszłe gwiazdy - czym szybciej sobie to uświadomicie tym lepiej dla Waszego samopoczucia i głowy :)
https://sempremilan.com/milan-redbird-moneyball-success-or-feeder
Nawet komentatorzy mówią że Cardinale chce się wzorować nie tylko na przykładach z artykułu ale także na RB Lipsk i zespołach grupy RB, lecz do tego trzeba pieniędzy. Pieniądze były a teraz czas na inwestycje min. stadion i zwiekszanie przychodów.
Słucham nazwisk tych MEGA trenerów którzy rzuca wszystko w pizdziet i chcą trenować Milan - tylko spokojnie nie wszyscy na raz, po kolei :)
Jest tu pewna analogia do piłkarzy. Milanowi nie są potrzebne młode talenty, które mogą wybuchnąć z siłą atomówki za kilka sezonów, tylko piłkarze dobrzy tu i teraz, którzy od razu podniosą poziom drużyny, oczywiście jeden czy dwóch utalentowanych młodych nie zaszkodzi. Podobnie z trenerem - Milanowi potrzebny jest trener na tu i teraz, który podniesie poziom po Piolim, a nie trener z potencjałem, który może zabłysnąć za kilka sezonów, bo teraz dopiero się uczy.
Jak pisałem, Lopetegui nie jest moim marzeniem. Zdecydowanie wolałbym na stołku trenerskim w Milanie kogoś innego (Conte, Galtier, może nawet Sarri), ale na dzień dzisiejszy Lopetegui > Motta. Ten drugi może być kiedyś lepszy od Hiszpana, ale na razie lepszy nie jest. Ba, jest nawet poniekąd gorszy od Piolego, bo Pioli przynajmniej daje jako taką gwarancję top4 i w miarę dobrego punktowania, a Motta - nie, nigdy nawet nie prowadził klubu muszącego grać na dwóch frontach co trzy dni i zarządzać szeroką kadrą. Może się okazać, że Motta za chwilę wygra CL z Juventusem (taki przykład), ale gdyby się okazało, że przyszedł do Milanu i został zwolniony po pół roku, to znów by się pojawiły głosy, że Milan zatrudnił nowicjusza i dupa zbita.
landik
Trenera, który w top4 kończyć potrafi to my mamy teraz.
Najlepiej dać od razu linka do tego, z czego idzie translator, żeby samemu sobie wykminić (chociaż i tak to jest 99 procent z MN, chociaż stylizowane niby, że z pierwotnego źródła).
@Mil_online - artykuł jest oryginalny z LGdS. Dodany przez nas o godzinie 00:50. https://www.gazzetta.it/Calcio/Serie-A/Milan/27-04-2024/milan-pole-lopetegui.shtml
MilanNews dodał dopiero o godzinie 08:00 rano (do sprawdzenia wszystko na MN). I to oczywiście przy skróconym opracowaniu oryginału, bez wzmianki o ojcu, przyjacielu itd.
@Mil_online - Może jeżeli tak Ci wszystko nie pasuje, to tutaj nie zaglądaj. Skup się na swoim MilanNews i tam się udzielaj...
Jest wyjaśnione na końcu, ok.
Zależy jak na to spojrzeć.
W kontekście całości jest to dla mnie słaba kandydatura, spodziewałem się większego nazwiska - nazwisko, które walczy o sukcesy.
Natomiast w kontekście tych nazwisk, które się pojawiały w mediach, na tle tego Fonseki, Tedesco, O'Neila czy van Bommela, to i tak Lopetegui nie jest koszmarem.
Taka szkolna 4-
Wszystko to (oprócz pracy z młodzieżą) można powiedzieć o Piolim. Stefan ma natomiast przewagę w tym, że od podszewki zna środowisko, jego specyfikę, realia, mental.
Jeżeli Lopetegui zostanie trenerem Milanu, na pewno będzie to powiew świeżości, który jednak z natury swej będzie tylko zjawiskiem początkowym. Czy w nieco szerszej perspektywie przyniesie aż tak znaczny postęp, jak wielu tutaj chciałoby widzieć od ręki? Szczerze wątpię.
Ja osobiście dużo bardziej chciałbym większego, bardziej ambitnego ryzyka w postaci Motty.
Jasne będzie pewnie lepiej, ale faktycznie są takie że na scenie międzynarodowej za dużo nie trenował i nie zna realiów Serie A.
Zapewne skończymy w Top 4 i LM będzie ok - ale to tylko tyle.
Opcja zapewne na max 2-3 lata.
W Anglii tradycją jest, że trener (a raczej menedżer) ma pełną swobodę w kierowaniu ruchami transferowymi. Tam kompletne ignorowanie zdania szkoleniowca w kwestiach personalnych to potwarz i Hiszpan nie mógł sobie pozwolić na pokorne przyjęcie takiego ciosu wizerunkowego.
W Sevilli nie był decydentem w kwestiach transferów, ale robił bardzo dobre wyniki.
Poza tym - jak już wspominałem - Milan to raczej top tego, co może jeszcze złapać Hiszpan w swojej karierze trenerskiej. Wyżej już raczej nie podskoczy. Natomiast od poziomu Wolverhampton spokojnie mógł się odbić wzwyż, więc wiele nie ryzykował.
w Arsenalu jest Edu od tego, w Liverpoolu Edwards, w Chelsea też ludzi z Salzburga zatrudnili. W Aston Villi jest Monchi, w Spurs był Paratici do momentu zawieszenia
Z tej tradycji to nie wiele zostało ;]
Na przykładzie Arsenalu można to doskonale prześledzić. Tam absolutnie nie jest tak, że "jest Edu od tego", jeśli chodzi o politykę transferową. Władze Kanonierów wypracowały system strukturalny, w którym za ruchy personalne odpowiada triumwirat Arteta - Edu - Garlick, z którego ten trzeci zajmuje się przede wszystkim technicznymi aspektami transferów. Arteta wraz z Edu ściśle współpracują przy wyborze graczy pożądanych, jak i zbędnych, przy czym Hiszpan samodzielnie zajmuje się negocjacjami z samymi zawodnikami: on do nich dzwoni, rozmawia, przekonuje do projektu, a Brazylijczyk ogarnia transfery z klubu wychodzące.
"With the list of targets finalised, it falls to Arteta and Edu to decide upon what action to take. The case of Odegaard was one of absolute consensus — he had figured prominently on those initial lists from the winter of 2020, and his loan spell had convinced everyone of his quality and strength of character."
Jednak smutne jest to, że gdzie Milan mierzy czyli w Top 4 i generalnie jak najlepiej w LM.
Nie wiem jak musiałbym się wzmocnić Milan, żeby z tym trenerem seryjnie wygrywać Serie A.
Generalnie z tym właścicielem nie chodzi o wygrywanie tylko o pokazanie się.
Conte odpadł bo za drogi i by za dużo wymagał, Motta, Van Bommel i De Zerbi uznano że jeszcze że za mało doświadczenia. Fonseca to pewnie wymyśl prasy.
I to wbijcie sobie proszę wszyscy do głowy, bo przestałem czytać ostatnio komentarze na tej stronie, ze względu na jad wylewany w stronę Pioliego. Oczywiście, że cykl się skończył i musimy zmienić trenera, ale to nie znaczy, że nie należy mu się szacunek. Należy i to ogromny, bo zapisał swoją historię na kartach Milanu i to złotymi zgłoskami. W rytmie "Pioli is on fire".
Grazie Padre, buona fortuna!
Każdemu kto ostatecznie przejmie stery dam kredyt zaufania.
Nie spodziewałem się, że to powiem, ale #PioliStay