MILAN – BOLOGNA 3:1!
Złe wieści napłynęły w poniedziałek późnym wieczorem z Milanello. Álvaro Morata będzie zmuszony do kilkutygodniowego pauzowania z powodu problemów mięśniowych. To dotkliwa porażka Milanu, który w ekspresowym tempie traci swojego nowego środkowego napastnika. Hiszpan będzie zmuszony opuścić dwa kolejne ligowe starcia z Parmą i Lazio. Nie poleci również do Hiszpanii na zgrupowanie swojej reprezentacji narodowej (mecze Ligi Narodów z Serbią i Szwajcarią).
Morata nie doznał kontuzji podczas meczu Milanu z Torino, ale już dzień wcześniej na treningu w Milanello: wydawało się, że to niewielki dyskomfort mięśniowy, więc Hiszpan zacisnął zęby i został powołany na mecz z Torino. Pojawił się na murawie w drugiej połowie. Niestety, uraz się pogłębił i zawodnik będzie zmuszony pauzować co najmniej trzy tygodnie. Celem będzie powrót na mecz Milan – Venezia (15/09 – termin do ustalenia), tj. pierwszy pojedynek po wrześniowej przerwie na mecze reprezentacyjne, a później Rossonerich czeka mecz derbowy z Interem (22/09 – termin do ustalenia). Na derby Mediolanu 31-latek powinien być już w pełni gotowy.
Kto zastąpi Moratę? Są trzy opcje: naturalnym następcą jest oczywiście Luka Jović, który jednak bardzo rozczarował w meczu z Torino i dlatego nie jest wykluczone, że Fonseca mógłby dać szansę Okaforowi, który doskonale wszedł w mecz z Torino. Jest również Camarda, który w ostatnim meczu Milan Futuro z Novarą zdobył dwa trafienia (opcja rozważana jako zmiennik).
I te dywagacje kto go zastąpi !
Bartosz Kapustka może
2 miesiące gadania, że chcemy Fullkruga, Abrahama, a zostajemy z tym drewnem któremu na dodatek przedłużyli kontrakt za lepsze pieniądze, bo mu się kilka razy odbiła piłka dobrze od piszczela…
to "kibicu mądry" wyjaśnij nam czym sie zajmuję MilanLab ?
KOMU się tak wydawało? I dlaczego ten ktoś (Stefano Mazzoni, szef działu medycznego) nadal pracuje w klubie po tym co się działo w ostatnich kilku latach, z apogeum w zeszłym sezonie, gdzie piłkarze wracali do treningów tylko po to by złapać kolejny uraz, byli "przemęczeni" po kilka tygodni czy z rzekomo drobnych urazów robiły się dwumiesięczne kontuzje.
To co od lat robią w tym klubie ludzie odpowiedzialni za stan monitorowania zdrowia zawodników (będących zarazem najcenniejszymi aktywami korporacji z rocznym budżetem w okolicach pół miliarda euro) to jakaś tragifarsa.
Ciekawe czy w listopadzie znowu będzie szpital.
Stwórca Zlatan musi zrobić save&load do czwartego/piątego dnia stworzenia świata i wykombinować napastnika. Obawiam się jednak, że skończy się na Miliku, skoro z powrotem weszliśmy w robienie dealów z Juve. Na poważniejsze inwestycje chyba już za późno, chyba że Lukaku -> chociaż to pół-poważne i mało perspektywiczne. Plus potencjalny późniejszy foch w drużynie, jeżeli któryś z dwójki Morata/Lukaku miałby grzać ławę.
Jeszcze tylko jakiś uraz w obronie + sprzedaż Bennacera i sytuacja kadrowa z pozornie dobrej robi się nieciekawa. Kruche to wszystko.