Empoli – Milan 0:2. Gol Leão (68') i debiutanckie trafienie Gimeneza (76') zapewniły komplet punktów Rossonerim w "dziwnym" meczu z Empoli
Sezon 2024/2025 można uznać za otwarty. Zlatan Ibrahimović jako jeden z pierwszych zabrał głos na konferencji prasowej przed zaprezentowaniem nowego trenera Rossonerich Paulo Fonseki.
"Dzień dobry wszystkim, witamy Paulo Fonsecę. Pierwszy dzień treningów w Milanello. Dziś rozmawiamy o teraźniejszości, kilka dni temu o przeszłości. Cieszymy się, że nadszedł dzień prezentacji Fonseki. Jest to część naszych pomysłów i naszej strategii: analizujemy wiele rzeczy, które nadejdą. Jesteśmy bardzo podekscytowani, bardzo głodni sukcesów i chcemy rozpocząć nową przygodę".
Czy możesz przekazać nam aktualnie informacje na temat letniego mercato? Jak wygląda sytuacja w przypadku Zirkzee? "Analizujemy, rozmawiamy. Nie spieszymy się. Mercato jest długie. Gwarantuję, że nowe nabytki przybędą. Zirkzee to przeszłość, ale mamy na tapecie jednego zawodnika, ale nie zdradzę jego nazwiska. Dziękuję".
"Aby przyciągnąć zawodników, musisz także stworzyć do tego przestrzeń. Nie chcemy mieć kadry składającej się z 30 piłkarzy, ale 23. Pojawią się nowe nabytki, ale musimy też stworzyć przestrzeń, aby nie mieć zbyt wielu graczy w kadrze. Musimy myśleć nie tylko o tym, kto mógłby przybyć, ale także o tym, kto może odejść. Ktokolwiek przybędzie, ulepszy drużynę, wszystkie ruchy będą wykonywane z myślą o ulepszeniu drużyny. Nie chodzi tylko o sprowadzanie, sprowadzanie i sprowadzanie. Nie musimy dysponować kadrą 40-50 zawodników, jak w futbolu amerykańskim".
O Theo: "Theo jest zawodnikiem Milanu. Mamy szczęście, że posiadamy trzech piłkarzy w półfinale Euro 2024. Jest zawodnikiem Milanu, wiemy, że jest tu bardzo szczęśliwy i jego rodzina również ma się dobrze w Mediolanie. Z nowym trenerem będzie miał znacznie więcej przestrzeni do gry tak, jak lubi. Gra Fonseki również będzie na nim oparta, wszystko pójdzie bardzo dobrze i nie martwię się".
Origi i Ballo-Touré nie zostali ujęci w kadrze: "Origi i Ballo-Touré zostali powołani, ale do Milan Futuro. Nie są częścią projektu pierwszej drużyny".
O licznych kontuzjach w zeszłym sezonie: "To nie jest sprawa, która leży tylko po stronie trenera i jego sztabu. Wiele zmieniliśmy w obszarze medycznym. Kiedy mieliśmy tak wiele kontuzji, nie byliśmy tym usatysfakcjonowani, nastąpiły także zmiany w obszarze medycznym. Uważamy, że znaleźliśmy rozwiązanie i właściwą drogę".
Czy jesteś rozczarowany, że Kia Joorabchian nie wycofał się ze swoich wysokich żądań? "Nie. Nigdy nie byłem rozczarowany. To część futbolu. Rzeczywistość i plotki to dwie różne rzeczy. Są agenci, którzy rozwiązują problemy i agenci, którzy stwarzają problemy. W tym przypadku nie było żadnego. Krążące pogłoski nie pokrywały się z rzeczywistością. Mamy pomysł na atak, mamy nadzieję, że zostanie on zrealizowany tak szybko, jak to możliwe".
Fonseca na początku zamieszka w Milanello: "Bo tak jest taniej (śmiech). W Milanello jest dobrze. Są dziennikarze, którzy zawsze są na zewnątrz i chcą mieszkać w środku, ale trzeba płacić czynsz (śmiech)".
Czy to możliwe, że Milan będzie miał trzech napastników w przyszłym sezonie? "Musimy znaleźć rozwiązanie dla tych, którzy nie mają miejsca. Dla trzech napastników: jeden to Pan X, ten, w którego celujemy. Wtedy to będzie zależne od sytuacji. Jović jest z nami. Wszystko zależy od trenera, ilu będzie potrzebował napastników. Chcemy mieć piłkarzy, którzy będą wykorzystywani. Nie powinni tu przychodzić, żeby tracić czas. Jest też Milan Futuro, który chcemy rozwijać, chcemy dać chłopakom szansę, ale nie spoczywa na nich żadna odpowiedzialność. Możliwych jest jednak trzech napastników, nie ma rzeczy niemożliwych. Zobaczymy, co się stanie".
Dziś Curva Sud nie będzie obecna na pierwszym treningu w Milanello... "Rozumiem tę pasję i ambicję, jakiej oczekują. Rozumiem, że kibice chcą wygranych, ale jesteśmy po tej samej stronie. W końcu robimy to, aby ich zadowolić. Bycie w Milanie oznacza radzenie sobie z presją. Każdy, kto tu pracuje, wie, że musimy wygrywać. Ale czy wszyscy jedziemy na tym samym wózku? Wszyscy razem pedałujemy i jedziemy. Cudów nie ma, Bóg nie stworzył świata w jeden dzień, ale w siedem dni".
Może wtedy wypożyczyć tego Jacksona.. Chociaż pewnie Chelsea wolałaby nam prędzej upchnąć na wypo Lukaku lub Broję.
A sam Jackson leczy teraz jakąś kontuzję.
Może Ramos będzie dostępny, kiedy Osimhen trafi do PSG?
Już szukam sobie w glowie takie absurdalne nazwiska, wciąż wierząc w projekt młodego super X w ataku.
Gdy tymczasem pod koniec sierpnia będę się cieszył z En-Nesyri, czy innego Lorenzo Lucca.
Nie zdradzi, bo sami jeszcze nie wiedzą jakie.
Pan X - Ibra po kuracji u Krzyśka Ibisza zagra kolejny pożegnalny sezon.
FORZA MILAN!!!
Ew. może się szarpną na Davida, żeby udobruchać kibiców, ale nie wiem, czy to taka dobra kandydatura.
Ja tam bym wolał już Hiszpana :p
Przecież tam połowa drużyn z tych trzech grup ma mniejszy roczny budżet, niż jego miesięczne zarobki.
A ciekawostką jest fakt, że Camarda został najwartościowszym zawodnikiem całej Serie C. Już wyceniony na ok. 10 mln.
Kadra ma być 23 osobowa, więc liczb się zgadza.
Do tego mają niby grać młodziaki i dobrze, niech się rozwijają i dają nam radość.
Pan X! No to albo będzie grubo jak za naprawdę zamierzchłych czasów i jakiś Robinho przyjdzie, albo Mister X pokroju Aquilaniego na wypo i grać nim tyle, byle nie trzeba było wykupić :)
Czekam z niecierpliwością i pacze, a oceniać będę w grudniu po południu, no może na koniec stycznia.
Maldini sprawiał wrażenie bardziej opanowanego, obeznanego w temacie, nawet w chwili przedstawienia Pioliego jako pierwszego trenera widać było że gość jako jedyna osoba na świecie jest przekonana że to dobry wybór. Ibra mam wrażenie że prawie ugryzł się w język wypowiadając nazwisko Fonseci.
Maldini od początku nakreślił drogę jaką się kieruje i będzie kierował okienkiem, czyli młodzi, perspektywiczni z potencjałem. Teraz to ja nawet nie wiem czy spodziewać się gwiazd, młodych z potencjałem czy młodych od nas ze szkółki? Mam nadzieje że się myle i mini rewolucja pójdzie na dobre.
I w jakie siedem dni?
Sześć dni, a siódmego wypoczywał:)
Boshee, widzisz i nie grzmisz? :(
Myślę że te słowa idealnie obrazują to jaką strategię obrał klub. Kibice muszą się przyzwyczaić, że transfery typu Zirkzee nie będą miały miejsca.
Kolejny kluczowy "bon-mot", którym niejedno pytanie można śmiało załatwić odpowiedzią w ten sposób. :)
Nie znam treści poważnych rozmów między nimi, ale oceniam to co mamy do tej pory, czyli przeciętny trener i rozpoczęcie przygotowań do nowego sezonu bez żadnego wzmocnienia.