Wygrana na koniec sezonu.
AC MILAN – AC MONZA 2:0
Portugalia wygrała z Czechami 2:1 (0:0), a decydująca bramka padła dopiero w doliczonym czasie gry za sprawą trafienia Francisco Conceição, który dwie minuty wcześniej pojawił się na murawie. Jak wypadł Rafael Leão podczas swojego debiutu na mistrzostwach Europy? Napastnik z pewnością nie zaliczy tego występu do udanych. 25-latek przebywał na boisku przez dokładnie 63. minuty, podczas których nie zanotował żadnej udanej próby strzału (oczekiwane gole [xG] 0.03). Dodatkowo w 39. minucie ujrzał żółtą kartkę za symulowanie. Roberto Martínez zdecydował się na zmianę Leão, a jego miejsce zajął Diogo Jota. Serwis SofaScore ocenił występ napastnika na 6.4 (gorzej z zawodników Portugalii wypadł tylko bramkarz Diogo Costa).
Włączyłem ten mecz z ciekawości żeby zobaczyć jak Leao będzie się ustawiał i bez zaskoczenia, przebywał głównie szeroko ustawiony przy lewej flance. Przy grze wahadłami dublował się często z bocznym obrońcą.
Póki Portugalia nie będzie grała normalnie skrzydłami to raczej Leao nie będzie tam raczej grywał wielkich meczy, bo jest raczej zbyt mało elastyczny, jeżeli chodzi o sposób gry.
Cała reprezentacja Portugalii rozczarowała, bicie głową w mur.
Bernardo to nawet nie wiem czy ominął jednego zawodnika... Mnóstwo strat i równie niecelne podania. Do tego głupia decyzją gdzie był 7m przed bramka i zamiast po prostu strzelać szukał Ronaldo.
Fernandes ok może dobry w odbiorze ale on też miał inne zadania. Z przodu również zbyt wiele nie pokazał.
Ronaldo? Taaak, ładnie motywował i machał do kibiców.
Rafał jako jedyny potrafił mijać zawodników i próbował zagrywać groźne piłki. Fakt że w drugiej połowie przestal być tak widoczny, ale myślę że po stracie gola znowu zacząłby szarpać. Po jego zejściu lewa strona kompletnie umarła.
W pierwszej połowie to był JEDYNY groźny zawodnik w Portugalii.
Dziś patrząc na ruchy i propozycje Moncady jestem przerażony, i wręcz pewny że te pieniądze za Leao zostałby po prostu spalone w piecu sprowadzając jakiegoś Francuza z ligi belgijskiej, bądź Angolczyka z przebitymi numerami z ligi francuskiej.
Milan to naturalne środowisko Leao, ta Liga również, czuje się gwiazdą - i jest wartościowym graczem zespołu.
Tylko tyle, i aż tyle.
a) chcą go i mają miejsce w składzie
b) mają oczekiwany przez nas hajs
Nie jest takie duże i ciężko byłoby go sprzedać w tym momencie.
Pulisic miał sezon życia, a i tak w statystykach nie dogonił Rafy, który miał lepsze liczby, do tego Amerykanin jest o rok starszy i mega podatny na urazy, co pokazuje jego kariera. Jaką mamy gwarancję, że Pulisic taki sezon powtórzy? Żadnej (choć, oczywiście, trzymam kciuki za powtórkę). Z kolei Leao pokazał już, że ma regularność, trzy lata z rzędu robiąc double-double.
Wolałbym sprzedaż Leao, niż Theo, ale jestem realistą - nie zastąpimy Portugalczyka za czapkę gruszek. Drugi Pulisic nam się nie trafi. Możemy zarobić na Portugalczyku gruby hajs, tyle, że wtedy przyjdzie ktoś o połowę gorszy lub jakiś prospekt, który może, ale nie musi się dobrze rozwinąć. Spójrz, ilu piłkarzy w Serie A trzy lata z rzędu wyciągnęło double-double - to przypadki, które da się na palcach jednej ręki chyba policzyć.