Milan praktycznie zakończył sezon po eliminacji z Ligi Europy. Notowane wyniki są rozczarowujące, Rossoneri nie wygrali od początku zeszłego miesiąca. W tym wszystkim pojawiają się nowe nazwiska na stanowisko nowego trenera i dziesiątki kolejnych w odniesieniu do nowego napastnika. Arrigo Sacchi w wywiadzie udzielonym na łamach LGdS wypowiedział się na temat sytuacji Milanu: "Patrząc z zewnątrz, świat Milanu jawi się jako ogromny znak zapytania. Co zamierzają zrobić? Kogo wybiorą na nowego trenera? Którzy zawodnicy zostaną potwierdzeni na nowy sezon, a którzy odesłani do odejścia? Niepewność króluje i szczerze mówiąc: nie jest to dobra wiadomość dla kibiców Milanu. Odnosi się wrażenie, że pomysłów na to, jaka powinna być przyszłość, jest niewiele..."
Arrigo Sacchi skomentował również sytuację dotyczącą obsady ławki trenerskiej Milanu: "Jeżeli nie chcą Piolego i nie chcą wydawać dużych pieniędzy, powinni poszukać trenera-stratega, który wie, jak ulepszyć zespół i zawodników, których ma do dyspozycji. Być może Włoch, a nie ktoś z zagranicy, ponieważ zagraniczny trener ma duże trudności w Serie A. Przystosowanie się do mentalności tutaj panującej zajmie mu co najmniej pięć lub sześć miesięcy. Będzie musiał zrozumieć dynamikę, wejść w mechanizmy. Czytam natomiast o wielu nazwiskach zagranicznych trenerów: Portugalczyków, Francuzów, Hiszpanów, Argentyńczyków... No cóż, nie szedłbym w tym kierunku. Gra w piłkę możną we Włoszech jest trudna dla Włocha, a co dopiero dla kogoś, kto przychodzi z zagranicy".
"Kilka lat temu poleciłem Maurizio Sarriego Silvio Berlusconiemu. Nie posłuchał mnie. A teraz po raz kolejny mam ochotę zaproponować transfer Sarriego do AC Milan. Jest dobry, bardzo dobry. Może nie jest bardzo sympatyczny, zgadzam się, ale ważne jest to, że wie, jak dobrze wykonywać swoją pracę. Myślę, że nadaje się na rozpoczęcie sezonu, pod warunkiem, że zapewni mu się najlepsze warunki, aby móc dać z siebie wszystko, a co za tym idzie, by mógł mieć zawodników, o których prosi. Sedno sprawy zawsze tkwi w tym: kto wybiera zawodników? Jak są oni oceniani? Czy znane są wszystkie cechy charakteru, a nie tylko kwestie techniczne?"
"Piłkarze powinni być wybierani na podstawie tego, jak pasują do projektu trenera: powinni być funkcjonalni w grze. Jeśli potrzebuje się ciężko pracującego pomocnika, nie można wybrać klasycznego rozgrywającego itd. Zamiast tego czytam, że chociaż trener nie został wybrany, to już zidentyfikowano zawodników, na których należy się skupić w następnym sezonie. To nie jest dobry sposób na budowanie zwycięskiego projektu. Kiedy dołączyłem do Milanu, pozbyłem się tych, którzy nie wydawali się pasować do moich pomysłów lub tych, którzy nie dawali mi gwarancji dobrych występów, a Berlusconi wspierał mnie w tym wszystkim".
"Podążając ścieżką trenerów-strategów, innym nazwiskiem, które przychodzi mi na myśl i które polecam Milanowi jest Roberto De Zerbi. Ma cechy techniczne i ludzkie, jest osobą konkretną, ma innowacyjne pomysły i prowadzone przez niego drużyny grają piłkę na najwyższym poziomie".
Spójrzmy na trenerów których mamy obecnie w Serie A. W danym momencie mamy tylko dwójkę trenerów na 20 zespołów którzy nie są Włochami. Juric - Torino, Tudor - Lazio... nie tak dawno nawet w Lazio był Włoch.
Tudor to samo
nijak to ma się do bycia "stranierim"
Każda inna kandydatura = brak ligi mistrzów next season
Ew. Motta, a najlepiej Xabi Alonso ale to jest raczej z gatunku nigdy się nie wydarzy
U Szewy robił świetną robotę
Tymczasem biedni, zadłużeni sąsiedzi z niebieskiej części Mediolanu od finału LM po wyszycie drugiej gwiazdki.
Milanie, co się z Tobą dzieje?
Jednak z fragmentem, że to trener powinien brać udział przy doborze nowych zawodników oraz wystawianiem playmakera zamiast DP, zgadzam się w stu procentach.
Zamknięte środowisko i tyle. Stranierich to na palcach jednej ręki można liczyć w ostatnich latach
Mou, Garcia (w Romie 2x2 miejsce), Enrique, Fonseca, Benitez, de Boer, ktoś więcej?