Z dniem 30 czerwca wygasają oficjalnie kontrakty dwóch nietuzinkowych postaci najnowszej historii Milan. Simon Kjaer dołączył do klubu w styczniu 2020 roku wśród powszechnego sceptycyzmu, podobnie jak Olivier Giroud, który pojawił się w Milanello przed trzema laty. Zarówno jeden, jak i drugi mieli swój udział w powrocie Milanu do Ligi Mistrzów, osiągnięciu półfinału tych rozgrywek, a przede wszystkim zdobyciu 19. Scudetto. Duńczyk rozegrał w czerwono-czarnych barwach 121 spotkań, zaliczył jednego gola i 3 asysty. Francuz zaś wystąpił w 132 meczach, strzelając 49 goli i kolekcjonując 20 asyst. Giroud będzie kontynuował karierę za oceanem, natomiast przyszłość Kjaera nie jest jeszcze znana. Niezależnie jednak od tego, gdzie poniesie ich los, mogą liczyć na to, że na zawsze będą mieli czerwono-czarnych fanów po swojej stronie.
Łezka w oku kręci się, ale trzeba iść dalej... :)