Algierczykiem

od 30 lat nawet :] chyba, że ktoś traltuje Zidane etc jako rodowitych Francuzów to inna sprawa

Vol' jin
Zidane jest murzynem? ;)

Widzę, że nie trafiłeś z odpowiedzią :)
Co ma Algierczyk do murzyna?
Co ma Zidane, do stwierdzenia nokoments o dużej ilości murzynów w kadrze Francji?

Ciężko żeby ludzie którzy w większości urodzili się i wychowali we Francji nie byli Francuzami. Bo od którego pokolenia powinien zaczynać się prawdziwy Francuz - od pradziadków czy prapradziadków?
No i czarni czy biali to ma zerowe znaczenie, bo taki Benzema czy Zidane mają algierskie korzenie. Jak i nasz Adli

Z francuzami to oni mają tyle wspólnego, że ich rodzice przyjechali do kraju francuzów i poczęli dziecko, większość z nich nie ma ni jednego francuza w rodzinie w żadnym ze znanych pokoleń. Jeśli urodzenie się w danym kraju czyni częścią narodu to chyba nowomowa przeżarła ci mózg. W belgii mamy od wieków dwa narody, białorusie, ukrainy traktujemy jak pełnoprawne narody, ale murzyn z nigru czy innego gabonu dostaje bilet robi dziecko i od razu sami francuzi.

Jest 21 wiek.
Wsiadasz w samolot i w kilka godzin jesteś niemal na drugim końcu świata.
Pracujesz, żyjesz, rozmnażasz się gdzie chcesz.

Rozumiem, że malutka część kontynentu Eurazji była od wieków mniej więcej w większości biała, ale to było i minęło, i se nevrati.
Portugalczycy, Hiszpanie, częściowo Francuzi, do tego Serbowie, Chorwaci, Bośniacy, Albańczycy, Bułgarzy nawet Polacy i wiele innych narodów, wcale tak pięknie czysto biali historycznie nie są :)

Wrzuciłem bez spiny, dla pokazania, że ta białość nie jest wyznacznikiem historycznym europejskiej narodowości.

Ale co to ma do rzeczy. Przeprowadzam się z polką na np. filipiny, rodzi się dziecko, to jest ono polakiem, nie filipińczykiem. Urodzenie nie wystarczy, trzeba mieć korzenie, kogokolwiek w rodzinie. Francja robi brain drain afryki zachodniej i nikomu to nie przeszkadza, bo francja to może. W taki sposób narody odpowiedzialne za stworzenie utalentowanych ludzi nigdy nie będą miały z nich pożytku. A np. afrykańskie reprezentacje będą wiecznie słabe. Nie przeszkadza ci to bo to zachodnia "demokracja" ok, ale nie wmawiaj, że gabończyk z matki, ojca, dziada pradziada jest francuzem bo się wykluł w szpitalu w Marsylii i wysłano go do francuskiej szkoły.

Dlatego wspomniałem o historii.
Zaznaczając Hiszpanię, czy ludy Bałkanów.
Tereny te były przez wieki zasiedlone przez Afrykańczyków i Persów/Arabów, czy jak tam zwał.
Nie wiem ile lat wstecz muszą być te korzenie, żebyś liczył narodowość :)

Jak wyjadę z rodziną do Erytrei, tam spłodzimy potomków i oni będą czuć się częścią Erytrei, to będą Erytrejczykami.
Proste jak drut.

P.S. USA, Chiny, Niemcy, Wielka Brytania i wiele innych państw w swoich regionach robią drainy swoich sąsiadów, bądź działają na skalę światową, nie tylko Francja.
Jest to ekonomicznie mega opłacalne, tak dla samych korzyści materialnych, jak i demograficznych.

P.S.P.S. Mocno temat zboczył z kursu powołań i Milanu :)

Też mnie się to nie podoba ale z drugiej strony ile jest prawdziwych Słowian w Polsce? Haplogrupe słowiańska ma z 50%. My się mieszaliśmy już z Germanami tysiąc lat temu, z rasami nordyckimi, bałtyckimi, Rusini, jugoslowianie, potem Kozacy którzy też byli mieszanką, Ormianie, żydzi itp itd. Ilu nas wymordowano i wywieziono na przestrzeni wieków to jest straszne. Myślę też że mylona jest tożsamość narodowa z pochodzeniem bo zjawisko migracji jest od zawsze. Prawie żaden kraj nie jest etnicznie czysty. Takie Stany to mieszanka europejska zbudowana na niewolnictwie a teraz w lekkoatletyce wygrywają bo mają czarnych, mają wszędzie wybitnych ludzi różnych ras. Ludzi z "polskim" pochodzeniem na świecie którzy odnosili sukcesy w nauce, sporcie itd jest mnóstwo, a my mieliśmy np polskich żydów (jakby to nie brzmiało, bo żydzi=/=izraelici, syjoniści) w nauce, w sztuce i literaturze.
W gruncie rzeczy tak musiało być, tak było i tak będzie. Nic strasznego dopóki pewni ludzie nie wykorzystują tego do własnych celów. To osłabia państwo i powoduje brak kontroli.
Czarny czy Słowianin, niech sobie gra nawet i czarny w Polsce przykład Leon z Kuby. Mówi po polsku, a Ngolo Kante po francusku :D co innego te brudasy z maczetami co na tratwach płyną, ale poza nimi to można się pogodzić. Polacy do siebie z emigracji nie wracają a z takich dobrych czarnych w polskiej piłce byłbym dumny. Jedynie odsyłać śmieci co robią awantury itp.

„W taki sposób narody odpowiedzialne za stworzenie utalentowanych ludzi nigdy nie będą miały z nich pożytku”

Pytanie czy przez stworzenie rozumiemy samo pochodzenie, czy może wychowanie i wyszkolenie piłkarskie za które odpowiada kraj w którym się urodzili. Przykład z Polakiem na Filipinach niby tak, ale z drugiej strony jeśli żyje tam od urodzenia, mówi w tamtym języku a w takiej Polsce nigdy nie był, to już pytanie do niego czy czuje związek z krajem rodziców czy jednak tym gdzie żyje i się wychował.

Inna kwestia czym są kraje - powstawały jako zrzeszenie ludzi mieszkającej na danym obszarze a następnie kształtowały się na skutek krwawych wojen. Jednostki administracyjne, które przez X czasu są zamieszkiwane przez pewne grupy. Kraje Ameryki są przykładem gdzie wielu ludzi to potomkowie kolonizatorów z Europy.

Zresztą pytanie numer dwa do tej całej kwestii - gdzie problem?

o ile mi wiadomo to kontrakty kończą się zawodnikom 30 czerwca, więc na Euro pojedzie jako piłkarz Milanu.

Dobrze, że nie mogą wystawić kadry numer 2 i 3, bo też byłyby brane pod uwagę do medalu.

U wszystkich buków faworyci to Francja i Anglia. 3 drużyna w zestawieniu (Niemcy) daleko w tyle.
Zobaczymy jak wyjdzie. Anglia na papierze piekielnie mocna, ale że asekuracyjny beton siedzi na ławce, to tak z -30% potencjału trzeba odjąć.

Francja Anglia i Portugalia mają na papierze najmocniejsze kadry. Minusem Francuzów i Angoli są trenerzy, dlatego stawiam na Portugalczyków