Typowa rimonta: Pulisic – Reijnders pokonują Como
Zarząd Milanu negocjuje kontrakt nowego trenera, który przejmie klub po Piolim. Porozumienie prawie zostało osiągnięte, Hiszpan jest wielkim faworytem - informuje Luca Bianchin na łamach LGdS.
Julen Lopetegui, Julen Lopetegui, Julen Lopetegui. To nazwisko krążyło po ulicach Mediolanu przez całą sobotę, ponieważ baskijski trener jest wielkim faworytem do objęcia ławki Rossonerich od lipca, kiedy Pioli zakończy swój piąty sezon w klubie.
Milan od jakiegoś czasu pracuje nad sukcesją, a Lopetegui jest wyznaczonym kandydatem: Milan wciąż się nad tym zastanawia, ale kontakty są częste i istnieje porozumienie, które dotyczy bardziej planów niż aspektów ekonomicznych. Milan nie chce się spieszyć, ale jasne jest, że najbliższe dwa tygodnie będą bardzo ważne, prawdopodobnie decydujące. Klub rozstanie się z Piolim w najlepszy możliwy sposób, jak to powinno nastąpić wobec trenera, który zdobył scudetto, poprowadził drużynę od mrocznych lat do półfinału Ligi Mistrzów i zawsze zachowywał się najlepiej, jak to możliwe. Ogłoszenie o zakończeniu współpracy zostanie zakomunikowane pod koniec sezonu, ale Milan musi już zaplanować przyszłość.
Lopetegui jest gotowy podpisać trzyletni kontrakt, który da mu niecałe 4 miliony euro (netto) na sezon, czyli w zasadzie kwotę zagwarantowaną Piolemu po dziewiętnastym scudetto. Łatwo przewidzieć, że wkrótce odbędą się spotkania, które pozwolą zrozumieć czy istnieje możliwość szybkiego osiągnięcia całkowitego porozumienia. Tymczasem kibice Milanu źle zareagowali na tę wiadomość. Klub jednak spodziewał się tej reakcji. Brakuje ostatniego kroku, chyba że pojawią się nowe wątpliwości. W takim przypadku Milan zwróci się w kierunku Roberto De Zerbiego lub ponownie rozważy Paulo Fonsecę, pierwszą alternatywę dla Lopeteguiego w ostatnim czasie.
Bardziej interesujący niż kwota zawarta na umowie jest czas jej trwania. Fakt, że mówimy o okresie trzech lat, jasno pokazuje, że chodzi o opracowanie projektu. Lopetegui uważa, że Milan może natychmiast stać się konkurencyjny - w przeciwnym razie zaakceptowałby propozycję West Hamu i nie czekałby na deklarację z Włoch. Jasne jest, że podstawą projektu pozostanie zrównoważony rozwój i utalentowani młodzi zawodnicy.
Zarząd ewidentnie szukał trenera z nazwiskiem (mocno naciągane, jak wgłębi się w szczegóły), który będzie dziękował za samo zatrudnienie w dużym klubie. Bo widać ze jego kariera już mocno pikuje w dół. Po wyrzuceniu z Wolverhampton , to żadne klub z TOP nie zadzwoni do niego. Więc telefon z Milanu, to była jak gwiazdka z nieba i ostatnia okazja na trenowanie dużej drużyny,
A taki trener Milanowi pasuje, uległy i mało roszczeniowy. Nie będzie płakał że nie dostał zawodników, dopasuje się do wizji zarządu. Bo jak podskoczy , to wyleci i co mu zostanie ? Chyba trenowanie ekip z dolnej części La Liga....
https://transfery.info/aktualnosci/julen-lopetegui-wyjasnil-przyczyny-rozstania-z-wolverhampton-wanderers/195295
więc Milan bierze trenera co nigdy nie wygrał Ligi z Realem mimo takiego składu uzyskał średnią 1.43 na mecz, jak to ma być trener na miarę sukcesów w Milanie to powodzenia :)