BAYER LEVERKUSEN - AC MILAN 1:0
Milan po dwóch kolejkach fazy ligowej Ligi Mistrzów z dorobkiem... 0 pkt
Bramkarz i ofensywny pomocnik cały czas się rozwijają i w meczu o Trofeo Silvio Berlusconi dokonali ostatniego, zdecydowanego przełomu. Talenty dla Fonseki, a w perspektywie także dla Azzurri – podsumowuje Marco Pasotto na łamach piątkowego wydania La Gazzetta dello Sport.
Staje się to przyjemnym nawykiem. Jeśli w zeszłym sezonie w pierwszym zespole pojawili się Álex Jiménez, Kevin Zeroli, Jan-Carlo Simić, Chaka Traorè, Francesco Camarda i Davide Bartesaghi – niektórzy z większą częstotliwością, inni z mniejszą – lato 2024 r. zwróciło uwagę na innych zawodników z krystalicznie czystą perspektywą (Lorenzo Torriani i Mattia Liberali). Jeden jest bramkarzem, drugi ofensywnym pomocnikiem i mając odpowiednio 19 i 17 lat reprezentują owoce pracy wykonanej u podstaw w sektorze młodzieżowym klubu. Dwóch chłopaków z Vismary, dwóch, którym udało się awansować do pierwszego zespołu.
Różne role, różne historie. Występy Torrianiego to prawdziwa sensacja, ponieważ w zeszłym sezonie był trzecim bramkarzem Primavery Milanu prowadzonej przez Ignazio Abate. Młody golkiper z powodu kontuzji Sportiello znalazł się w wyjściowy składzie w meczach z Manchesterem City, Realem Madryt i Barceloną. Od ławki w drużynie młodzieżowej po wyjściowy skład pierwszego zespołu przeciwko czołowym klubom Europy. Fakt jest taki, że ten chłopiec urodzony na przedmieściach Mediolanu wczuł się w tę rolę z rozbrajającą naturalnością, ze spokojnym umysłem. A spokój jest najodpowiedniejszą rzeczą zapewniającą najlepszą wydajność. Zdecydowane interwencje podczas trzech meczów, w tym te w konkursie rzutów karnych przeciwko Barcelonie, które pozwoliły Milanowi wygrać także trzeci mecz podczas letniego tournée w USA. We wtorek trener Fonseca również dał mu szansę na pokazanie się w drugiej połowie meczu o Trofeo Silvio Berlusconi przeciwko Monzy, otrzymując w zamian kolejną świetną interwencję po strzale Samuele Birindelliego.
Wtorkowa konfrontacja była także dobrą wizytówką dla Liberalego. Chłopak, który już rozbudza kibiców Rossonerich za sprawą roli ofensywnego pomocnika. Mattia ma mnóstwo jakości i wykorzystuje to w naturalny sposób. Kreatywne pomysły, szukanie piłki na boisku i poruszanie się na prawym skrzydle, cofanie się w celu odbioru piłki przeciwnikowi i szukanie luk. W Primaverze grał na pozycji bocznego napastnika, obecnie w ustawieniu 4-2-3-1 w Milan Futuro odnajduje się w roli środkowego pomocnika. Mattia już latem popisał się w barwach reprezentacji Włoch U-17, z którą zdobył mistrzostwo Europy.
Nikt ich nie wrzuca na głęboka wodę,nikt na nich presji nie nakłada.
Mati Borek to kiedyś fajnie powiedzial. Presja to jest w szpitalu przy leczeniu pacjenta lub na bloku operacyjnym a nie na boisku grając w piłkę. Musimy na nich stawiać.
U Piolego było 2:0 i obrona Częstochowy co się później okrutnie mściło...