UDINESE – MILAN 0:4!
(42' Leão, 45' Pavlović, 74' Theo, 81' Reijnders)
Milan ostatecznie zdecydował: kolejnym trenerem będzie 51-letni Paulo Fonseca. Po przestudiowaniu i skontaktowaniu się z około dziesięcioma szkoleniowcami, prawie wszystkimi z tzw. "drugiego poziomu", wybór padł na eleganckiego Portugalczyka, świeżo po dobrym sezonie w Lille. Żadne topowe nazwisko nigdy nie było blisko Milanu ani nie było nawet poważnie szukane: ani Conte, ani Klopp, ani Zidane, ani Tuchel... Klub zwrócił się w stronę innego typu profili, znacznie mniej wymagających pod każdym względem (ekonomicznym, technicznym, projektowym) i najwyraźniej bardziej zgodnego z dzisiejszymi menedżerami - pisze Andrea Di Caro na łamach La Gazzetta dello Sport.
W pewnym sensie Milan jest konsekwentny: nigdy nie odszedł zbyt daleko od początkowego szkicu. Najpierw doprowadzono do porozumienia z Lopeteguim, który następnie został mocno oprotestowany przez kibiców Rossonerich. Fanom udało się zablokować przybycie mało inspirującego byłego trenera reprezentacji Hiszpanii, ale nie udało się to w przypadku Fonseci, trenera, który jest do niego bardzo podobny. Lopetegui ostatecznie trafił do Premier League, gdzie od nowego sezonu będzie trenował West Ham. Z drugiej strony Fonseca będzie musiał zmierzyć się z nieufnością środowiska kibicowskiego, które domagało się wielkiego nazwiska, zdolnego do rozbudzenia entuzjazmu, które sprawi, że w zapomnienie pójdzie druga gwiazdka Interu. Ale prawie na pewno nie doświadczymy #NoFonseca, jak to przydarzyło się wcześniej w przypadku hiszpańskiego trenera.
Tak naprawdę w ostatnich tygodniach kibice Rossonerich zdali sobie sprawę, że trener ich marzeń nie przybędzie, dlatego pogodzili się z postacią z mniej fascynującym CV. Wyjaśnijmy jednak: wybrany Fonseca, podobnie jak Lopetegui, Conceição, Gallardo, Scaloni i kolejni trenerzy, którzy znaleźli się na liście, nie są tyranami, ale poważnymi profesjonalistami. 51-letni Portugalczyk zasługuje na ludzki i zawodowy szacunek. Po prostu, mając na względzie wyraźną poprawę dyspozycji klubu z siedmioma tytułami Ligi Mistrzów (ustępującego jedynie Realowi Madryt), spodziewano się poważniejszego kandydata. Chociaż trzeba powiedzieć, że w całej Europie duże kluby wolą młodych i mniej pretensjonalnych trenerów. W każdym razie teraz, gdy Fonseca obejmie stanowisko w Milanie, należy ocenić, co przekonało kierownictwo klubu do takiego wyboru. Z pewnością Fonseca to poważny, elegancki, kulturalny szkoleniowiec, jednym słowem "le physique du rôle". Może pochwalić się także pewną elastycznością taktyczną (4-2-3-1 lub 4-3-3) i upodobaniem do ofensywnych ustawień, które dobrze pasują do aktualnego składu Milanu. Tak więc, biorąc pod uwagę obecne czasy, liczy się również jego korporacjonizm: Fonseca poprosi o graczy pasujących do jego taktyki, ale nie postawi klubu w kłopotliwej sytuacji już na pierwszej konferencji prasowej, jak to często robią niektóre wielkie nazwiska zasiadające na ławce trenerskiej.
Wreszcie: ma spore doświadczenie na arenie międzynarodowej (Braga, Szachtar, Lille), a przede wszystkim wiedzę na temat Serie A, ponieważ w przeszłości prowadził Romę przez dwa sezony. Nawet w stolicy Włoch powitano go z pewnym sceptycyzmem, jednak jego Roma grała dobrą piłkę i mimo że przez dwa lata nie uzyskała kwalifikacji do Ligi Mistrzów, dotarła do półfinału Ligi Europy, a ówczesny skład był wyraźnie gorszy od tego, jaki miał później Mourinho, którego średnia punktowa w Serie A również była gorsza. Fonseca opuścił Rzym bez żalu, ale też nie wywołał kontrowersji, dziękując wszystkim. Potwierdził tym swój styl i elegancję, którą wszyscy w nim widzą. O ile Stadio Olimpico z pewnością nie jest łatwe, to San Siro jest jeszcze trudniejsze ze względu na obecne oczekiwania fanów. Czy Fonseca będzie miał na tyle silną osobowość, by wytrzymać wszelkie krytyczne fazy?
Prawda jest taka że gdyby nie to ciągle lanie w derbach nikt by nie chciał zmiany na ławce a juznapewno nie widząc jakie Q ma aspiracje nasz korpo zarząd.
Ciekawi mnie jak wygląda u niego sytuacja komunikacji, czy po przygodzie z Romą nauczył się choć trochę języka włoskiego jak również francuskiego w Lille.
Powodzenia Paulo,
Dzięki mister Pioli,
Pioli is on fire.
- nie dał rady wygrać mistrzostwa Portugalii trenując Porto,
- zajął z Bragą 4 miejsce w lidze portugalskiej, czym można powiedzieć "nie dał plamy",
- zdobył 3 mistrzostwa Ukrainy trenując Szachtar,
- 2 lata z rzędu trenując Romę nie dał rady awansować do LM, ale dotarł do 1/2 LE, gdzie przegrał w pojedynczym meczu 2-6 z Manchesterem United,
- jako trener Lille przegrał bezpośredni awans do LM ze Stade Brest
No, ale najważniejsze, że jest miły, nie pyskuje i gra 4-2-3-1.
Nadchodzą mroczne czasy...
Daję mu szansę. Naiwnie liczę, że gość zachowa się jak mężczyzna, przyjedzie na San Siro, poogląda puchary, pojedzie do Casa Milan, przeczyta kontrakt i... odłoży długopis mówiąc "Ten klub zasługuje na kogoś lepszego niż ja" :P
Byli dostępni trenerzy z "pierwszej ligi" ale my woleliśmy zatrudnić miałkiego i grzecznego Paulo który okaże się moim zdaniem wtopą bo gry obronnej on nas nie nauczy a to u nas jest na żałosnym poziomie...
Z resztą zgromadzone 1,5% w ankiecie przez "Grzecznego Paulo" mówi samo za siebie, że to większy plaskacz na twarz niż Lopetegui xD
Każdego trenera oceniajmy po uzyskanych wynikach. Kto wie może Fonseca wypali.
Do głównych zalet Fonseki należy to, że jest on poważny, elegancki i kulturalny, jednym słowem "le physique du rôle", niewymagający pod żadnym względem (ekonomicznym, technicznym, projektowym), jest poważny i jest profesjonalistą, jest także kulturalny i poważny; poza tym jest także kulturalny.
Doskonałe kwalifikacje! Będzie z niego świetny konsjerż.
Czyli jednak nie grali dobrej piłki.
W sam raz na kwalifikacje do Ligi Europy.
Nie jestem optymistą, jeżeli chodzi o poprawę gry obronnej. A to powinien być priorytet. Jednak może tak jak wielokrotnie indywidualności były decydujące w grze z przodu, tak ściągnięcie np. Hummelsa plus sensownej 6 sprawi, że będzie miał kto łatać potencjalne dziury.
Attacare wiecznie żywe.
Równie dobrze mogę stwierdzić, że Avram Grant i Di Matteo to są świetni trenerzy
Weryfikacja Flicka teraz dopiero nastąpi
Fonseca zaczyna podobnie jak Pioli, od niechęci kibiców i braku kredytu zaufania. Nie ma czasu na budowanie projektu, kadra jest już mocna, wyniki mają przyjść od razu.
Nie spodziewam się po nim wiele, dużo zależy od mercato i pozostania kluczowych piłkarzy. Pewnie dojedziemy w top5 przeplatając dobre mecze ze słabymi, a jednym z niewielu plusów będzie większe stawianie na młodzież.
A jak to wypali, to mam nadzieję, że Cardinale tym ciołkom z Curva Sud podniesie ceny karnetów ;)
Gordon Gekko czyt. Gerry Cardinale stworzył i dał pozory decyzyjności kibicom. Lopetegui został "bohatersko zablokowany", bo przecież ma być trener z wyższej półki. Połechtał Curvie ego, po czym obsadza ławkę trenerską trenerem co najmniej tak samo przeciętnym w postaci Fonseki. No coś tu się nie klei. RB idzie ewidentnie swoją wizją mając wszystkich głęboko gdzieś. I tak było od samego początku. Teraz jak nie wyjdzie z Portugalczykiem, to łatwo będzie zgonić winę na kibiców. Bo przecież tamtego nie chcieli wcześniej. Fundusz inwestycyjny obracający milardy piniendzy będzie brał pod uwagę zdanie ludzi, którzy dla nich są tylko "produktem". Mhm. Zostali pięknie rozegrani + pewnie od teraz myślą, że mają coś do powiedzenia.
A śpiewak Paulo Luis Fonsi(eka) na protesty i wołania kibiców "gdzie trofea? gdzie sukces sportowy?" Będzie odpowiadał śpiewaniem piosenki "Despacito".
Z przymrużeniem oka.
Transfery zapewne będą takiej samej skali jak i wybór trenera. Ten wielki szum z dużym transferem do ataku zapewne skończy się jakimś zawodnikiem sprowadzonym po kosztach. Patrząc na logikę działania to trenerowi który ponoć chce stawiać na posiadanie piłki i dominację sprowadza dwóch pomocników ala RLC. Do SO gdzie potrzeba zawodnika z charakterem lidera znowu sprowadza jakiegoś młodego "prospekt" i później będzie mina zdziwionego Pikachu, że to nie działa.
O ile na pozycję nr. 6 można znaleźć zawodnika po cenie okazyjnej o tyle SO i napastnik to powinny być duże, przemyślane inwestycje.
Fred=Bennacer Stepanenko=?
za to na 10 pewnie grać będzie Adli lub Pulisić w teorii
Bennacer - Amrabat? - Reijnders
Musah/RLC -? - Adli
Pomoc która jest w stanie grać w obu fazach. Dwóch pomocników do pierwszej 11 już mamy, trzeciego można sprowadzić w "okazyjnej" cenie (Amrabat/Fofana).
Koniec końców i tak ciężar będzie na obu flankach więc jednak SP warto żeby był mocniej "zbalansowany".
Bennacer-DP-Reijnders
albo Holender na 10 :)
To już ograny zawodnik.
Do tego jak najbardziej ktoś młodszy, jak chpćby David czy inny ktoś.
Typowy defensywny pomocnik za to potrzebny jest "na wczoraj".
Z tą kadrą płynnie można grać zarówno 4-2-3-1 jak i 4-3-3.
Zaraz ktoś napisze, że w Italii bez wielkiej 9 nic nie wygrasz.
Przykład Interu temu przeczy ;)
Z taktyką Piolego, David nie miałby racji bytu, ale ktoś o szerszych horyzontach da sobie z tym radę :)
Jufki po trenerze biorą najlepszego bramkarza ligi..
Szczęsny nie będzie za darmo, bo ma kontrakt do czerwca 2025. Jedno to przekonać Juventus, żeby go oddał za darmo, a drugie, żeby Wojtek zrezygnował z wyższej pensji (obecnie 6,5 netto).
Dzięki za info - plotki o zainteresowaniu Juve nowym bramkarzem + informacje o propozycji nowego kontraktu dla Wojtka sugerowały mi, że jego umowa wygasa w tym roku.
Patrząc na nasz skład to bym powiedział na 2-4 miejsce, czyli to, czego chce RB. Wiadomo, człowiek by chciał jak najlepiej (tak Antonio, patrzę na Ciebie), ale wybór Fonseki jakoś zbytnio mnie nie dziwi.
W przypadku Piolego się udało, po prostu zagrało to z ówczesnym Milanem (gdzie do pomocy miał Zlatana).
Fonseca jest przeciętnym trenerem, o przeciętnym trenerskim CV, a dokładając do tego niskie aspiracje ze strony właścicieli... spodziewam się miejsca w 4-7. na koniec następnego sezonu.
Miał być zagraniczny jest, ale ja tu myślałem, że ktoś kto tu nie trenował
znajomość ligi w naszym przypadku jakimś handicapem przy naszej polityce transferowej nie jest imo wymagana
żeby Fonsece z pstd nie przyszło do głowy powrotu do grania trójką ;]