Stany Zjednoczone zremisowały z Brazylią 1:1 (1:1) w towarzyskim meczu rozegranym w Orlando na Florydzie. Był to ostatni test tych drużyn przed zbliżającym się Copa América, które rozpoczyna się za niecałe dwa tygodnie. Spotkanie rozpoczęli dużo lepiej gospodarze. W pierwszych minutach strzał z dystansu w wykonaniu Yunusa Musaha wylądował na poprzeczce, natomiast chwilę później groźne uderzenie Christiana Pulisica obronił Alisson. Pierwsi do bramki trafili Canarinhos za sprawą Rodrygo, który w 17. minucie po podaniu od Raphinhi strzałem po długim słupku pokonał bramkarza Stanów Zjednoczonych. Zaledwie dziewięć minut wystarczyło Amerykanom na wyrównanie. Piłka po strzale z rzutu wolnego na skraju pola karnego w wykonaniu Christiana Pulisica powędrowała do bramki strzeżonej przez Alissona [KLIK!]. Po zmianie stron i licznych korektach w składach wynik nie uległ zmianie. Co prawda Brazylia przeważała, ale golkiper Matt Turner nie dał się pokonać po raz kolejny i tym samym Stany Zjednoczone zremisowały z Brazylią 1:1. Co ważne, jest to pierwszy remis od 2003 roku (wcześniej seria siedmiu porażek z rzędu). Amerykanie na Copa América w grupie zagrają z Boliwią, Panamą i Urugwajem.
STANY ZJEDNOCZONE - BRAZYLIA 1:1
[0 - 1] 17' Rodrygo
[1 - 1] 26' Pulisic
Bardzo dobry piłkarz, który dał dobre liczby.
Strach przed kontuzją studził u wielu z nas optymizm.
Ale kontuzje w sporcie to raczej loteria, niż nauka ścisła.
Dieta jest bardzo istotna w życiu piłkarza, ja serio miałem wrażenie, że oni są tacy ociężali, ospali i fizycznie wyglądali, jakby dopiero wrócili do treningów po rocznej przerwie.
Może Pioli tego nie przypilnował lub miał wywalone na to jak piłkarze się odżywiali?
live na yt: https://www.youtube.com/watch?v=jvZ9oWvhJLM