Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem nużącego tempa gry. Piłkarze obu ekip nie zapewnili zbyt wielu emocji. Pierwszy celny strzał Milanu miał miejsce dopiero w 11. minucie, kiedy to Florenzi zza pola karnego uderzył mocno, ale golkiper gości sparował je do boku. W 20. oraz 24. minucie dobrze zapowiadające się akcje Milanu z kolei zniweczył Musah, który co prawda dobrze pokazał się do gry najpierw na lewym skrzydle, a później w polu karnym, ale w pierwszym przypadku wycofał piłkę na 16 metr nie wiadomo, do kogo, a w drugim - sam się zakręcił na tyle, zamiast wcześniej podać, że rywale zabrali mu piłkę. Niewiele lepiej wyglądało to po stronie przyjezdnych. W 22. minucie udało im się wyprowadzić groźną kontrę, ale Luvumbo w kluczowym momencie źle podał do Shomurodova, przez co akcję przerwali defensorzy Milanu. W 36. minucie w końcu udało się rossonerim trafić do bramki, choć było w tym sporo szczęścia. Najpierw dośrodkowanie z lewej strony Pulisica zostało tak wyblokowane, że piłka spadła w polu karnym pod nogi Chukwueze, który oddał strzał, a ten został zablokowany przez bramkarza Cagliari, ale futbolówka wylądowała z kolei wprost pod nogami stojącego na jedenastym metrze Bennacera, który wpakował ją do bramki. Jeśli chodzi o pierwszą połowę to do jej końca nie wydarzyło się cokolwiek wartego odnotowania.
Milan mógł szybko podwyższyć prowadzenie na początku drugiej odsłony. Z prawej strony centrę w pole karne posłał Pulisic, a akcję zamykał wbiegający Leão, ale jego strzał zatrzymał się na poprzeczce. W odpowiedzi kilka chwil później swoich sił z dystansu próbował Prati, ale jego płaski strzał obronił dobrze dysponowany dzisiaj Sportiello. W 59. minucie udało się jednak dopiąć swego gospodarzom. Leão ruszył indywidualnie, wyczekał aż Pulisic wyjdzie na pozycję, zagrał do niego, a Amerykanin stanął w oko w oko ze Scuffetem, którego pokonał. Niestety, radość nie trwała zbyt długo, gdyż trzy minuty później Zappa dośrodkowuje w pole karne Milanu za linię obrony, obrońcom ucieka Nandez, który lekko dotyka piłki, ale zmienia jej tor lotu na tyle, że Sportiello nie zdołał obronić uderzenia, gol. Chwilę wcześniej jeszcze Deiola próbował strzału z około 25 metrów z rzutu wolnego, ale Sportiello ponownie stanął na wysokości zadania. Od momentu bramki dla Cagliari na szczęście strzelali już tylko podopieczni Piolego. W 74. minucie Reijnders zdecydował się na uderzenie z około 30 metrów, które opłaciło się, gdyż piłka wylądowała w siatce. W 80. minucie gorąco zrobiło się pod bramką Milanu, a Sportiello pomogła poprzeczka, na której zatrzymał się strzał gospodarzy. To były ostatnie podrygi Cagliari. W 83. minucie Bennacer zaliczył przechwyt na swojej połowie, jeszcze lepszym zagraniem obsłużył Leão, który znalazł się sam na sam ze Scuffetem, minął go i wturlał piłkę do bramki. Milanowi było jednak mało. W 87. minucie Okafor z lewego skrzydła zagrał w pole karne do Pulisica, ten oddał mocny strzał po ziemi, który z linii bramkowej wybił Mina. Tak się przynajmniej wydawało, że z linii, gdyż po chwili arbiter wskazał, że technologia Goal-Line potwierdziła - piłka przekroczyła linię bramkową. Niewiele później arbiter zakończył spotkanie. Milan 5-1 Cagliari.
MILAN (4-3-3): Sportiello; Kalulu, Gabbia (46' Tomori), Thiaw, Florenzi (68' Theo); Musah, Bennacer (84' Pobega), Reijnders; Chukwueze (46' Leao), Giroud (46' Okafor), Pulisic.
Rezerwowi: Nava, Torriani; Calabria, Caldara, Hernández, Terracciano, Tomori; Adli, Pobega, Zeroli; Jović, Leão, Okafor.
CAGLIARI (4-5-1): Scuffet; Zappa, Mina, Dossena (75' Azzi), Obert; Nández (75' Lapadula), Sulemana, Deiola (76' Oristanio), Prati, Luvumbo; Shomurodov.(Mutandwa 82')
Rezerwowi: Aresti, Radunović; Azzi, Di Pardo, Hatzidiakos, Wieteska; Mancosu, Oristanio, Viola; Kingstone, Lapadula, Pavoletti, Petagna.
Bramki: Bennacer 36', Pulisic 59' i 87', Nandez 63', Reijnders 74', Leao 83'
Żółte kartki: Bennacer 28', Gabbia 33', Mina 69'
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Z tego względu kilka włoskich klubów wpadło na pomysł, aby uczcić ten dzień koszulkami zawodników z nazwiskami/imionami swoich Rodzicielek.
Dla nas sezon dobiegł końca. Sezon, w ktorym zajmujemy jakby nie było wysokie 2 miejsce, ale też i sezon pełen rozczarowań, jak choćby derbowe porażki, czy fatalne odpadnięcie z LE po starciach z Romą.
Co przyniesie przyszły rok piłkarski, który zacznie się juz w sierpniu? Ciezko stwierdzić... Bo cięzko stwierdzić co przyniesie lato..
Dobranoc wszystkim!
Wulgaryzmy. Ostrzeżenie. // Corsa
Co do Benka tak jak pisałem, to żadna 6 tylko 8 , bo jako 6 po prostu brakuje mu pewnych cech. Niemniej jednak jaki by trener nie był to musimy wzmonić pozycję defensywnego pomocnika oraz 9 , bo 20 scudetto to my nigdy nie zdobędziemy.
2. "no ale zwalniamy go po to aby przyszedł ktoś kto z miejsca sprawi że conajmniej będziemy grali na poziomi Interu i najlepiej jak wygra od razu derby i zdobędzie drugą *. który bez problemu by wyszedł z grupy lm takiej jak nasza" - mi wystarczy ktoś, kto poukłada środek pola, sprawi, że obrońcy nie będą grali jak paralitycy, będzie potrafił z łatwością ogrywać dół tabeli (każdy ze strefy spadkowej urwał nam punkty), będzie umiał zmotywować piłkarzy przed ważnymi meczami, nie będzie bronił Częstochowy przy jednobramkowym prowadzeniu (wczoraj był wyjątek), nie będzie obskakiwał wp**** w każdych derbach i nie będzie stawiał na swoich ulubieńców, tylko piłkarzy w najlepszej formie
3. Nigdzie nie napisałem, że "liczba strzelonych bramek to jakaś porażka w tym sezonie". Problem bardziej leży w liczbie goli straconych
4. "Nie wiesz czemu wystawa Groud bez formy... troche jak Ci którzy nie rozumieli po co wystawa Leao bez formy". Nie wiem, jak Ty na to patrzysz, ale według mnie, jest różnica między wystawianiem młodego Leao, który jedną akcją może wygrać mecz, a wystawianiem 37-letniego Giroud, który po sezonie odchodzi. Lepiej budować Okafora, zamiast patrzeć, jak Francuz psuje akcję za akcją. W ważnych meczach Oli mógł być przydatny, ale gdy gramy o nic, Pioli mógłby posadzić go na ławce (co jakiś czas)
Fantastyczny piłkarz ale obecnie powinien luzować Okafora.
Lazetic? :P
Ja tam jako człowiek jednego się nauczyłem, czerpać radość z chwil, a nie wiecznie rozmyślać o tym ile to mój Milan ma zdobyć trofeów na dany sezon.
Fajnie byłoby wygrać scudetto i zdobyć drugą gwiazdkę przed interem, ale już za późno, teraz trzeba zacząć od nowa i udowodnić, że mamy ambicje na coś więcej niż walka o top 4
FORZA MILAN!!!
Calabria niczemu i nikomu nie przeszkadza, bo jego miejsca w rejestracji nie ma kto zająć :)
W obecnym stanie kadry, sprzedając Davide, mamy jednego zawodnika mniej.
Z prawych może odejść Kalulu i w sumie tyle. Terracciano i Florenzi mają podobną sytuację do Davide, chyba że ma przyjść jakiś Italiano.
Odejdą Mirante i Caldara, więc będzie Italiano i tak brakować.
W 2 połowie dostali takiego kopa mentalnego, że aż to do nich niepodobne.
Powinna byc pokazywana na szkoleniach
Myślę, że Kalulu i Leao to wygrali :)
Wakabundu i Conceicao :)
Śmiesznie to by było jakbyśmy grali z nazwiskami graczy Interu. :P
Budowanie taktyczne całej obrony od zera czeka nowego trenera.
Oby Theo został bo przy nowym trenerze z Leao i Reindersem (ustawionym na półskrzydle) na tej lewej stronie może być ogień niesamowity.
cud
Tak, a co?
Nic. Tak tylko pytam. Nie denerwuj się ;) Każdy może się pomylić przecież;)
Że niby kto się pomylił?
Chcesz kogoś zaatakować, ten się nie daje sprowokować, więc piszesz bzdety, aż głowa mała.
Tak w sumie każdy twój komentarz to próba bycia lepszym w słowie i udowodnienia nieudowodnionego.
Jak masz braki w życiu codziennym, to leć na inne forum o płaskiej Ziemii, czy innej Wielkiej stopie.