SCUDETTO


MILAN UGOTOWANY WE WŁASNYM SOSIE. BENIAMINEK POKONUJE ROSSONERICH 2:1

24 sierpnia 2024, 17:31, Calcio_Polska Aktualności
MILAN UGOTOWANY WE WŁASNYM SOSIE. BENIAMINEK POKONUJE ROSSONERICH 2:1

Paulo Fonseca na przedmeczowej konferencji prasowej przestrzegał przed dwoma aspektami gry Parmy: skrzydłowymi i kontratakami. Zgadnijcie, w jaki sposób Milan stracił bramkę po dwóch minutach gry? Po kontrataku i akcji dwóch skrzydłowych. Dennis Man wyrasta, póki co na największego bohatera parmeńczyków. Rumun pokonał już bramkarza Fiorentiny, a teraz także bramkarza Milanu. A to dopiero początek ligi! Po pierwszej połowie zasadne jest pytanie, w których strojach grają Rossoneri? Podopieczni Paulo Fonseki przez 30 minut mieli problemy z grą pod polem karnym przeciwnika i mimo iż Rafael Leão nie był już stroną dominującą w ofensywie, kolektywna praca zdawała się praktycznie na nic. Najgroźniejsze akcje Rossoneri tworzyli sobie po stałych fragmentach gry, których w ostatnich 15 minutach pierwszej połowy mieli bez liku. Mała gra pod polem karnym Suzukiego i szybka wymiana podań kończyła się zazwyczaj bolesną stratą, która przynosiła Parmie wymarzoną okazję do kontrataku.

Tylko szalona interwencja Strahinji Pavlovicia i późniejsza fatalna dobitka Valentina Mihaili uchroniły Rossonerich przed stratą drugiej bramki. Parma gra dokładnie w taki sposób, przed którym przestrzegał wszystkich Fonseca. Dlaczego Milan nie potrafi tego zatrzymać? Trzeba zapytać o to po meczu Theo Hernándeza, który w niczym nie przypomina lidera drużyny z dawnych lat. Bezużyteczny w obronie i niewidoczny w ataku, nie sprawia wrażenia wartości dodanej do składu, mimo iż trener chwalił jego dyspozycję na treningu. To jego bierność w defensywie zadecydowała o pierwszej bramce dla Parmy. Zdecydowanym plusem jest dzisiaj Strahinja Pavlović, którego odwaga, gra w pressingu, ofiarność i pewność siebie zasługują na najwyższą notę pomimo żółtej kartki. Paradoksem pierwszej połowy jest to, że Milan nie gra źle, ale po prostu jego postawa nie przekłada się w żaden sposób na wynik. Drużyna po prostu nie jest efektywna. Pozostaje pytanie, jak ten problem zamierza rozwiązać szkoleniowiec Rossonerich.

Paulo Fonseca ma szczęście, że po jego stronie gra superbohater z prawdziwego zdarzenia. Christian "Kapitan Ameryka" Pulisic na chwilę przywrócił Rossonerich do rywalizacji, wykorzystując fantastyczne podanie Rafaela Leão, ale były to tylko miłe złego początki. Owszem, Milan w pierwszej części drugiej połowy sprawiał wrażenie otrzeźwiałego i pewnego siebie w ataku, o czym świadczyły strzały z dystansu Reijndersa i okazje Okafora, ale była to tak naprawdę kropla w morzu niewykorzystanych szans na zaskoczenie Suzukiego. Druga połowa, podobnie jak pierwsza, wykazała niekompetencje zespołu Fonseki, który uczulany na kontrataki Parmy, robił wszystko, by gospodarze mieli pod dostatkiem groźnych okazji. Trywialna strata piłki w środku pola? Proszę bardzo. Błędne rozegranie pod własnym polem karnym? Czemu nie. Prostopadłe podanie w gąszcz rywali? Może być. I tak powoli narastały piekielnie groźne sytuacje dla zabójczej Parmy, która nie wykorzystywała nadarzających się szans aż do momentu, w którym na boisku nie pojawił się Emerson Royal. I o ile Theo Hernández dawał mało defensywie i ofensywie, o tyle Emerson Royal dał... jeszcze mniej. Brazylijczyk miał podnieść poziom gry i pokazać, że czasy Davide Calabrii to już przeszłość, ale... jego obecność doprowadziła do straty drugiej, decydującej bramki, raptem 10 minut od jego wejścia na murawę Ennio Tardini. Emerson podczas ataku na bramkę Parmy podszedł tak wysoko, że nie miał żadnych szans wrócić w sytuacji, kiedy po akcji Rossonerich przyszła kontra. Po akcji dwóch zmienników Pontusa Almqvista i Matteo Canceleriego gospodarze w 77. minucie zamknęli mecz, a klęska Fonseki i jego drużyny stała się faktem.

Na ten moment Portugalczyk wystawia sobie zdecydowanie najgorszą z możliwych not. Jego futbol ofensywny nie dość, że nie przekłada się na gole, to napędza ataki rywali, które krzywdzą... jego drużynę. Fonseca przypomina w tworzeniu swojego dzieła kreskówkowego doktora Dundersztyca, który wiąże kluczowe mechanizmy swojego wynalazku z przyciskiem autodestrukcji. Ofensywne boki obrony zawiodły po całości w tym spotkaniu, a jest to o tyle istotne, że to właśnie one miały być m.in. wizytówką nowej taktyki trenera. Tymczasem zupełnie nie sprawiają wrażenia użytecznych. Najlepsze wrażenie w tym meczu dał z pewnością Strahinja Pavlović, który był niesamowitym zawodnikiem, wspierającym zarówno atak, jak i obronę. Wyglądał jak piłkarz z innego świata na tle swoich kolegów, którzy często mieli problem z najprostszymi zagraniami. Mimo paru błędów debiutujący Fofana także sporo dał drużynie dzięki obiecującym progresywnym podaniom. Faktem jest jednak, że atak wciąż jest dysfunkcyjny, a boki obrony to w praktyce drzwi obrotowe dla potencjalnych rywali. Paulo Fonseca ma nad czym pracować przed następnym meczem z Lazio, bowiem od początku do końca, wszystko nad czym rzekomo drużyna pracowała na treningach, okazało się być w tym meczu daremne.

PARMA FC – AC MILAN 2-1

BRAMKI: 2' Man (P) 66' Pulisic (M), 77' Cancellieri (P)

ŻÓŁTE KARTKI: Pavlović (M), E. Royal (M), Loftus-Cheek (M)

PARMA FC (4-2-3-1): Suzuki; Coulibaly, Balogh, Circati, Valeri; Sohm (59' Cancellieri), Estévez (74' Cyprien); Man (29' Almqvist), Bernabé, Mihăilă (70' Del Prato); Bonny. 

AC MILAN (4-2-3-1): Maignan; Calabria (67' E. Royal), Tomori, Pavlović, Hernández; Musah (67' Fofana), Reijnders; Pulisic (86' Chukwueze), Loftus-Cheek, Leão; Okafor (86' Jović).

SĘDZIOWAŁ: Juan Luca Sacchi (Macerata)


*** SKRÓT SPOTKANIA ***



1097 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Dawid0409
Dawid0409
26 sierpnia 2024, 21:53
Czyli wychodzi na to, że Zlatan i Cardinale mieli rację co do Motty. Gra na zero z tyłu, jak narazie ładny ofensywny futbol, stawianie na młodzież która daje wyniki..... coś obrzydliwego. Forza Fonseca !
2
Von Strauss
26 sierpnia 2024, 09:57
Z przymrużeniem oka ;)

Szkoda gadać, szkoda strzępić ryja, naprawdę. Nie Conte, nie Mottę, tylko jakiś Fonseców, portugalczyków z dupy wyciągniętych, Lopeteguiów partaczy szukali. Jeśli tyle dla nich znaczy... jeśli tyle dla nich znaczy, ludzie, taka marka jak Milan, gdzie była rodzinna atmosfera, wybitni zawodnicy, sukcesy, scudetta i LM i dla nich tylko znaczą te ********** tabelki w excelu, to ich powinno się ***** *****.
4
Zoro_9
Zoro_9
26 sierpnia 2024, 13:12
komentarz zgodny z linią maldinowską
0
misiek007e
misiek007e
26 sierpnia 2024, 09:08
Po 5 kolejkach będzie maks 4 pkt i strefa spadkowa. W tym sezonie walczymy o utrzymanie a nie nawet o top 5
0
palonettoACM
25 sierpnia 2024, 23:54
Bezsensowna teoria z dupy na koniec weekendu.

Może zarządowi w zaawansowanych obliczeniach i po głębszych analizach wyszło, ze Stefano Pioli najlepiej spisuje się jako strażak. Stefano się wypalił, potrzebował złapać oddech wiec poszedł na urlop. Wróci i zrobi 30/40 meczow bez porażki (czy ile ich tam było po lockdownie).

Specjalnie wzięli kogo wzięli, żeby nowemu przypadkiem nie wyszło i aby dotrzymać dżentelmeńskiej umowy ze Stefanem, żeby wrócił świeży i wypoczęty, entuzjastycznie gasić z sukcesem wzniecony pożar.

Taka niekonwencjonalna metoda przywrócenia życia druzynie i zdolności do reagowania na bodźce.

A już poważnie to Forza po 3 pkt z Lazio, ciężko jest wierzyć, ale trzeba wierzyć, ze to jeszcze będzie miało ręce i nogi.

3
luba17
luba17
27 sierpnia 2024, 10:57
To jest moja teoria która napisałem na facebooku na grupie Ac Milan Polska ;D
1
palonettoACM
27 sierpnia 2024, 10:59
Zwracam honor, nie korzystam z fb, więc po prostu wpadliśmy na to samo. :D
0
Pablo78
Pablo78
25 sierpnia 2024, 22:44
W Milanie tylko włoscy trenerzy byli gwarantami sukcesów!
1
Rossosince1996
Rossosince1996
25 sierpnia 2024, 22:41
A tymczasem Napoli Conte rozbija Bologne 3:0 ...
0
cbvirus
cbvirus
25 sierpnia 2024, 20:21
Wielu użytkowników tutaj mówiło, że tak to będzie wyglądać a byliśmy wyzywani od narzekaczy i malkontentów... Po prostu to nie moze się udać jak ściąga się odpady i daję się nimi kierować przez trenera, który nigdy nic nie osiągnał a jego Roma z wcale nie takim złym składem była daleko od top4...
7
Szczechu1899
Szczechu1899
25 sierpnia 2024, 21:43
Z tym składem Romy na top 4 to bym nie przesadzał. Mou dostał o wiele lepszy skład, a najbardziej do ligi mistrzów zbliżył się przez Ligę Europy.
3
Vol'jin
Vol'jin
25 sierpnia 2024, 21:54
Przecież kadrowo ta Roma Fonseci to był skład węgla i papy w dużej mierze
Przyszedł Mou dostał jeszcze lepsze zabawki a koniec konców w Serie A pkt gorzej od Fonseci ;]
0
cbvirus
cbvirus
25 sierpnia 2024, 22:22
Szczechu1899

To był imo 5. skład w lidze. Czemu takim miałby się Portugalczyk nie bić o 4. miejsce? Motta ze składem, który był na środek tabeli ugrał LM.
0
Rucz4j
Rucz4j
25 sierpnia 2024, 22:41
Fonseca dostało Romę praktycznie zaraz po tym jak Monchi ją rozmontował, co myślą o Monchim w Rzymie chyba nie trzeba mówić
2
Wilk87
Wilk87
25 sierpnia 2024, 19:19
Ja się wczoraj tak wku..., że nawet nie jeszcze nie sprawdziłem wyniku Interu i żadnych innych meczy dzisiaj. Jak tak bardzo nie mogłem się doczekać tego sezonu, tak już mi się nie chce oglądać żadnych meczy.
Czemu nie wzieliśmy Motty, to ja nie wiem. Co z tego, że nie małe doświadczenie. Denerwuje mnie taki argument. Każdy trener na początku nie ma doświadczenia. Allegriego też braliśmy z Cagliari.
Nie mogę tego przeżyć, że poszedł do Juve
6
kusniak_22
kusniak_22
25 sierpnia 2024, 20:08
Bo my nie możemy mieć trenera, który to ogarnie, musi być to marionetka, która nie poprosi o piłkarza za więcej niż 20 mln, a zapomniałem, nawet jak poprosi, to i tak mają to głęboko w poważaniu i oni decydują kto przychodzi.. trener nie ma nic do powiedzenia, więc nawet nie ma co liczyć, że przyjdzie ktoś z czołówki trenerskiej.
2
Vol'jin
Vol'jin
25 sierpnia 2024, 21:55
W Madrycie pracuje też pewien Yes Man. W Milanie też przytakiwał :)

ale od razu każdy "Yes Man" to marny trener :)
0
Nevi
Nevi
25 sierpnia 2024, 17:22
Traficzne zarzadznie, pozbycie sie trenera ktory zapewnil regularne wyniki i awans do LM czego nie bylo przed niem. wiem ze kazdy cche 1 miejsce w lidze ale po tylu latach posluchy bylem dumny ze jestesmy regularnie w top 4

Tak sobie patrze na wynik meczu Interu z wczoraj i tutaj tez widac po livescorze nasze braki w zarzadzaniu i niepewność, wynik meczu zapeniaja
M. Darmian - wychowanek nasz
M. Taremi - mielsimy go pozyskac rok temu, jak jednak po roku nadal daje rade
1 - 0
H. Çalhanoğlu - tu bez komentarza ale wiadomo o co chodzi...
2 - 0


1
Tirith
Tirith
25 sierpnia 2024, 15:52
Jestem kibicem od wczesnych lat 90. I różnie to bywało zwłaszcza ostatnimi laty. W końcu myślałem że coś drgnęło i pójdzie w dobrą stronę ale niestety chyba się myliłem.
Nie ma już nawet śladu po milanie którego pamiętam. Tak szczerze to w Monzie jest więcej milanu niż w milanie.
6
hyrus13
hyrus13
25 sierpnia 2024, 16:12
Z ciekawości, w którym momencie uznałeś, że coś drgnęło?
0
Mil_online
25 sierpnia 2024, 18:38
Zapewne wtedy, kiedy ja (kibic od trzech Tulipamów) - po scudetto:).
1
Tirith
Tirith
25 sierpnia 2024, 23:07
Przyszedł taki moment że milan jak się łapał w pierwszej 10 to było dobrze. Potem już top 4 i mistrzostwo, to był ten moment kiedy myślałem że wróciliśmy na salony
0
AbyZrozumiec
AbyZrozumiec
25 sierpnia 2024, 14:51
Ja tego nie potrafię zrozumieć że 99% kibiców było przeciw Fonsece i Mc Royala a oni i tak zakontraktowali takich ogórków. Przeraża mnie wizja tego klubu a najlepsze jest to że każdy wiedział że Fonseka tutaj długo nie zagrzeje miejsca i że w październiku będziemy szukać nowego trenera. dobra wiem wiem że dopiero się zaczęła liga, dwa mecze za nami ale ja nie wierzę że będzie lepiej. Mówiłem że jeśli mają być takie półśrodki typu Fonseka to mogl zostać już Pioli gość i tak wyciskał z tego składu dużo, rozumiem chcieli zmienić ale zmienia się na lepsze nazwisko a nie że oni zmienili jeszcze na gorsze i w dodatku mają jeszcze Pioliego na utrzymaniu. To jest chore co robi ten klub.
8
serginho83
25 sierpnia 2024, 18:31
Podziękujmy Curva Sud, mógł być Lopetequi, mimo wszystko jednak lepszy trener, jego drużyny chociaż były solidne w defensywie...
0
Gol
Gol
25 sierpnia 2024, 18:32
Ale kibice nie decydują o tym kogo klub zatrudnia a kogo nie.
Wcześniej kibice byli przeciwko zatrudnieniu Piolego np. a wyszło bardzo dobrze.

Ja też mogę sobie napisać, że mówiłem wiele razy że nie rozumiem krytyki która była narzucona na Piolego bo nie przyjdzie tutaj żaden trener od niego lepszy, gość robi któryś sezon z rzędu dobry wynik, mimo braków klasowych zawodników na wielu pozycjach.

Nie skreślam jeszcze obecnego trenera, ale Milan wygląda najgorzej od 2019 roku, nic w tej drużynie nie funkcjonuje i spotkań się nie chce oglądać, jeżeli to ma być ten ofensywny futbol Portugalczyka to chyba połowa drużyny nie rozumie jego wizji.

Jeżeli po 5 kolejkach zdobycz punktowa będzie w granicach 2 punktów to chyba trzeba będzie rozważyć szybką wymianę szkoleniowca być może nawet przepraszając się ze Stefanem.
Edytowano dnia: 25 sierpnia 2024, 18:34
1
Robso
Robso
25 sierpnia 2024, 14:35
Zmiany pięć minut przed końcem to chyba przesada.
2
Piotr88Pl
Piotr88Pl
25 sierpnia 2024, 13:15
Lill w końcu odrzylo po odejściu Paulo 4 strzelone 0 straconych i dobry start sezonu XD, a tak nawiasem mówiąc to kopacze w Milanie grają tak jak by wogole sił nie mieli, bez serca i bez głowy nie można atakować cała 11 i zostawiać z tyłu 2vs 3 przecież siedzą tam ludzie co biorą taka kasę, że szkoda gadać, chyba widzą to co się dzieje, jak my to widzimy to oni też muszą.
3
Willy
Willy
25 sierpnia 2024, 12:43
Cieszy mnie jedno tylko,że ten zespół ma tyle kibiców jeszcze,a o właścicielach się nie wypowiadam,bo wielu już tu napisało szczerą prawdę o tym bajzlu.Od mistrzostwa Włoch myślałem,że ten klub się obudzi,że pójdzie za ciosem,że wreszcie będą fundamenty,by zbudować coś fajnego,a tu taki zjazd,aż głowa boli.
5
sharakmilanista
sharakmilanista
25 sierpnia 2024, 12:40
poza tym że nasza gra wygląda koszmarnie i mamy milion problemów to NAPASTNIK potrzebny od zaraz!!!

Zlatan ogarniasz to?
3
Victor Van Dort
Victor Van Dort
25 sierpnia 2024, 12:01
Musah zagrał tylko dlatego że wczorajszy mecz Milanu był pierwszym transmitowanym na terenie Stanów Zjednoczonych w obecnym sezonie meczem czerwono-czarnych.
Edytowano dnia: 25 sierpnia 2024, 12:03
6
PaoloACM
PaoloACM
25 sierpnia 2024, 12:01
Prosilbym o dodanie pelnego wywiadu z Fonseca po meczu. Ewidentnie miedzy wersami ma pretensje do Leao, ktory jak zwykle w 1 polowie mysli ze moze przejsc obok meczu a w drugiej spina dupe. I co to sa za strzaly? Sacchi dobrze powiedzial jesienia zeszlego roku ze kazdy musi biegac a Leao olewajacy pressing nam tworzy mnostwo klopotow z tylu. Jeszcze jakby potem strzelil hattricka to da sie to w ten sposob przykryc. Ale tak nie jest wiec niech spina dupe i zapiernicza jak reszta. Do trenera tez mam troche pretensji:

-gramy Okaforem i podajemy mu pilke na sciane.... powinnismy chyba wykorzystac jego szybkosc ale no tak kto mu poda prostopadla pilke...

-ponownie pilkarz bez wizji na 10... nie mamy zadnego naturalnego wykonawcy na ta pozycje wiec czemu gramy z ta pozycja na boisku??? Jesli juz mamy kogos kto sie na ta pozycje nadaje to jest to Reijnders choc to i tak polsrodek.

-za pozne wpuszczenie Jovicia i/lub Chuku.

-osobiscie rowniez nie postawilbym na Musaha od poczatku, chlopak ma talent ale nie jest gotowy na bycie starterem. Nawet jesli Bennacer ma wkrotce nas opuscic to wolalbym zeby on zagral

Leao lawa w nastepnym meczu Puli lewa Chuku prawa. Wiem ze to nie jest optymalne rozwiazanie ale trzeba jakos tego lenia smierdzacego Leao obudzic.
Edytowano dnia: 25 sierpnia 2024, 12:03
3
ZYLION
ZYLION
25 sierpnia 2024, 13:25
A Chuku z jakiej racji ma wyjść w pierwszym składzie?
0
PaoloACM
PaoloACM
25 sierpnia 2024, 21:07
Z takiej ze Leao wali w.... na swojej stronie wiec cos z tym trzeba zrobic. Masz jakies lepsze rozwiazania? Bo marchewka nie dziala.
0
szyka
25 sierpnia 2024, 11:21
Hummels/ Hermoso
Rabiot
Napastnik
Furlani ratuj dupsko i podpisuj umowy....

Najbardziej śmieszy pozbycie się Kalulu, który na prawej obronie zostawiony na stałe mógłby być najpewniejszym punktem na tej pozycji i kupno placka z Tottenhamu, no nic trzeba się rok przemęczyć z calabria i ruszyć po geretruide

8
JohnyMiellony
JohnyMiellony
25 sierpnia 2024, 11:17
Milan powinien przejść na 3-5-2 skoro boków obrony i tak nie ma ....
0
Spori
Spori
25 sierpnia 2024, 12:04
Powinien? A gdzie mymamy napastników do takiej formacji ?
3
imperator5000
imperator5000
25 sierpnia 2024, 13:28
Fonseca może chcieć ratować sytuację grając 3-4-3, tak jak próbował w Romie. Tyle że tam był bardzo dobry Smalling, niezły Mancini no i Fazio z Ibanezem. Grywał tam też Kolarov, który w ogóle był jeszcze na świetnym poziomie. Do 3-5-2 nie mamy napastników, nie jest to też formacja wykorzystująca skrzydłowych.

Zresztą, to nie cyferki są problemem, tylko Fonseca. Im szybciej spojrzymy prawdzie w oczy, tym większe szanse na uratowanie sezonu.
0
roox
roox
25 sierpnia 2024, 11:08
Stawiam że 6-8 kolejka i będzie już zmiana trenera. Obecnie nie da się tego oglądać. Gramy bez napastnika i bez wypracowanych schematów, brak asekuracji między zawodnikami, a wisienką na torcie będzie ten Mc Royal. Jak powinien wyglądać prawy obrońca widzieliśmy w Parmie, nazywał się W. Coulibaly.
3
_Safin_
_Safin_
25 sierpnia 2024, 11:01
Schrzanili nam kopacze niedzielę. Ciężko ogląda się tak bezradny Milan. Niby są ataki, tworzą okazję, ale nadal jest ten sam problem co z Piolim. Brak skuteczności i zero kreatywności. Piłkarze wyglądają jakby zapomnieli, że potrafią grać na fajnym poziomie. Z Torino trafiały nam się ciężkie mecze, więc potknięcie można uznać za wypadek przy pracy, ale wczoraj to była katastrofa. Parma zostawiła serce na murawie, ale to zespół dużo słabszy i wygrana była naszym obowiązkiem. Ciekawe co zrobi zarząd jak okaże się, że Fonseca jest za cienki na Milan i nie ma żadnego pomysłu... Utrzymywanie trzech trenerów będzie klapą na całego.
0
Bufor85
Bufor85
25 sierpnia 2024, 11:40
Amerykanie znają się na NBA znają się na baseballu na marketingu i reklamie ale na włoskiej piłce wogóle się nie znają. Zlatan był świetnym piłkarzem i wspaniałym człowiekiem, ale w obecnej roli jest po prostu zbędny. Ja rozumiem, że włoska piłka to nie to co niemiecka, angielska czy choćby hiszpańska i ciuła jak tylko może, ale główna wina bałaganu to zasługa całego zarządu, który jak pisałem, nie zna się na serie A.
2
Mil_online
25 sierpnia 2024, 10:29
Już zapomnieliście ten paździerz "późnego' i "środkowo-późnego" Stefano?:)

Fonseca jawi się jako piękna i spektakularna katastrofa.
2
Grande
Grande
25 sierpnia 2024, 09:59
Cóż, mamy Milan nie na miarę naszych marzeń oczywiście, ale oczekiwań właściciela. Wszystko jest cacy.

Pseudowłaściciel i Gang Olsena odpowiadający za transfery. Będzie ciekawie w tym sezonie.
5
ZYLION
ZYLION
25 sierpnia 2024, 09:57
To niestety mkze tak wyglądać:
- przegrana z Lazio
- przerwa reprezentacyjna
- pierwsza wygrana - wróci nadzieja
- łomot od Interu
- Fonseca na wylocie
4
ZYLION
ZYLION
25 sierpnia 2024, 09:57
To niestety mkze tak wyglądać:
- przegrana z Lazio
- przerwa reprezentacyjna
- pierwsza wygrana - wróci nadzieja
- łomot od Interu
- Fonseca na wylocie
2
_PAOLO_
25 sierpnia 2024, 10:33
Jak tu 2-3 pkt będą po 5 kolejkach ;)
1
ZYLION
ZYLION
25 sierpnia 2024, 11:03
Ja obstawiam 4, ale zobaczymy :)
0
Maldini1984
Maldini1984
25 sierpnia 2024, 09:45
Pavlovic... jedyny pozytyw tego meczu.
2
Diavo
Diavo
25 sierpnia 2024, 09:57
Kazdy nowy który przychodzi do Milanu pokazuje się z dobrej strony,ale wraz z upływem czasu zniża się do poziomu drużyny.
6
Bufor85
Bufor85
25 sierpnia 2024, 11:57
Dobra uwaga.
0
Maldini1984
Maldini1984
25 sierpnia 2024, 09:44
Pavlovic... jedyny pozytyw tego meczu.
0
uczciwyoszust
uczciwyoszust
25 sierpnia 2024, 09:35
Po tych dwóch kolejkach widać, że w tym zespole nic się nie zgadza i nic się nie klei. Miało być 6pkt, a jest 1 i to wymęczony. Nieskuteczność aż razi w oczy ale najgorsze jest to, że w obu tych meczach, jeśli chodzi o organizację gry, byliśmy zespołem gorszym od rywali (Torino, Parma xD). Jeśli nasza gra gwałtownie nie ulegnie poprawie, to strach pomyśleć co zrobi z nami interek w meczu derbowym.
Mnie osobiście przeraża drastyczny spadek jakości dryblingu i strzału u Leão. Obrońcy, nawet z tych słabszych zespołów, czytają go jak otwartą książkę.
8
adrian1992
adrian1992
25 sierpnia 2024, 09:31
Wydaje mi się że po piątej kolejce w aktualnościach będzie widniało Fonseca może się pożegnać z rolą trenera w najbliższym czasie
Edytowano dnia: 25 sierpnia 2024, 09:50
2
szyka
25 sierpnia 2024, 09:27
Ostatecznie będziemy mieć w tym sezonie trzech trenerów po 4 mln, ale nie stać nas na trenera z topu za 10-12 hahaha
Brawo przydupasy cardinale
3
edinho
25 sierpnia 2024, 09:19
Ponad 1000 wpisów ojojoj.
Po przegranym meczu.
Pozdrawiam.
FORZA MILAN!!!
0
Corsa
Moderator Corsa
25 sierpnia 2024, 09:00
Trener jest zagubiony, tutaj nie ma wątpliwości, ale w mojej ocenie dużo robią też braki kadrowe. Mamy wielu zawodników, ale nie idzie za tym jakość.

- brak pierwszego napastnika, z całym szacunkiem do Moraty, ale on powinien być nr. 2,
- wciąż nie zastąpili Kessiego, Fofana to inny profil,
- piłkarze tacy jak Alexis i Adli są typowymi zapchajdziurami, których de facto nikt nie chce,
- prawa obrona nie została wzmocniona, Calabria = McRoyal,

Martwi mnie też ten Chukwueze, chłopak miał jakieś zrywy, ale praktycznie nic jeszcze nie pokazał, Okafor również. O Musahu mówi się w kategorii ogromnego talentu, ale też jakoś do mnie nie przemawia. RLC w mocniejszym klubie też grzałby ławę.

Ludzi wielu, ale jakości jak na lekarstwo. Być może lepszy trener byłby w stanie coś z tego wycisnąć, ale niestety mamy Fonsekę, a to nie wróży dobrze.
6
Marcos Salinas
Marcos Salinas
25 sierpnia 2024, 09:07
W porównaniu z tym co mamy aktualnie na lewym boku obrony to ja bym tak nie demonizował tego Calabrii z brazylijskim jeźdźcem bez głowy. Tam przynajmniej jest miernie, ale stabilnie. Po drugiej stronie jest za to wypalony mentalnie Theo bez nominalnego zmiennika.
2
Szymson
25 sierpnia 2024, 09:23
Tylko co stało się z Theo? Przeciągające się negocjacje w sprawie kontraktu? Niechęć do gry w tym klubie? O transfer chyba nie prosił? Przy drugiej bramce to dramat, jeszcze rozłożone ręce i pretensje chyba do Leao, że źle podał. Nie wiem, czy nie lepiej postawić na Jimeneza
1
Corsa
Moderator Corsa
25 sierpnia 2024, 09:58
Prawda, ale z Theo mamy pewność, że to świetny piłkarz, tylko podobnie jak Leao łapie długie okresy słabej gry. Zaskoczy i będzie wymiatał.

Natomiast Calabria jest zwyczajnie średni, nawet jak łapie formę to pewnego poziomu nie przeskakuje.

Ja już to ostatnio pisałem - jak nie idzie to po całości, wszystkim. Brak twardej ręki trenera odbija się na formie Rafy, Theo i każdego innego zawodnika.
0
Janik14
Janik14
25 sierpnia 2024, 10:41
Wiadomo braki są ale nasze gwiazdy takie jak Leao Puli czy Theo są fatalni na początku sezonu.
0
Pablo78
Pablo78
25 sierpnia 2024, 08:47
Martwi postawa obrony - jak to nawet nazwać "na radar", rozbijani jednym podaniem, nowy w obronie(serb) bardziej się starał niż ci niby pewniacy.
To jest kopij wklej gra drużyny jak as roma którą fonseca prowadził i wiemy jak się skończyło.
Ale na co czeka Zlatan i reszta...??nawarzyli piwa więc niech je wypiją i zrobią wreszcie jakiś mądry ruch.
0
omo69
omo69
25 sierpnia 2024, 08:40
Powtórka z Marco G. się szykuje.Zero fizycznosc,taktyka zrozumiala tylko dla trenera.
Nowe nabytki,kazdy wie ze sa chu!@# tylko nie zarzad i trener.Nie widze tez powodu do radosci,ze niby Pavlovic zagral dobry mecz bo tam 2 razy wslizgiem wjechal...Woz z weglem ktory jeszcze nie raz i nie dwa bedzie ogladal plecy zawodnikow druzyny przeciwnej.Nie bez powodu nikt sie o niego nie bil tylko oczywiscie Milan skupuje kolejnego ogorka za dosyc duza kase jak na ten klub.
To bedzie kolejny rok stracony bo dla fana zagranicznego klubu nie liczy sie,ze my zdobedziemy 4 miejsce(chyba)i zagramy w LM,nie ma zanczenia czy my mamy dlugi jak Inter czy nie tylko liczy sie zeby cos wygrac,nawet puchar Wloch inaczej to jest po prostu nudne i lepiej sobie obejrzec w tv dobra pilke bo o wydawaniu kasy i zeby leciec na mecz to nawet nie wspomne:)Pzdr
1
Gieno
Gieno
25 sierpnia 2024, 08:40
Pioli wracaj
0
matten
25 sierpnia 2024, 08:18
Myślę, że wynik zasłużony. Parma miała lepsze sytuacje i w przekroju całego spotkania zostawiła po sobie lepsze wrażenie. Gra obronna Milanu nadal mocno kuleje, z przodu są jakieś sytuacje, ale brakuje dobrego wykończenia.
Mam wrażenie, że część piłkarzy Milanu nadal nie dojechała z formą (szczególnie obrońcy i Leao) i dlatego tak to wygląda. Oby wszyscy byli zdrowi i w dobrej formie kiedy przyjdzie łączyć rozgrywki ligowe z pucharami. Jak na razie słaby start trenera Fonseki.
0
MilanSince94Forever
MilanSince94Forever
25 sierpnia 2024, 08:17
A gdzie wypowiedzi Trenera Ibry i innych sabotażystów ? Ciekawe co mądrego mają do powiedzenia
7
hyrus13
hyrus13
25 sierpnia 2024, 16:17
Teraz nam najbardziej potrzeba megalomańskiego bredzenia Ibry. Jak był piłkarzem to było zabawne, teraz jest przykre.
0
Szymson
25 sierpnia 2024, 08:05
Aż się łezka w oku kręci wspominając początek zeszłego sezonu, wtedy punkty były
0
flaqu666
flaqu666
25 sierpnia 2024, 07:22
Lejo oddać do domu dziecka i dać mu fujarke
Edytowano dnia: 25 sierpnia 2024, 07:24
0
flaqu666
flaqu666
25 sierpnia 2024, 07:17
Parma fajnie się zaprezentowala
Pytanie tylko Ile my jeszcze damy radę? To już nie chodzi o wynik bo przegrać można.... ale. Nie w takim stylu.... To było zalosne
1
Fushnikov
Fushnikov
25 sierpnia 2024, 06:47
Z drugiej strony to Parmę aż miło się oglądało. Widać że tam chłopaki nie grają od 3 tyg razem tylko cały ubiegły sezon razem. Ten ich czarny chińczyk na bramce też fajne parady. Będziemy mieli pociechę z ich spotkań w tym sezonie a to dobrze bo aż chce się oglądać dobre spotkania :)
3
lopezito84
lopezito84
25 sierpnia 2024, 03:13
Daje Fonsece czas do października nie utrzyma się na stanowisku z taką grą myślę że Ibra już żałuje wyboru ale niestety nigdy nie przyzna tego
1
imperator5000
imperator5000
25 sierpnia 2024, 02:10
Naszym największym problemem nie jest skład, bo on miał 4 dziury, z których 3 zostały nieźle załatane (Morata, Fofana, Pavlović). Dla odmiany prawa obrona została osłabiona, bo Emerson nie ma żadnej wartości i zostanie w Mediolanie memem większym niż Caldara.

Problemem jest to, że tę niezłą grupę zawodników dostał do prowadzenia dyzma ze skromnym warsztatem i nikłą elastycznością taktyczną. Z jego wypowiedzi wynika, że jest obsesjonatem posiadania piłki, dlatego boczni obrońcy grają u niego wysoko oraz zakładany jest wysoki pressing. Dzięki temu zespół (w założeniach) ma szybko odzyskiwać piłkę i krótkimi podaniami utrzymywać się przy niej w pobliżu pola karnego przeciwnika.

Problem w tym, że ta strategia działała w Szachtarze, gdzie podejmowanie każdego ryzyka się opłacało, bo słabsi o klasę czy dwie przeciwnicy nie potrafili wypunktować takich graczy jak Fred, Bernard, Taison, Srna, Ismaily itd. W Romie wyglądało to już dużo gorzej, zespół wpuszczał sporo goli po stracie piłki gdzieś wysoko po bezproduktywnym klepaniu piłki.

Posiadać piłkę trzeba umieć, bo nie jest szczególną sztuką cofnięcie wszystkich za linię piłki przeciwko tak grającej drużynie, skrócenie pola gry, zamknięcie możliwości podania i cierpliwe wybijanie z rytmu, licząc na pomyłkę i szybką kontrę. Dokładnie tak dzisiaj załatwiła nas Parma, zresztą za Piolego był to również częsty schemat. Drużyny zamknięte i nastawione na kontry nas rozstrzelają, bo z naszego ataku pozycyjnego nie wynika nic oprócz dośrodkowań (których w tym sezonie nie wykorzysta już Giroud i nie zatuszuje tym samym naszej nieporadności).

Gra oparta na posiadaniu wymaga częstych zmian rytmu, przeplecenia kilku dłuższych zagrań z serią krótkich podań na małej przestrzeni, co pozwoli ominąć przeciwnika i stworzyć lokalną przewagę. To z kolei zmusi rywala do opuszczenia pozycji i otwarcia możliwości zagrania w tak powstałą lukę. Kluczem jest zmuszenie przeciwnika do porzucenia swojej organizacji gry w obronie i stworzenia luk. Najlepiej obejrzeć sobie kilka meczów Bayeru i zobaczyć, jak to powinno wyglądać. Na naszym podwórku najlepiej robi to Atalanta. Stworzenie lokalnej przewagi i szybki przerzut na drugą stronę, odpuszczoną przez przeciwnika.

Milan jest w takiej grze bardzo przeciętny, a naszą siłą są kontrataki (w ubiegłym sezonie także stałe fragmenty gry). Nasz atak pozycyjny to powolna i przewidywalna gra po obwodzie jak w piłce ręcznej, więc nie ma mowy o żadnych lokalnych przewagach, przeciwnik ma wszystko pod kontrolą, mimo że nie ma piłki. Bezskuteczne kopanie w kółko zaczyna frustrować, piłkarze tracą cierpliwość i podejmują większe ryzyko, w efekcie czego tracą piłkę, a rywal ma to, czego chciał, czyli groźny kontratak. Nawet nie winię Leao czy Theo za te straty prowadzące do goli dla Parmy. One są normalną konsekwencją naszego nieporadnego stylu gry, bo nie można oczekiwać, że każda długa wymiana podań będzie bezbłędna. Błąd w końcu nadejdzie, a nasz zespół niestety jest wtedy ustawiony ekstremalnie wysoko. To nieuczciwe winić piłkarzy za indywidualne błędy wymuszone głupią, ryzykancką organizacją gry. Zawodnicy muszą podejmować ryzyko utraty piłki, tym większe, im są bliżej bramki. Trudno podejmować ryzyko, kiedy za plecami został bramkarz, dwóch stoperów i hektary przestrzeni, a każdy błąd może prowadzić do straty gola. W ten sposób koło się zamyka, a większość ataków pozycyjnych kończy się dośrodkowaniami na alibi.

Fonseca przerabiał już raz dokładnie ten sam scenariusz w Romie. Przyszedł z pomysłami rodem z Ukrainy i zderzył się ze ścianą, bo okazało się że każda drużyna umie postawić autobus i ustawić się pod kontry. Roma przegrała sporo spotkań, a nawet kiedy wygrywała, traciła często 2 czy 3 bramki. Przed przerwą covidową Fonseca dostał w ryj od prawie każdego włącznie z Piolim i był bliski zwolnienia. Wymyślił wtedy ustawienie 3-4-3, które sprawdzało się znacznie lepiej, bo jego skrzydłowi mogli wreszcie grać na wysokości napastników i nie śmierdziało już golem po każdej stracie w ataku. Skończyło się serią dobrych wyników i nawet ograniem Juve Sarriego na koniec sezonu. Nie sądzę, żeby miało to przejść u nas, mamy problem ze złożeniem dwuosobowej obrony, a co dopiero trzyosobowej. Ostatecznie Roma i tak wróciła do 4-2-3-1, a Fonsece podziękowali po zakończeniu kolejnego sezonu.

Ogólnie wygląda to źle - chcemy grać futbol oparty na posiadaniu piłki, choć nie mamy pomysłu na to, jak przekuć posiadanie w szanse bramkowe. Liczymy na indywidualności, tak jak w zeszłym roku. Nadziewamy się na kontry, tak jak w zeszłym roku. Tak jak w zeszłym roku brakuje nam schematów i zaskakujących sposobów rozegrania, które otworzyłyby drogę w pole karne rywali. Tak jak w zeszłym roku w desperacji zasypujemy przeciwnika bezproduktywnymi wrzutkami. Osobiście nie wierzę, że Fonseca to poskleja. Uważam, że ma ograniczenia, których nie przeskoczy. Aby cokolwiek uratować z tego sezonu, natychmiast zatrudniłbym najlepszego z dostępnych wolnych agentów, Sarriego, który ustawiłby nas po swojemu 4-3-3 i wydobył to, co najlepsze z naszego składu. W to też niestety nie wierzę.

Najbardziej boli, że 3/4 tego forum przewidywała dokładnie taki scenariusz, jaki zaczyna się teraz klarować. A Furlani z Ibrahimoviciem byli bardzo z siebie zadowoleni.
20
Von Strauss
25 sierpnia 2024, 07:25
Dodam, że problem leży też w obsadzeniu kadry. Otóż mamy problem z taktyką, bo realnie nie mamy do niej graczy.

Zacznijmy od początku - Theo to nie boczny obrońca. Bliżej mu do wahadłowego.
Calabria z kolei to boczny obrońca, który do dobrej gry potrzebuje dobrej organizacji defensywy i wsparcia od skrzydła/pomocy, a wysunięcie go do przodu powoduje, że wychodzą wszystkie najgorsze koszmary. Szybciej widziałbym go w pomocy i to nie tylko moja opinia.
Mamy dwóch grających wysoko obrońców, ale żadnego nisko grającego pomocnika. No zero uzupełnień obrony w fazie cofania się. Mamy 3 pomocników na boisku, z których żaden nie potrafi cofnąć się do obrony, żeby zrobić 3/4 osobowy blok w momencie gdy boczni są z przodu (a tak robił np. Kessie, a później próbował Tonali).
W tym mamy pseudo-10 albo cholerna wie co, bo ani mezzala, ani pivot, ani b2b w postaci ŚP (średniego pomocnika) Loftusa.
Do tego skrzydłowi, którzy mają chyba polecenie by zaczynać grę od połowy boiska i wracają do pomocy w fazie defensywnej kilka razy tak, że faktycznie coś pomogą, a reszta to asekuracja, jak przeciwnik nie zdąży w kontrataku wbić piłki do bramki i musi pozycyjnie próbować.
O napastniku nie wspomnę bo Giroud się praktycznie nie cofał, Jović robi więc to samo. Okafor trochę próbuje grać inaczej, ale nadal jest bardziej z przodu.
Taktyka nasza wygląda więc tak:
2-1-7
Dwóch środkowych, przed nimi jeden boczny/pomocnik i cała reszta po obwodzie przed polem karnym. Jeden błąd i robi się przewaga kontratakującego przeciwnika.
O braku pomysłu na grę do przodu pisałem jeszcze za Piolego i powtórzę - poza szybkim rajdem Leao, Theo lub Pulisicia (no i czasem Okafora) to my nie stwarzamy okazji. Za Girouda to jeszcze dośrodkowanie coś dawało (bo ten miał super ułożoną głowę) - ale to nie jest rozwiązanie. Gra pozycyjna leży i kwiczy.
Do tego dochodzą średnie transfery (słabo osobowo to Royal, taktycznie słaby brak ściągnięcia prawdziwego PO i DM itd.), sezon rozpoczęty) zakończony ME, więc urlopy piłkarzy wypadły inaczej, a nasze przygotowanie fizyczne chyba też leży i kwiczy, bo widziałem po piłkarzach, że wyglądali jakby byli zaorani.
7
JACHU_ACM1899
JACHU_ACM1899
25 sierpnia 2024, 08:04
Do tego dalej w składzie nie ma napastnika gwarantującego 20 goli w sezonie. Okafor De facto kto miał 2 nieźle okazję ale ich nie wykorzystał.
1
imperator5000
imperator5000
25 sierpnia 2024, 10:29
@Von Strauss

100% racji. Z tym że ograniczenia naszych piłkarzy były znane tydzień, miesiąc i rok temu i rolą trenera jest tak przygotować plan gry, by skorzystać z ich mocnych stron, a nie uwypuklać słabe. A wygląda w dużej mierze to tak, jak piszesz.
0
Szulaj22
Szulaj22
25 sierpnia 2024, 12:46
Z Juve Sarriego wygrali bo ci mieli zapewnionego mistrza i ostatnie mecze odpuszczali bo tam chyba przegrali 3/4 mecze.
1
kaquito
kaquito
25 sierpnia 2024, 00:48
Coś czuję, że nam Inter po derbach zmieni trenera.
6
Felaro
Felaro
25 sierpnia 2024, 01:59
Szczerze nie widzę promyka nadziei że będzie inaczej
0
Pavlović31
25 sierpnia 2024, 02:54
Po pierwszych w poprzednim sezonie niestety się zaczęło....
0
marcolino
marcolino
25 sierpnia 2024, 07:14
hehehe, To przynajmniej raz się do czegoś Inter wreszcie przyda... Ale na trybunach już siedział Benitez - przypadek nie sądzę...
1
nisza
nisza
25 sierpnia 2024, 00:42
Wiedziałem, że tak będzie...będzie wiedziałem.
0
Victor Van Dort
Victor Van Dort
25 sierpnia 2024, 00:02
To nie wyniki są problemem to gra Milanu która woła o pomstę do nieba i odbiera nadzieję oraz ochotę do pasjonowania się grą zespołu. Zmiana trenera była potrzebna ale nie zmiana na klona takiego samego. Kalulu już pokazał Milanie że ma potencjał, ważne było go przemianować na prawego obrońcę i rozwijać dalej a pieniądze z emersona przeznaczyć na napastnika
6
imperator5000
imperator5000
25 sierpnia 2024, 00:29
Na napastnika, a najlepiej na trenera.
1
Palpatine
Palpatine
25 sierpnia 2024, 00:01
Paulo Fonseca: "Głównym celem Milanu jest zdobycie Scudetto".
07.08.2024

Śmiech mnie bierze na to wszystko powiem wam.
5
palonettoACM
25 sierpnia 2024, 00:21
Spoko, Pioli też miał ambitne gadki.

Rok temu jeszcze w październiku/listopadzie padały bon moty pseudomotywacyjne, że jak ktoś nie wierzy w Scudetto, to niech nie przychodzi do Milanello.

Tylko różnica jest taka, że szybkość starzenia się przekazywanych informacji przez nowego trenera wydaje się być potencjalnie zdecydowanie szybsza.

Ostatnia konferencja prasowa (dżam)Paulo miała bardzo pozytywny odbiór, Stefano jak presja się zwiększała to przepoczwarzał się w najcwańszego polityka, ciekawe jak będzie z portugalcem.
1
Pavlović31
25 sierpnia 2024, 02:58
No ale po precampionato wszystko wyglądało cacy. Dla mnie jest coś nie halo czego my nie widzimy. Jest problem w mentalu. I sam Fonseca to przyznał. W ostatnim wywiadzie zdaje się wypowiadać i myśleć trzeźwo i krytycznie. Dla mnie tu są potrzebni liderzy i konkretne inwestycje. Ale na to nie ma pieniędzy. Jeszcze parę lat potrwa zanim wrócimy na wysoki poziom, taka prawda. A już na pewno nie z tym właścicielem i to nie złośliwość.
0
k__f__c
24 sierpnia 2024, 23:59
Sergio Conceicao bez klubu
2
Qiub
Qiub
24 sierpnia 2024, 23:59
No dobra, ale tak poważnie, nasze transfery to Pavlovic, Morata, Emerson i Fofana oraz nowy trener Fonseca. Przecież to wygląda jak okno transferowe Romy albo Lazio, walka o 4 miejsce to nasz cel i tyle. Nie ma co się obrażać na rzeczywistość.
2
AC Kamil
AC Kamil
25 sierpnia 2024, 00:16
To nie obraza na rzeczywistość, a na włodarzy w klubie którzy mówią o walce o najwyższe cele jednocześnie prowadząc klub w tak beznadziejny sposób. Niech znajdzie się jeden odważny i powie, że nie interesuje ich walka o najwyższe cele, a jedynie regularna gra w LM, zarabianie pieniędzy i bycie klubem z drugiego lub trzeciego szeregu, wtedy wszystko będzie jasne dla kibiców.
2
OnlyMilan2003
OnlyMilan2003
25 sierpnia 2024, 01:22
Ale wtedy nie będzie dochodu z biletów na w pewnym poziomie bo nikt nie chce walczyć o czwarte miejsce tylko o najwyższe cele . Więc lepiej opowiadać bajki o walce na najwyższym poziomie a jednocześnie robiąc swoje i dojąc przy tym kibiców.
0
DominoJachas
DominoJachas
24 sierpnia 2024, 23:57
Wstyd.
0
1  2  3  4  5    >  >>  >|

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się