AC MONZA – AC MILAN 0:1
Manchester United pokonał konkurencję w kwestii sprowadzenia Joshuy Zirkzee. Milan czeka teraz na reakcję Álvaro Moraty, który jest zajęty trwającymi mistrzostwami Europy. Chelsea z kolei blokuje transfer Romelu Lukaku.
Lista kandydatów na nową "9" Rossonerich wymaga ponownej aktualizacji: nazwisko Joshuy Zirkzee można z teego zestawienia usunąć. Napastnik Bolognii wybrał Diabły, ale czerwone z Manchesteru. Lista potencjalnych nowych środkowych napastników, którzy mogliby w przyszłym sezonie reprezentować Milan, staje się tym samym coraz krótsza. Czy zostanie chociaż jeden? To pytanie niepokoi wielu fanów Milanu. Klub z kolei jest przekonany, że może osiągnąć cel, wybierając prędkość, z jaką aktualnie się porusza.
W międzyczasie Manchester United wyprzedził wszystkich i praktycznie zamyka transfer Zirkzee: dla Anglików żądania agenta (Kii Joorabchiana) nie są aż tak wygórowane. Klub grający w Premier League pokryje 40 mln euro klauzuli i doliczy do tego 15 mln euro prowizji, które zgarnie agent. Zirkzee będzie miał możliwość występowania w parze z Højlundem, byłym napastnikiem Atalanty. Dla Rossonerich nie była to kwestia ekonomiczna, ale zasada: oczekiwano, aż Joorabchian przystanie na obniżkę swojego wynagrodzenia, ale w oczekiwaniu na odpowiedź, do gry wkroczył Manchester i zdecydował się na uregulowanie wszystkich płatności. Wynik? Zirkzee, który w sobotę zadebiutował na Euro 2024 (3 minuty w meczu z Turcją) będzie występował w Premier League. Milan przez wiele miesięcy obserwował sytuację, nie podejmując zdecydowanych działań.
W międzyczasie klub z Mediolanu utrzymuje kurs na Lukaku i Morate, ale również bez widocznego przyspieszenia. Hiszpan zdecydował, że najpierw skupi się na Euro 2024, a następnie podejmie decyzję odnośnie swojej przyszłości. Powodzenie negocjacji zależy wyłącznie od dyspozycyjności Álvaro, który na początku lipca przysięgał wierność Atlético Madryt. Nie wiadomo jak potoczą się sprawy. Milan będzie musiał negocjować z zawodnikiem, ale nie z Atlético. Morata będzie mógł uwolnić się od umowy poprzez zapłacenie klauzuli odstępnego wynoszącej 13 mln euro. 31-latek aktualnie zarabia 6,5 mln euro na sezon, a jeśli decyzja będzie pozytywna, to może zostać poproszony o zaakceptowanie obniżki wynagrodzenia. Zakończony sezon był zdecydowanie najlepszym w jego karierze pod względem strzelonych bramek w klubie z Madrytu: 21 goli w 48 meczach. Po erze Oliviera Giroud nadeszłaby kolej na innego doświadczonego napastnika: we Włoszech (jako były piłkarz Juventusu) ma już 59 trafień i 185 rozegranych meczów. W poprzednich sezonach zdobył 31 goli w Realu Madryt, 58 w Atlético Madryt, 24 w Chelsea i 36 w reprezentacji Hiszpanii. Bagaż jest ciężki, ale co, jeśli Álvaro zdecyduje się nie zabierać go do Milanu? Potrzebna byłaby kolejna aktualizacja listy i wykluczenie kolejnego kandydata.
Wśród wymienianych kandydatów pozostali: Abraham (obecnie również w kręgu zainteresowań Juventusu) i Lukaku (również na liście potencjalnych celów Napoli). Dla Romelu priorytetem jest porozumienie z byłym trenerem i to właśnie zostało powtórzone jego agentowi. Bezpośrednią przeszkodą dla Big Roma jest inny środkowy napastnik: Osimhen. Dopóki Napoli nie sprzeda Nigeryjczyka, nie będzie w stanie sfinalizować transakcji z Lukaku. W przypadku Napoli Romelu dał do zrozumienia, że jest gotowy obniżyć swoją pensję: w Romie zarabiał 7,5 mln euro na sezon, ale dla Conte byłby w stanie obniżyć uposażenie do 5,5–6 mln euro. Milan jest przekonany, że mógłby wejść na scenę w drugiej połowie: jeśli Lukaku pozostanie w Chelsea w sierpniu. Rossoneri wówczas mogliby uzyskać wypożyczenie, którego na ten moment odmówiono. W grę mogłaby wchodzić również transakcja ze zniżką. Nowa strategia dotycząca ataku jest jasna: trudno jest zainwestować rekordową sumę w młodego środkowego napastnika. Po odnowieniu kontraktu przez Šeško nie ma innych talentów, którzy w pełni przekonaliby zarządzających klubem z Mediolanu. Dlatego też trzeba się teraz skupić na Moracie i Lukaku, doświadczonych trzydziestolatkach ze sporymi zarobkami, ale tańszymi do pozyskania. To, że Milan będzie musiał ściągnąć klasowego napastnika, było wiadome od wielu miesięcy. Jednak jak widać, na odpowiedź w tej materii będziemy musieli jeszcze trochę poczekać...
Transfer napastnika nie jest tak istotny jak się wydaje. Mogą spokojnie nawet się z tym bujać kilka tygodni. Może tam grać Pulisic czy Okafor nawet. W zasadzie nowa 9 to tylko taka wisienka. Nie trzeba nam dwóch nowych napastników.
Paląca kwestia to pomocnik do rowu mariańskiego w środku pola. Przynajmniej jeden porządny transfer, bez półśrodków jak rok temu. Żadna kandydatura z plotek nie jest satysfakcjonująca.
Z jednej strony rozumiem i doceniam strategię i konsekwencǰę ale z drugiej strony albo chcesz zawodnika i płacisz tyle ile trzeba albo realizujesz plan C D czy G
Seško był na radarze Arsenalu i jeśli tylko będzie wola piłkarza żeby opuścić Lipsk to na pewno będą w stanie skusić go grą w LM walką o tytuł i ogromnymi zarobkami.
Milan prócz składu nie gwarantuje niczego więcej
Teraz pojawiają się desperackie pomysły z Moratą (który to już raz jest przymierzany do Milanu?) i z Lukaku. Wszystko wygląda jak by się odbywało ponad trenerem, a może warto go zapytać jakiego on chce napastnika? Bo Morata i Lakaka to raczej piłkarze różnego typu. Efekt jest taki, że napastnik przyjdzie w sierpniu.
Jest to ewidentna wina dwóch panów, którzy potrafią nawilżać Kardynałowi. Na końcu winni będą trener i Ibra.
Żeby jednak oddać im sprawiedliwość, z napastnikami mamy wielki problem. Piłka odeszła od bramkostrzelnych napastników na rzecz piłkarzy bardziej wszechstronnych. Tylko, że to moim zdaniem droga do nikąd. Bez konkretnych snajperów coraz częściej będziemy oglądać mecze jak Portugalia-Słowenia, gdzie teoretycznie słabsza drużyna będzie się bronić w 11, a lepszym zostanie szukanie szczęścia we wrzutkach. Tylko kto ma je wykorzystywać, jak olaliśmy napastników?
Wracając do Milanu, Fonseca chyba nie miał wielkich złudzeń podpisując umowę. Będzie pracował z materiałem, który ma. Może wyjdzie do na zdrowie Okaforowi albo Colombo i wykorzysta ich potencjał. Chłop niczego nie ryzykuje. Jak go Milan wyrzuci to dalej będzie mu płacił pensję, a bez większego problemu znajdzie sobie później innego pracodawcę.
No to w imię zasad Broja nową dziewiątką. Ewentualnie Abraham. Morata za wysoka pensja + prowizja dla agenta za niską klauzulę, Lukaku też nie do końca deal ekonomiczny bo tylko wypo + presja na Chelsea żeby pomagała go opłacać, poza tym Milan tutaj pewnie będzie chciał grać na czas, a przyjdzie Napoli i wcześniej go zgarnie.
Na szczęście Pinamontiego jeszcze nikt nie wyciągnął z Sassuolo. Niby dopiero 8 lipca, ale w znanych okolicznościach odejścia Giroud od dawna, sprawa powinna być już załatwiona.
- No ciężka jest ta strategia faktycznie, biorąc pod uwagę:
"To, że Milan będzie musiał pozyskać klasowego napastnika, było wiadome od wielu miesięcy."
Niestety, jeżeli skończy się to na jakimś Lukaku czy Moracie, przy docenieniu klasy sportowej jaki wyżej wymienieni prezentują, bo nie jestem jakimś zaślepionym hejterem by jednemu i drugiemu odmawiać umiejętności, jednak mimo wszystko trzeba mówić o dużym minusie wręcz rysie na wizerunku zarządu jeżeli kończy się to na takich nazwiskach.
Mieliśmy zakupić młodego snajpera który nie tylko będzie strzelał bramki, ale też się w tej drużynie rozwijał.
Tymczasem kończymy z podstarzałymi kotlecikami które najlepsze lata mają za sobą.
Do Lukaku zresztą jako kibic Milanu czuje obrzydzenie, jeden z tych piłkarzy których nigdy nie chciałem zobaczyć w tych barwach.
Fanem Moraty też zresztą nie jestem, oczywiście gra dla drużyny i naprawdę jest przydatny, bo wypracowuje masę sytuacje bramkowych, tylko zazwyczaj sam ich nie wykorzystuje. Bardziej widzę w nim ofensywnego pomocnika niż napastnika, przy kimś takim przydałaby się strzela w ataku która potrafi jednak kończyć te sytuacje które się pojawiają.
Niestety po takich zapowiedziach wielkie rozczarowanie.