Grazie Mister!
Niektóre drużyny (Inter, Roma, Lazio, Atalanta, Genoa, Lecce, Empoli, Como, Parma) potwierdziły obsady na ławkach trenerskich na przyszły sezon. Inne zaś kluby (Milan, Juventus, Napoli i Torino) są w fazie potwierdzania lub wciąż stoją przed wyborem szkoleniowca. W najbliższych dniach pełen obraz powinien być gotowy, podobnie jak kompletny zestaw klubów (Cremonese lub Venezia), które zagrają w przyszłym sezonie w Serie A.
INTER: Inzaghi (100%)
MILAN: Fonseca (90%)
JUVENTUS: (Motta 100%)
ATALANTA: Gasperini (100%)
BOLOGNA: Italiano (50%), Sarri (30%), Di Francesco (20%)
ROMA: De Rossi (100%)
LAZIO: Tudor (100%)
FIORENTINA: Palladino (70%), Aquilani (30%)
TORINO: Vanoli (90%)
NAPOLI: Conte (90%)
GENOA: Gilardino (100%)
MONZA: Dionisi (50%), Baroni (30%) Sousa (20%), Nesta (10%)
HELLAS: Baroni (30%)
LECCE: Gotti (100%)
UDINESE: Cannavaro (60%)
CAGLIARI: Baroni (40%), Dionisi (30%), Jurić (20%), Montero (10%)
EMPOLI: Nicola (100%)
PARMA: Pecchia (100%)
COMO: Fabregas (100%)
Co widzi kibic drużyny przeciwnej:
- skandale/afery
- stronniczość arbitrów
- beznadziejny styl
- kłopoty z osiągnięciem top4 w ostatnich czterech sezonach.
Co widzą trenerzy/piłkarze?
- absolutną dominację na krajowym podwórku w latach 2012-2020
- 30 mistrzostw Włoch,
- 9 Pucharów Włoch,
- dobre występy w LM w okresie wspomnianej dominacji.
- własny stadion,
- dobry kontrakt
Można tak wymieniać i wymieniać. Juventus od x lat jest w rękach jednej rodziny, z którą to święcił największe sukcesy. Dlatego też piłkarze oraz ich agenci o wiele bardziej wierzą w to, że te 4 lata to wypadek przy pracy i klub lada moment może wrócić do wygrywania.
Mimo słabych wyników w ostatnich czterech sezonach, to i tak mocniej stoją na nogach niż Milan. Mamy za sobą długie lata przeciętności, a nawet teraz projekt nie wydaje się zbyt stabilny. Jedno Scudetto i szczęśliwy półfinał LM nie zmienią nagle postrzegania potencjalnych pracowników.
To przykre, ale jesteśmy daleko za Juve i sporo czasu upłynie nim ten dystans zmniejszymy. Nie zmienią tego żadne afery, nawet jeśli będą wypływać rok w rok.
Oni mają stabilnego właściciela, który w razie czego zawsze sypnie kasą, chce inwestować w klub, a my przechodzimy co rusz w ręce nowego funduszu inwestycyjnego, licząc każdy grosz, aby fundusz ten sobie zarobił.
Oby tylko ten eksperyment nie skończył się dla Milanu, jak to było z Giampaolo.
No i też jak Ty uważam, że nie ma szans, aby dostawał tam wszystkich, o których poprosi.
Świetna robota w Lecce, teraz wydostał Hellas z beznadziejnej sytuacji
A alternatywy w postaci Nesty czy Sousy to taki nieprzyjemny żart.
To, że my bierzemy Fonsekę, a Napoli bez jakichkolwiek pucharów Conte to powinno być brane pod uwagę w kategorii memów.
Dużych pieniędzy nie zaoferują, piłkarzy raczej nie utrzymają, więc każdy ogarnięty szkoleniowiec(Sarri/Italiano) będzie wiedział, że dla jednego sezonu w LM nie warto się tam pchać.
Obstawiałbym EDF-a.