AC MILAN – CRVENA ZVEZDA 2:1
Historia meczów z Parmą jest zdecydowanie na korzyść Rossonerich, gdyż klub z Lombardii nie przegrał z nią meczu od 16 marca 2014 roku. Wtedy to rywalom Milanu gole zagwarantowały takie postacie jak: Antonio Cassano, Johnatan Biabany, a także Amauri. Po naszej stronie o korzystny wynik w końcówce walczyli Mario Balotelli i Adil Rami, ale ich wysiłki nie wystarczyły. W minionej dekadzie z Parmeńczykami na tarczy schodziliśmy ledwie trzy razy, a w tym tysiącleciu sześciokrotnie. To w gruncie rzeczy niewiele razy i to powinno służyć za motywację drużynie Fonseki, by tym bardziej powalczyć dziś o trzy punkty na Stadio Ennio Tardini. Zwłaszcza że ostatni raz na ich terenie trener Pioli pokonał wtedy jeszcze zespół D'Aversy aż 3:1!
W obecnym sezonie nie można jednak lekceważyć beniaminka. Na inaugurację wyrwał punkty na własnym stadionie dwukrotnemu finaliście Ligi Konferencji Europy – Fiorentinie. Palladino może zawdzięczać remis fenomenalnie dysponowanej nodze Biraghiego przy rzucie wolnym, ale to nie zmienia faktu, że gdyby nie wirtuozeria obrońcy, Parma mogła zgarnąć trzy punkty już w pierwszym meczu. Według Alberto Rugolottio z 12 TV Parma, niewypowiedzianą siłą tego zespołu jest zgranie i zaufanie. Klub w tym roku przedłużył współpracę z ludźmi, którzy poprowadzili go ponownie do Serie A z pierwszego miejsca, a zatem można wierzyć, że młodzi ludzie, którzy stanowią trzon tej drużyny, powalczą o utrzymanie z nożem w zębach. Atmosfera w mieście również jest gorąca, bowiem karnety w pierwszych dniach od otwarcia sprzedaży rozeszły się, jak ciepłe bułeczki.
Trener Fonseca przed meczem podkreślał, że szczególnie trzeba uważać na skrzydła rywali, bo tam między innymi śmiało sobie poczyna Denis Man – strzelec pierwszego gola w tym sezonie Serie A dla swojej drużyny. To także człowiek, który w Serie B dla Parmy zdobył aż 11 bramek i zaliczył 6 asyst. Po drugiej stronie boiska biega równie niebezpieczny Rumun, Valentin Mihaila. Parma straszy także naszym rodakiem, Adrianem Benedyczakiem, który także zdołał wejść na pułap 10 goli w zeszłym sezonie. Trener Milanu przestrzegał na konferencji prasowej przed kontratakami rywali, ponieważ przy ich walecznym i agresywnym stylu gry nie będzie wcale tak trudno o stratę piłki. Zdaniem Portugalczyka przed Milanem stanie dziś poważny rywal, a zatem kibice mogą czuć przynajmniej tyle radości, że emocji nie zabraknie: bardziej lub mniej pozytywnych.
Milan na Ennio Tardini przyjeżdża w nieco pochmurnych nastrojach, ale zapewne zmotywowany. W meczu z Torino stracił punkty, a kilkanaście godzin później także i swojego lidera Álvaro Moratę – który mimo odniesionej kontuzji pojechał dziś do Parmy wspierać swój nowy zespół. Optymizmu dodaje fakt, iż trener Fonseca jest bardzo zadowolony z pracy swojej drużyny na treningu w tym tygodniu, o czym świadczy chociażby awizowanie Okafora do pierwszej jedenastki, a także docenienie na konferencji formy fizycznej Reijndersa i Theo Hernándeza. Portugalczyk odzyskuje kluczowe ogniwa w swoim zespole, które mogą pomóc mu w drodze po trzy punkty! Nastroje tonuje jednak niepewność kadry, bowiem na walizkach obok Adlego i Pobegi usiadł także... Ismaël Bennacer! Algierczyk według doniesień LGdS także jest wręcz wypychany z klubu, by zrobić miejsce dla Manu Koné. To może znacząco utrudniać przygotowania do kolejnych spotkań. Jednak w tym momencie ważne jest to, co jest tu i teraz.
Dziś wszystko oprócz przewagi własnego boiska, stoi na szali po stronie Milanu: historia wyników, jakość, siła ogniw na murawie. Fonseca stwierdził, że jeśli jego podopieczni dobrze przeczytają to spotkanie, zwycięstwo nie powinno stanowić większego wyzwania. Pytanie jednak, czy ta sztuka im się uda? "Młode Wilki" pragnące coś udowodnić w Serie A, czy może pretendent do Scudetto? Wiele się może zdarzyć, bo parę takich thrillerów na Ennio Tardini było, a ostatni zakończył się na korzyść Rossonerich. Miejmy nadzieję, że i dziś Milan da swoim kibicom mnóstwo pozytywnych wrażeń i zapewni sobie pierwsze trzy punkty w Serie A.
Początek rozgrywanego na Stadio Ennio Tardini meczu zaplanowano na sobotę, godz. 18:30. Sędzią głównym spotkania będzie Juan Luca Sacchi z Maceraty. Transmisja meczu od 18:25 w Eleven Sports 2.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
PARMA FC (4-2-3-1): Suzuki – Coulibaly, Delprato, Circati, Valeri; Estevez, Bernabé; Man, Sohm, Mihaila; Bonny.
AC MILAN (4-2-3-1) Maignan – Calabria, Tomori, Pavlović, T. Hernández; Musah, Reijnders; Pulisic, Loftus-Cheek, Leão; Okafor.
Jakby odszedł pobega adli bennacer a przyszedł rabiot byłoby fajnie, ale nasz zarząd wyczaił jakiegoś ogórka z ajaxu, który ma dobry PR....
Dwójka fofana rabiot to byłoby coś...
Co się wydarzyło w meczu Man Utd z Brighton xd. Zirkzee to nie ma jednak szczęścia do takich sytuacji, teraz to, a wcześniej też legendarna sytuacja z Bayernu.