AC Milan w oficjalnym komunikacie poinformował o wypożyczeniu Pierre'a Kalulu do Juventusu (do 30 czerwca 2025 roku) z zachowaniem możliwości wykupu po sezonie. Rossoneri z tytułu wypożyczenia otrzymają 3,3 mln euro płatne w ciągu dwóch lat obrotowych. W przypadku zrealizowania opcji wykupu będzie to natomiast dodatkowo 14 mln euro płatne w ciągu trzech lat obrotowych. Całość kwoty może zostać zwiększona o maksymalnie 3 mln euro (bonusy za osiągnięte cele sportowe).
Pierre Kalulu pierwsze kroki stawiał w młodzieżowej drużynie Olympique Lyon, skąd latem 2020 roku został wykupiony przez Milan za kwotę 1,39 mln euro.
Strach pomyśleć jak ktoś jednak zdecyduje się na ofertę ala 80 mln za Leao płatne w 10 ratach ...
Mokra szmata w pysk
Niektórzy gracze zrobią dwa dryblingi, jedną rabone w sezonie i odchodzą za 20 mln.
Dostaję depresji, patrząc na to okno transferowe. Oglądamy dwa razy każdy grosz, aby przypadkiem nie dać zarobić agentowi Zirkzee czy Samardzica. Tego drugiego bez problemu wykupuje Atalanta (która po tym mercato ma moim subiektywnym zdaniem mocniejszą kadrę niż Milan i jest pierwsza do walki o wicemistrzostwo).
Zaoszczędzone pieniądze inwestujemy w chodzącą katastrofę - Emersona Royala, który nie daje żadnych powodów, żeby spodziewać się po nim czegokolwiek dobrego. Ponieważ na prawej obronie zrobił się tłok, odpalamy naszego najlepiej rokującego prawego obrońcę na fatalnych warunkach.
Mimo zakupów Fofany i Pavlovicia to lato to jest katastrofa. Co ciekawe, Milan jest klubem, który ma najgorsze saldo transferowe w Serie A za ostatnie 10 lat. Wydaliśmy 1040 mln euro, zarabiając ledwie 390 mln. Dla porównania Atalanta wydała 650, ale zarobiła 800!
Robimy wszystko na odwrót niż trzeba. Kupujemy drogo, ale graczy bez perspektyw na dobrą sprzedaż. Na graczy prawdziwie obiecujących, którzy kosztują te 40-50 mln euro, zawsze nam brakuje kilku milionów i kończymy z planami B czy C, które nie mają ułamka ich jakości, przez co kadra poszerza się, ale nie zyskuje na jakości. Jeżeli natomiast chodzi o odejścia, to są to albo skandaliczne przeceny, albo darmowe odejścia po upływie kontraktu. O niewprowadzaniu młodzieży nie ma co wspominać, bo to temat na artykuł, i to obszerny.
Do tego wszystkiego trener z biedronki.
Mam poczucie, że liga nam odjeżdża i nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy w tym sezonie wyprzedzić Inter, Atalantę, Juve ani Napoli. Zazdroszczę Atalancie kadry, stabilności projektu i widocznej na pierwszy rzut oka strategii. Mam po dziurki w nosie tej improwizacji i miotania się od ściany do ściany. Kapitał po Elliocie, Maldinim i Gazidisie został już w dużej mierze roztrwoniony, a nie idzie to w lepszą stronę.
Atalanta nie ma wcale mocniejszej kadry, zobacz kto tam gra w obronie przy kontuzji Scalviniego.
De Roon musi być przesuwany do obrony a przez to z ławki juz nie ma kto wejść do pomocy. Mocny mają pierwszy skład ale braki ogromne przy jakiejś kontuzji.
Nie ekscytując się nawet samymi nazwiskami (choć to świetni piłkarze), to są piłkarze sprowadzeni na życzenie trenera, pod jego wizję gry i można bezpiecznie założyć że odpalą tak jak większość zakupów Gasperiniego. Z tego samego powodu uważam że Brescianini pokaże swój potencjał, a Zaniolo dostanie drugie życie.
W sumie to jest istota problemu. Gasperini to w swoim klubie dyktator, który ma wielką władzę i pełną odpowiedzialność. U nas rządzi jakiś komitet sterujący jak w PZPR i nawet nie wiadomo, kogo winić za błędy. Dyrektor sportowy wydaje większość budżetu na piłkarzy, których trener trzyma na ławce pół sezonu albo w ogóle nie umie dopasować do taktyki (Chukwueze, De Ketelaere), niby inwestujemy w młodzież, która jednak mrozi się w zamrażarce i ucieka do innych klubów szukać gry i prezentuje się lepiej niż nasi podstawowi gracze. Milan to jest klub-schizofrenik.
Ostrzeżenie za wulgaryzmy
SS
Biedny Kalulu :(