Wygrana na koniec sezonu.
AC MILAN – AC MONZA 2:0
W sobotni wieczór kibice Milanu pożegnają nie tylko Stefano Piolego i Oliviera Giroud, ale również Simona Kjæra, lidera defensywny, którą prowadził i pomagał rozwijać dzięki swojemu doświadczeniu zdobytemu podczas pięcioletniej pracy u boku Piolego w klubie. Duńczyk w 2017 roku przeszedł do Sevilli, skąd był dwukrotnie wypożyczany w 2019 roku do Atalanty, a zimą 2020 roku do Milanu, który latem postanowił go wykupić. Kjær szybko zdobył sympatię kibiców dobrymi występami, które uczyniły go jednym z czołowych filarów Rossonerich w ostatnich pięciu latach.
Cztery i pół roku, mistrzostwo Włoch i ciągłość dobrych występów, których być może Duńczyk nigdy nie potrafił znaleźć w swojej dotychczasowej karierze. I być może właśnie z tego powodu Kjær opuści klub z Mediolanu pod koniec tego sezonu, bez większych kontrowersji, świadom, że dał wiele dla tej czerwono-czarnej koszulki, o której zawsze marzył.
W ciągu czterech i pół roku spędzonych w Milanie Simon Kjær zaliczył 120 występów (we wszystkich rozgrywkach), dzięki czemu koszulka Rossonerich stała się niemalże jego drugą skórą. 35-latek był jednym z liderów obrony Stefano Piolego. Zapamiętamy jego bramkę w końcówce meczu na Old Trafford przeciwko Manchesterowi United. Pierwszy i jedyny gol w koszulce Milanu, który dał nikłą nadzieję na awans do 1/4 finału Ligi Europy i która ostatecznie nie doszła do skutku. Sobotnie spotkanie z Salernitaną będzie zatem "ostatnim tańcem" Simona Kjæra, mającego swój wkład w odrodzenie Milanu.
Niech dalej doi wielbłądy.
Grazie Kjaer!
Jeden z moich ulubionych zawodników ostatnich lat.
Off top
Do kontuzji to był ,,Pan Szef" i można było pooglądać Milan jak dziecko ulubiona bajkę.
Szkoda tej kontuzji ale i tak piękna historia
Czyli nie poinformował.
Wyjdzie po ostatnim meczu na boisko, dostanie mikrofon i przemówi. Podziękuję, popłacze się i będziesz miał kulturę.