BAYER LEVERKUSEN - AC MILAN 1:0
Milan po dwóch kolejkach fazy ligowej Ligi Mistrzów z dorobkiem... 0 pkt
Obecnej sytuacji Milanu nie trzeba przedstawiać bardziej szczegółowo. Kibice mają świadomość problemów taktycznych, kadrowych i fizycznych w drużynie. Paulo Fonseca w Rzymie będzie walczyć nie tylko o trzy punkty, ale i o obronę swoich pomysłów. Wotum zaufania względem Portugalczyka po świetnym okresie przygotowawczym zostało zachwiane i przyszła pora, by Milan wreszcie zaczął przypominać, choć cień docelowej, nowej drużyny. Trener ze sztabem otrzymali ponad tydzień na przygotowania do tego istotnego meczu i tym razem koniecznie muszą wyciągnąć wnioski, by mieć szansę na wygraną z Lazio. Czysto teoretycznie nie powinno być z tym problemu, Milan pokonywał Biancocelesti przez trzy ostatnie mecze z rzędu.
Drużyna z "Wiecznego Miasta" pomimo zwycięstwa na inaugurację tego sezonu nie uniknęła późniejszej porażki z Udinese, a dodatkowo wciąż cierpi na brak liderów. Latem z klubu odeszły dwie zasłużone postacie: Ciro Immobile oraz Luis Alberto. Brak sztandarowych postaci dał się we znaki szczególnie podczas precampionato, kiedy to nie obyło się także bez konfliktów u Biancocelesti. Drużynę podzieliła decyzja nowego szkoleniowca – Marco Baroniego – o tym, żeby opaskę kapitana przejął Mattia Zaccagni. Część zespołu zaprotestowała przeciwko takiej koncepcji, twierdząc, że najlepszym rozwiązaniem byłoby, przejęcie tego honoru przez Danilo Cataldiego. Ewentualnie Patricka lub Romagnolego. Lamenty Cataldiego krótko i radykalnie uciął sam Claudio Lotito, mówiąc, żeby piłkarz wziął przykład z Akpy-Akpro, który ciężko pracuje w ciszy, przez co nie jest… wrzodem na tyłku.
To nie jedyny problem, jaki przyniósł do klubu Marco Baroni. Wątpliwości budziła jego reputacja dyrygenta, ale małych zespołów z aspiracjami sięgającymi walki o utrzymanie. To nie wygląda przekonująco, jeśli chodzi o prowadzenie nie tak dawnych wicemistrzów Włoch. Szczególnie, że trenowany przez Baroniego Hellas był zupełnym przeciwieństwem filozofii Sarriego, czy nawet Tudora. Poprzednia drużyna pod pieczą nowego trenera Lazio zanotowała najkrótszy czas trwania akcji w poprzednim sezonie (7,28 sek.) i drugą najmniejszą średnią liczbę podań na akcję (2.66). To z pewnością nie wygląda przekonująco, jak na klub chcący walczyć również i w tym sezonie o europejskie puchary. Podobnie jak Milan, Lazio mierzyło się już z beniaminkiem i drużyną środka tabeli, ale w przeciwieństwie do Rossonerich udało im się zdobyć trzy punkty. Lazio mimo dominacji w posiadaniu piłki w ostatnich meczach udowodniło, że ma problem z organizacją swojej obrony przy kontratakach, a także nie radzi sobie z ochroną bramki po małej grze z boku boiska. Milan za to jest kompletnie pogubiony, gdy mowa w ogóle o organizacji gry! W obronie jedynym pewnym punktem jest Pavlović razem z Maignanem. Środek pola mierzy się z inflacją piłkarzy o takich samych wytycznych, a atak jest daleki od miana skutecznego i nieprzewidywalnego. Po dwóch słabych meczach w kokpicie trenera Fonseki wszystkie lampki świecą na czerwono, krzycząc wręcz o ostateczne poderwanie się do lotu. Najwyższa pora, by Milan przestał kołować na końcu pasa startowego w dole tabeli i wreszcie rozwinął skrzydła, prezentując kibicom grę, na którą wszyscy od dawna czekają. Rossoneri mogą przedłużyć dziś passę czterech zwycięstw z rzędu przeciwko Lazio, co nie zdarzyło się od sezonu 2005/06.
Mecz 3. kolejki Serie A pomiędzy Lazio a Milanem rozpocznie się w sobotę, 31 sierpnia o godzinie 20:45 na Stadio Olimpico. Sędzią głównym tego spotkania będzie Davide Massa z Imperii. Transmisja w Eleven Sports 1.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
SS LAZIO (4-2-3-1): Provedel – Lazzari, Patric, Romagnoli, Nuno Tavares; Guendouzi, Rovella; Tchaouna, Dia, Zaccagni; Castellanos.
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan – Emerson Royal, Tomori, Pavlović, Terracciano; Reijnders, Fofana; Chukwueze, Loftus-Cheek, Pulisic; Okafor.
Nie dziękujcie ;)
Fonseca to tylko efekt pracy tych nieudaczników.
Mając na ławce zmienników, którzy są trzy klasy gorsi to wydaje się wręcz komiczne zagranie ;)
Jeszcze, zeby zrobił to jakiś trener z autorytetem typu Ancelotti, ale tutaj mamy gościa, który powinien próbować budować teamspirit bo tylko na tym może zajechać.
Czarno to widzę... a to dopiero start
Widać tam szybciej wypracować zyski
Pilkarze Milanu: Potrzymaj mi instagrama
Dziękuję i pozdrawiam
Mam nadzieję, że pomogłem, toa porada psychologiczna jest wyjątkowo za darmo. Smacznej kawusi!
Eliot zły, redbird zły, poli out , fonseca out, lepetugi też nie pasował. Trraz nawet zlatan jesr juz zły. Nie było transferow jak w okienku z De keetelaare źle, teraz jest ich dużo to też źle bo za dużo a nie jeden drogi. Ja tylko nie czaje czemu chcieli sprzedać jeszcze bennaceera skoro do gy trójka w pomocy jest musah fofrfana reejnderrs i loftus i on. Wystarcza 2 kontuzje albo jakieś pauzy za kartki i nie ma kogo z ławki wpuścić, ale Oki.
Czas wszystko wyjaśni. Albo zaczniemy super grać i przestaniemy płakać, albo zrobi się jeszcze gorzej i dołączysz do naszego płaczu ;)
Najważniejsze to przetrzymać te trudne chwile.
Forza Milan!
Piekna, trafna, jednozdaniowa analiza :D
brakuje wszystkiego- odpowiednich graczy, motywacji, zaangazowania, pomyslu, taktyki TRENERA. mocno sie zdziwie jak tam wygramy .
Dwa razy się do tej samej rzeki nie wchodzi...
Prędzej wpadnie jakiś chłop z gaśnicą...