Nie rozumiem, chłop ma około 190 wzrostu, a nawet się nie rzucił, tylko odprowadził piłkę wzrokiem, Abbiati by to raczej wyjął. Tak się zastanawiam, skoro sezon i tak jest stracony czy nie dać szansy Gabrielowi, kiedy Abbiati jest niezdolny do gry. Chłopak dobrze się zaprezentował. na IO. Obrońcy muszą mieć pewność, że nawet jak popełnią błąd, to jest szansa, że bramkarz jakimś cudem uratuje sytuację. Amelia takiej pewności nie daje. Jest solidny, ale nic więcej.