Podczas sobotniego meczu Curva Sud ponownie będzie prowadziła protest, podczas którego nie będzie prowadzony doping (informowaliśmy o tym TUTAJ). Przedstawiciele Curva Sud wyjaśnili powody tej decyzji, oto kilka najistotniejszych fragmentów opublikowanego oświadczenia:
"Zmierzamy do końca przeciętnego i rozczarowującego sezonu, który mógłby mieć lepsze zakończenie, ale popełniono każdy możliwy błąd, nawet na ławce, aby zakończyć go w najgorszy możliwy sposób. Zostaliśmy wyeliminowani z Ligi Europy przez włoską drużynę, a klub nie zabrał głosu, aby cokolwiek powiedzieć kibicom, którzy po raz kolejni kibicowali Milanowi do ostatniego gwizdka. Widzieliśmy jak m**** świętują mistrzostwo w derbach i musieliśmy słuchać słów od kierownictwa Rossonerich, które doprowadzały nas do wściekłości. Naprawdę istnieją pewne granice!
Teraz jednak nasza cierpliwość się skończyła, ponieważ wierzymy, że w ciągu tych dwóch lat daliśmy maksymalne zaufanie klubowi i maksymalne wsparcie drużynie, ale nadszedł czas na to, aby w końcu dowiedzieć się, jakie są prawdziwe intencje właściciela, czy ich ambicje naprawdę pokrywają się z ambicjami kibiców, którzy dziś mają już dość zadowolenia się zwykłymi występami i miejscem gwarantującym udział w Lidze Mistrzów, gdyż historia i tradycja Milanu wymaga i zasługuje na coś innego.
Nie było łatwo zdecydować się na niewywieszanie naszych transparentów i machanie naszymi flagami, ale słuszne jest pokazanie, czym może stać się San Siro, gdy popchniesz fanów AC Milan do granic wytrzymałości, gdy nie docenisz miłości i lojalności kibiców zdolnych do zaangażowania swojej drużyny w zdobycie niezwykłego mistrzostwa dwa lata temu, dzięki stworzeniu idealnej jedności pomiędzy tymi, którzy wychodzili na boisko, a tymi, którzy zasiadali na trybunach.
Cieszyliście się naszą wiarą, widzieliście nieustanne wsparcie szaleńczo zakochanego społeczeństwa, wiece, ilu nas jest i co jesteśmy gotowi zrobić dla naszego Milanu: czego więcej potrzeba, aby podjąć kroki, o które prosi cię każdy milanista? Na co czekasz, aby odpowiedzieć faktami, a nie paplaniną, na pytania, które zadaje Ci każdy kibic AC Milan, cierpiąc i kibicując temu klubowi, który nie jest marką, nie jest firmą, nie jest fabryką, ale jest zamiast tego całym naszym życiem?
Oceńcie i wybierajcie ostrożnie swoje przyszłe kroki, nie ma już czasu do stracenia, drodzy panowie, jeśli chcecie nadal mieć niezrównane wsparcie wszystkich kibiców Rossonerich, którzy zawsze i tylko mają Milan w swoich sercach!"
Piłkarzom też inaczej się gra przy dopingu swoich kibiców.
Karnety też kibiców kosztują a jakby tak Curva Sud przestała przychodzić na mecze to od razu masz kilkaset tyś E mniej.
Włochy to nie Polska tam kibicowanie to religia jest.
Futbol to nie jest koncert życzeń, piłka nożna to potężny biznes którego po prostu chyba nie rozumiecie rzucając hasełka tego typu, a coraz częściej zaczynacie brzmieć jak Galliani który ten klub z topu europejskiego doprowadzili do tragicznej sytuacji, a potem rzucał jakimiś hasełkami o "DNA", "Włoskim Milanie" i innych bzdurach, ściągając darmowy szrot i żebrając o transfery wszędzie gdzie się dało, co było maksymalnie upokarzające, zwłaszcza jak się czyta jakieś ciekawostkowe wypowiedzi z przeszłości np. od prezesa Villrreal który mówi, że kiedyś Galliani przyjechał na kolacje z nim i powiedział, że chcą piłkarza ale nie mają jak za niego zapłacić. Dosłownie madkowe "daj bo mam chory Milan".
Jak chcecie oglądać Milan wygrywający trofea to trzeba się pogodzić, że droga na skróty nie istnieje, nie wydamy na transfery pieniędzy których nie mamy i nie zbudujemy sobie kominów płacowych, żeby pozyskać zawodników na 1-2 sezony bo to nas doprowadzi znowu do tego co było za Gallianiego, ruiny finansowej i braku konkurencyjności nawet w lidze.
Podstawowym zadaniem zarządu obecnego Milanu jest to żeby sytuacja z lat 2014-2021 nigdy się więcej nie powtórzyła i wszystko szło do przodu, a nie był to rollercoster jak w Napoli, Romie czy Lazio.
Budujmy stadion i rozwijamy się biznesowy to za parę lat reszcie ligi odjedziemy i nikt nie będzie pamiętał tego, że Inter przez 2 sezony nad nami górował i tam gdzie my będziemy pozyskiwać zawodników za grube miliony, Inter będzie dalej ściągał darmowych Teramich z Porto.
Róbmy wszystko na hurra to będziemy mieli siunsoidę.
Tak samo to mówienie - "O kiedyś zestawiano nas z Realem" no tak, ba, nawet były takie lata, że Real to miał do Milanu daleko, tylko "kiedyś" zarząd Realu myślał, a zarząd Milanu żył iluzją teraźniejszości i nie myślał o przyszłości wcale, jak to się skończyło ? Że gdy wydawało się, że Milan dogoni Real w ilości wygranych Lig Mistrzów prędzej czy później bo było 9 do 7, tak teraz Real gra o 15 Ligę Mistrzów, a Milan ma ich nadal 7 i jest losowany z trzeciego koszyka.
Teraz kibice Milanu sami wzywają do bezmyślności i nie myśleniu o przyszłości wcale bo już teraz ma być dobrze, bo im się znudziła polityka rozwoju która ten klub doprowadziła do ponownej stabilizacji w czubie tabeli i już teraz mamy grać o LM i wszelkie puchary.
Nie mamy swojego stadionu i nie możemy rywalizować finansowo z drużynami które go posiadają? A co nas to obchodzi my jesteśmy kibicami Milanu i ma być dobrze bo takie są nasze żądania i koniec.
Strategia komunikacyjna w tym klubie leży. A oni zrobili dobry PR dla kupienia czasu i teraz się zaczął dysonans poznawczy na pełnej Curvie.
Real to kompletnie inna bajka. Florentino to najlepszy prezes klubu w historii piłki nożnej, a jego celem było uczynienie Realu najlepszym klubem na świecie, a nie sprzedaż z jak największym zyskiem. sam klub w XXI wieku nie doświadczył żadnego kryzysu i nie ma szans na to, żebyśmy ich przegonili w zwycięstwach w LM za naszego życia. Oni są w tym momencie zabezpieczeni i finansowo, i sportowo, i infrastrukturalnie na co najmniej dekadę do przodu, a pewnie i wtedy niedużo się zmieni.
jak na razie zarząd pod względem sportowym celuje w stagnację i po prostu oszczędzanie, co widać doskonale po kandydatach na nowego trenera. tak, budujemy nowy stadion, co przede wszystkim uczyni klub 200x bardziej atrakcyjnym dla potencjalnego nowego właściciela. jedna z największych światowych marek, z nowiutkim stadionem, coroczną stabilną ligą mistrzów i podłączaniem się do walki o mistrza kraju - wygląda to tak, jakby Cardinale przygotowywał Milan do bycia możliwie najbardziej atrakcyjnym klubem do nabycia, co najprawdopodobniej robi.
nie dziwi mnie to w żadnym stopniu, działa tak, jak każdy rozsądnie myślący biznesmen. szkoda mi samego Milanu; jesteśmy raczej skazani na co najmniej kilka lat wyglądających mniej więcej tak samo, czyli gra w LM i liczenie na niespodziankę jak w zeszłym roku oraz na potknięcia rywali w lidze i ewentualną próbę wykorzystania błędów silniejszych zespołów w lidze.
tak samo nie dziwi mnie zatem również rozgoryczenie ultrasów. większość z nich pamięta sukcesy sprzed 20 lat, uwierzyli w powrót do elity po scudetto, a tu się okazuje, że czeka nas kolejna "poczekalnia", co prawda w o wiele lepszych warunkach niż przez zeszłą dekadę, ale nadal poczekalnia. dla kogoś, kto chodzi na stadion od zawsze i nadal w sercu postrzega tą drużynę jak giganta, którego boją się wszyscy, jest to po prostu przykre
palonettoACM - Właściwie to na to odpowiedź znajdziesz już w komentarzu powyżej, "Jak chcecie oglądać Milan wygrywający trofea to trzeba się pogodzić, że droga na skróty nie istnieje, nie wydamy na transfery pieniędzy których nie mamy i nie zbudujemy sobie kominów płacowych, żeby pozyskać zawodników na 1-2 sezony bo to nas doprowadzi znowu do tego co było za Gallianiego, ruiny finansowej i braku konkurencyjności nawet w lidze."
I w żaden sposób to nie przeczy ambicją klubu, tylko zwyczajnie żeby ten klub mógł ambicje realizować to trzeba pogodzić się z tym, że trzeba wykonać tytaniczną pracę od strony zarządzania i rozwoju infrastruktury, osobiście uważam, że patrząc nawet na przychody Milanu, ta praca jest wykonywana w sposób bardzo dobry.
Więc wydaje mi się, że nikt tutaj kibiców nie oszukuje.
Oszukiwał to Galliani swojego czasu jak przez całe okienko zapowiadał bombę transferową, "Pana X", którą okazał się Alberto Aquilani wypożyczony z Liverpoolu, z prawem wykupu za 6 mln euro którego na koniec sezonu odesłano na trybuny żeby nie rozegrał wymaganej liczby spotkań do konieczności wykupienia.
kwasnydiesel - Jak nie widzisz znaków, skoro zarząd cały czas o tym wspomina przy każdej możliwej okazji, kupuje działki pod budowę stadionu itd. no to faktycznie jest problem.
Wybudowanie własnego obiektu z którego będzie można czerpać zyski to wręcz obowiązek, wie o tym praktycznie każda drużyna, Juventus ma swój stadion, Atalanta w trakcie budowy, my również powinniśmy się na tym skupić, w końcu m.in dlatego Juventus zdominował Serie A na X lat, więc nie wiem co w tym zabawnego.
Poza tym jest jeszcze fakt, że rozwijanie młodych zawodników jest ciut lepszą opcją niż trzymanie zawodników 32+, bo po kilku latach 32+ albo skończy się kontrakt, albo odejdzie za darmo gdziekolwiek, a zawodnik 23+ będzie tylko lepszy.
Inter w kwestii stadionu jest daleko w lesie i właściciel jest szemrany pod względem finansowym, jeżeli Milan zacznie budować obiekt to już mamy 2-3 lata przewagi nad nimi jeżeli chodzi o jego funkcjonowanie i zyski czerpane chociażby z dnia meczowego. Ja tylko przypominam, że Inter bardzo chciał aby Milan wybudował z nimi nowy stadion wspólnie i to nie jest żaden przypadek.
Kadra Interu jest dużo starsza od kadry Milanu, jest to kadra zbudowana na 2 sezony góra, więc wątpliwe, że jak zdecydują się na budowę stadionu to dadzą radę sfinansować sobie nowe zakupy i uzupełnieni kadry, będą się ratowali darmowymi transferami tak jak teraz.
Inter nie posiada większego budżetu na transfery od Milanu, nie wiem skąd ta informacja.
Napoli też zanosiło się że nam odjeżdża, zresztą ja tam czytałem to cała liga nam miała odjechać.
"sam klub w XXI wieku nie doświadczył żadnego kryzysu" - W Hiszpanii Real i Barcelona mają ciężką możliwość doświadczenia kryzysu ze względu na fakt, jakimi są tam monopolistami jeżeli chodzi o zyski z praw telewizyjnych.
Ale jeżeli chodzi o kryzys Realu, to od 2005 do 2010 roku Real nie potrafił przejść 1/8 finału, odpadając 6 razy z rzędu w tym etapie, nie możemy też zapomnieć o tym, że przez wiele lat byli zdominowani na rodzimym podwórku przez Barcelonę.
Co do ostatniego wtrącenia no to tutaj ciężko się z Tobą nie zgodzić, bo tak jest tylko Ty twierdzisz, że to negatywnego, a ja uważam, że to normalne. Skoro przez wiele lat klub był w zapaści to ta zapaść z czegoś wynikała i normalna sprawa, że ogarnięty właściciel musi w pierwszej kolejności zająć się naprawą tego co najbardziej szwankowało, bo Milan to nie jest klub który będzie funkcjonował przez 5 czy 6 lat tylko kolejne dekady.
Co do trenera to też średnio się zgodzę. Poza Juventusem, żaden Włoski klub nie płaci wielomilionowych kontraktów trenerowi i warto zaznaczyć, że Juventus również super na tym póki co nie wychodzi. Roma miała Mourinho i póki co lepiej wyszła na jego zwolnieniu i zatrudnieniu De Rossiego.
Poza tym jak już nie raz i nie dwa wspominałem, trener z topu rodzi masę problemów organizacyjnych których klub w momencie w którym obecnie jest Milan, zwyczajnie rozwiązać nie będzie mógł.
Ja nie mówię, że nie widzę znaków wskazujących na budowę nowego stadionu - napisałem, że to jest ewidentnie główny cel Cardinale. Nie widzę znaków sugerujących, że zamierzamy wtedy nagle przeskoczyć wszystkich; taki proces trwa, przede wszystkim należy w międzyczasie budować swoją pozycję i nie dać się wyprzedzić pozostałym. Jeżeli nie pójdziemy po kogoś co najmniej z półki Zirkzee/Sesko + solidne wzmocnienie obrony + w końcu ktoś w miejsce Kessiego, to może być ciężko utrzymać to drugie miejsce za rok, a umówmy się - nie ściągniemy wszystkich tych trzech opcji (wykluczam scenariusz z dużą sprzedażą w lato, bo to oznacza kolejność szukania zastępstwa etc.). Pomijam już w ogóle fakt, żę planujemy transfery, a nie mamy nawet wybranego trenera na zaczynający się za 2 miesiące okres przygotowawczy. Jak nic na dniach nie przyspieszy i nie zostanie podjęta jakaś decyzja, to znajdziemy się w sytuacji, w której ciężko będzie ułożyć zespół pod nowego szkoleniowca.
Nie zgadzam się z tym, że Inter ma kadrę na 2 lata - Barella, Lautaro, Thuram, Dimarco, Pavard, Frattesi, Bastoni, Dumfries (chociaż on pewnie odejdzie), nawet Hakan (trochę starszy) - oni wszyscy mogą dobre kilka lat stanowić o sile tego zespołu. O właścicielu i tym, jak wyglądają interesy Chińczyków nawet się nie wypowiadam - biorąc pod uwagę Calciopoli przestaję uważać, że ma to jakiekolwiek znaczenie :).
Co do Realu - nie no błagam, myślę, że każda jedna drużyna chciałaby, żeby tak wyglądał jej kryzys XD. Real podczas swojego "słabszego momentu" dwukrotnie wygrał ligę na przestrzeni sześciu lat, a takżę ściągnął do siebie dwóch ostatnich zwycięzców złotej piłki, jednego z nich za rekordową wówczas kwotę. Tak jak wspominałeś, nie ma co tego porównywać bo Real i Barca to po prostu kosmiczne przychody, a mając kogoś takiego jak Florentino u sterów, można stworzyć giganta takiego jak Real.
Zgadzam się absolutnie co do młodych zawodników, tylko że my ich nie rozwijamy. Młodzi grają tylko z przymusu, pytanie na ile to filozofia Piolego, a na ile zarząd też ma to gdzieś. Chciałbym, żeby chociaż dwójka zawodników z tych finalistów youth UCL za parę lat była w naszym składzie wyjściowym, ale ewidentnie zatrzymanie talentów takich jak chociażby Camarda to nie jest priorytet RedBird.
A na meczu powinien być doping i wsparcie normalne a nie jak na "pogrzebie czy koncercie smyczkowym".Trzeba walczyć o 2 miejsce do końca a nie odpuszczać.
Pięknie to w oświadczeniu rok temu napisali
Pięknie to w oświadczeniu rok temu napisali
teraz wychodza na idiotów których wystarczyło przekupić wykopaniem legendy klubowej z którą im nie po drodze.
ale co się dziwic oni swoją klasę pokazali w 2009 roku
Albo może zasługują na Banter Erę bo jakoś po za "jednorazowym" insert coin nie protestowali i było cacy
Plamy za 2009 nigdy nie zmażą i nigdy nie będę za nimi przepadał, ale to że kogoś nie lubię, to nie znaczy, że nie może mieć racji.
Może dla Ciebie ciągły wpier... w derbach jest dobry byle 2 miejsce było w lidze. Blamaż z Romą też był fajny?
Dajesz argumenty przeciwko Piolemu, a nie zarządowi.
Ba, zarząd zrobił bardzo dużo, aby wyniki poprawić, ale trenejro nie dojechał.
Dlatego zostanie wywalony i zastąpiony miejmy nadzieję kimś kto podoła.
Pioli powinien honorowo odejść razem z Paolo, ale tego nie zrobił bo się poróżnili chłopaki, dodatkowo nie spełnił minimum w Serie A, ale za to był kosmiczny wynik w LM i kara dla Juve, która uratowała Europę dla Milanu.
Ta "Garstka" była na stadionie gdzie na mecze przychodziło 30 tys ludzi... Wtedy to te prymitywy byly z klubem na dobre i złe jak pozostali nie chcieli patrzeć na ta partaninę co wyprawiają wkłady do koszulek.
Rozumiem Curve Sud. Oni nie chcą aby Milan wrócił do marazmu sprzed 4-5 lat. A z taką grą to na to się zanosi. I po prostu chcą jasnej odpowiedzi. Gdzie ten Milan zmierza. Czy do bycia atalantą czy do bycia Milanem. A jedyne co mogą zrobić to protest i to i tak łagodny że idą ale nie dopingują. Bo mogliby wzorem z naszych boisk zacząć burdy robić pod Milanello albo w trakcie meczu.
Oczywistym jest że klub powinien mieć swoje ambicje, dążyć do wygrywania ale trzeba też pamiętać że inni też mają swoje ambicje i każdy chce wygrywać a sport jako całość a w szczególności piłka nożna stała się niesamowicie wyrównana i sama tradycja klubu już nie wystarczy żeby wygrywać.
Ja doceniam że Milan wreszcie od 4 lat stał się klubem który coś znaczy i może powalczyć z każdym a nie jest pośmiewiskiem co walczy o 7 miejsce w lidze.
Tylko przez regularność bycia w czołówce można coś osiągnąć długofalowo (Inter jest idealnym przykładem od chyba 7 lat jest w czołówce aż wreszcie zdominował ligę).
Obecnie jak się to czyta to można by pomyśleć że zajęliśmy 10 miejsce i wszystko trzeba zaorać a w rzeczywistości jesteśmy wiceministrzem i trzeba zrobić 2,3 mądre ruchy żeby pójść do przodu
Jakby Juve,Roma,Atalanta nie wywalały się tak często w następnym sezonie byśmy mieli Ligę Europy a nie LM. Niestety ale zarząd zmierza do takiej solidnej przeciętnośći.
A my w tym kibice sami strzelamy sobie samobuje, przed meczem z Roma wygraliśmy 7 meczów z rzędu drużyna cały czas była z trenerem a o niczym innym się nie gadało jak to po sezonie zmieniamy trenera zamiast pokazać jedność.
Ale udało się przegraliśmy, zmieniamy trenera teraz to już staniemy się hegemonem szczególnie jak przyjdzie jakiś Fonseca albo inny teren o 2 PÓŁKI WYZEJ NIZ PIOLI XD
Chyba nie ogarniasz czym dla Włochów jest piłka nożna i klub któremu kibicują.
Zbudować coś nowego to może Parma która zbankrutowała i wraca powoli na górne poziomy ligowe. A nie Milan który nie jest jakąś tam Padwa bez historii.
Co do gadaniny przed meczem z Romą to nie jest wina kibiców że media/gazety/tv ciągle gadały, że zwalniamy trenera.