Empoli – Milan 0:2. Gol Leão (68') i debiutanckie trafienie Gimeneza (76') zapewniły komplet punktów Rossonerim w "dziwnym" meczu z Empoli
Najnowsze doniesienia medialne sugerują, że hiszpański stoper Atlético – Mario Hermoso – nie zamierza kontynuować swojej przygody na Estadio Metropolitano. Umowa piłkarza z drużyną Los Colchoneros wygasła 1 lipca tego roku, a jego agent aktualnie przebywa w Italii, testując nowe możliwości transferowe dla swojego klienta. Zdaniem DAZN rozważano już jego najbliższą przyszłość w Neapolu, a teraz przyszła pora na Mediolan. Obrońca ma przed sobą okazję zagrać albo w Interze, albo Milanie, ale oczekiwania finansowe 29-letniego Hiszpana i jego agentów mogą skutecznie odstraszać potencjalnych pracodawców. Nie zmienia to jednak faktu, że czysto statystycznie Hermoso wydaje się obiecującą opcją dla Milanu, który w pierwszej linii po odejściu Kjæra nadal potrzebuje mentora dla młodych zawodników. W tym momencie brakuje tam piłkarza, który będzie umieć ich realnie wspierać na boisku, szczególnie że ze składu z powodu kontuzji wypadł także inny weteran – Alessandro Florenzi. Czy były piłkarz Atlético ma szansę stać się nie tylko opiekunem dla młodych piłkarzy Rossonerich, ale i ich realnym konkurentem w walce o pierwszy skład?
To, co przekonuje w kontekście renomy Hermoso to fakt, że obrona Atlético, której był liderem zajęła w minionym sezonie trzecie miejsce w lidze wśród najlepiej broniących drużyn. On sam był pierwszą opcją swojej drużyny, opuszczając zaledwie dwa mecze ligowe z powodu kontuzji. Tylko dwa razy w trakcie 31 rozegranych meczów w La Lidze wchodził z ławki. Podobny stan rzeczy miał miejsce dwa sezony temu, kiedy jedynym czynnikiem hamującym jego obecność w składzie były decyzje trenera z początku kampanii. Z powodzeniem występował na każdej możliwej dla stopera pozycji: zarówno jako lewy w trójce, półlewy w czwórce, a także jako środkowy w trójce. Mógłby także rywalizować o skład z Fikayo Tomorim, do którego jest najbardziej zbliżony charakterystyką, co byłoby istotne ze względu na to, że Anglik nie przyzwyczaił nas do stabilnej formy. W ostatnich latach los nie przyniósł mu także godnego konkurenta o wyjściową jedenastkę, co sprawiało, że gdy piłkarz znajdował się pod kreską, cierpiała na tym cała formacja.
Transfer Hermoso zapewniłby Rossonerim defensora zbliżonego charakterystyką gry choćby do lidera Interu i Squadra Azzurra – Alessandro Bastoniego. Hiszpan w rozgrywaniu osiąga tę samą 86% celność podań. Hiszpan przeważa nad Włochem w przechwytach i zablokowanych podaniach, co dla agresywnie pressującego w obronie zespołu może okazać się cenną umiejętnością. Szczególnie że stoper Atletico zaliczał także więcej kontaktów w pierwszej i drugiej tercji boiska. Przeważał także w podaniach progresywnych, które stanowią jeden z jego największych atutów, którymi może się wyróżniać na tle innych, świetnych środkowych obrońców w Europie.
Ich liczba i celność pokazują, jak bardzo istotny w rozegraniu jest ten piłkarz. Praktycznie deklasuje w tej statystyce Tomoriego, bowiem na jego średnio dwa takie podania na mecz Hermoso ma ich aż sześć! Anglik przegrywa także w częstotliwości kreowania akcji strzeleckich na tle Hiszpana, ale za to czysto statystycznie przeważa nad nim w elementach defensywnych takich jak odbiory, przechwyty lub bloki. Wydaje się jednak, że przy ofensywnym futbolu Fonseki to Hermoso zdaje się być istotniejszym graczem niż były stoper bez godnych uwagi liczb w kreacji. Tomori w swoich gorszych momentach stanowił główny punkt zapalny w defensywie, kompletnie nie radząc sobie z posiadaniem futbolówki i jej rozdysponowaniem pod presją. Mario Hermoso byłby zatem bardziej pożądany w tej sytuacji, szczególnie, że cały zespół pokazuje, że jego założeniem na ten sezon jest przede wszystkim gra piłką. Wybranie świetnie rozgrywającego obrońcy w skali europejskiej piłki, byłoby całkowicie naturalnym ruchem. Problemem mogą tu być natomiast kwestie związane z defensywą, bo partnerstwo z Theo Hernándezem, który nie jest przykładem perfekcyjnie broniącego lewego obrońcy, mogłoby w praktyce rozkładać czerwony dywan przed skuteczniejszymi prawymi napastnikami rywali Milanu.
Niezmiennie, przyjście Hermoso do któregokolwiek z klubów z Mediolanu, nie jest jeszcze potwierdzone i jeśli przedstawiciele piłkarza z nim samym nie pójdą na kompromis w kwestii wysokości pensji, transfer Hiszpana do którejkolwiek z włoskich drużyn będzie można wpisać między bajki. Portal Capology informuje, że stoper w trakcie swojej przygody w Atlético zarabiał ponad 8 milionów euro rocznie, co w przypadku płac Milanu czyniłoby go pierwszym ex aequo z Moratą najlepiej zarabiającym piłkarzem tej drużyny. To decydujący punkt, który na ten moment dyskwalifikuje transfer Hermoso do czerwono-czarnej części Mediolanu. Jednak w przypadku porozumienia i zgodzenia się na niższą pensję z całą pewnością Milan wreszcie zyskałby dwóch stoperów, których charakteryzują wyspecjalizowane umiejętności rozgrywania. Trudno zatem o lepszy duet obrońców do drużyny, o której mówi się, że jej celem jest budowanie akcji od tyłu. Na ten moment dziennikarze donoszą, że w wyścigu po Hermoso przoduje Manchester United, a sam piłkarz nieoficjalnie zażądał od włodarzy "Czerwonych Diabłów" 6 milionów funtów rocznie i trzyletniego kontraktu.
Reasumujac - przy zalozeniu ze jeden srodkowy obronca ma byc duzy i silny (Pavlovic) drugi niezlaeznie od wzrostu powinnien byc szybki (Tomori) i dobrze rozgrywac (Hermoso). Troche ciezko to polaczyc moim zdaniem.
No chyba ze Hermoso do demonow szybkosci nie nalezy ale tez jakos bardzo w tym aspekcie nie odstaje? Taki Kjaer byl dosc wolny i nadrabial ustawianiem sie ale jednak nie dalo sie tego ukryc przy typowym pojedynku szybkosciowym.
Majac wszystkich 3 do rotacji (Pavlovic, Tomori, Hermoso) i wymieniac w zaleznosci od rywala brzmi sensownie aczkolwiek nie jestem na tyle ekspertem zeby moc stwierdzic czy rotowanie 2 srodkowych obroncow ma racje bytu - np rotowanie bramkarzem jest powszechnie uznawane za szkodliwe.
Hermoso w Atlietco zarabiał 8,3 mln brutto. Porównanie pensji Moraty do Hermoso też nie jest dokładne, bo 8,3 mln, Morata ma bez bonusów, a tych ma kolejne 1,8 mln. Mówi się o tym, że były stoper Atletico oczekuje kontraktu na pziomie 5 mln netto co uważam, za rozsądną pensję.
Prawda też jest taka, że gdyby do Interu nie wszedł Oaktree to Marotta już dawno by go zaklepał.
A Oaktree to brzmi jak jakaś głupia organizacja ekologów. Bo przecież marotta to jest taki legendarny że kupi za 4 E i sprzeda za 50 no zukenberg piłki nożnej no cenzura bóstwo w czystej postaci on umie w transfery nie to co cały świat. Tylko on umie i to jest prawda i tylko prawda objawiona. La gazetta delo sponsor mówi jak jest. Tak jak max kolanko.
Wulgaryzmy. Ostrzeżenie. // Corsa
Ej weź dawaj rozkręcaj jaką dramę, ja np lubie Polonie Warszawa a legła to cieńka jak siki pająka :D