Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Już w 2. minucie Milan mógł przegrywać z Lazio. Boulaye Dia znalazł się w sytuacji oko w oko z Maignanem i trącił piłkę, która minęła golkipera Milanu i zmierzała do bramki, jednak w ostatniej chwili sprzed linii bramkowej wybił ją Pavlović. Serb najpierw uratował kolegów przed stratą gola, a kilka minut później dał prowadzenie. Pulisic dośrodkował z rzutu rożnego, a Pavlović ubiegał defensorów, jak i bramkarza gospodarzy i zanotował pierwsze trafienie w barwach Milanu. W odpowiedzi Castellanos próbował głową, ale jego strzał został zablokowany. Po chwili Lazio mogło wyrównać. Z lewej strony dobre dośrodkowanie dostał Tchauona, ale uderzył zbyt lekko, przez co Maignan poradził sobie ze strzałem. W 17. minucie bardzo aktywny Pulisic z lewej strony posłał piłkę w pole karne wprost pod nogi niepilnowanego Chukwueze, ale ten źle złożył się do strzału, nieczysto uderzył piłkę, przez co skończyło się jedynie na rzucie rożnym. W 30. minucie strzału z lewego narożnika pola karnego próbował Okafor, ale jego uderzenie było mocno niecelne. W 43. minucie podopieczni Fonseki mogli podwyższyć prowadzenie. Ponownie na lewym skrzydle błysnął Pulisic, który wyłożył piłkę wzdłuż linii bramkowej na 5 metr do Loftus-Cheeka, ale ten nie sięgnął futbolówki. Pierwsza połowa nie zachwyciła z obu stron, jednak to Milan schodził do szatni z prowadzeniem.
Do pewnego momentu druga połowa była dość monotonna. Lazio było stroną aktywniejszą, ale nic z tego nie wynikało. Głównie brakowało im dokładności. Najpierw w 49' Isaksen zagrał po ziemi w pole karne do Zaccagniego, ale ten przepuścił piłkę do Dii, którego jednak uprzedził Tomori. Później podobnego zagrania z prawej strony próbował Tavares, ale piłkę złapał Maignan. W międzyczasie błąd w rozegraniu piłki na swojej połowie popełnił Fofana, co doprowadziło do tego, że Castellanos mógł znaleźć się w sytuacji jeden na jeden z Maignanem, ale na szczęście podanie do snajpera Lazio od Guendouziego, który przejął piłkę po błędzie Fofany, było za mocne. W 60. minucie swoją chwilę miał Milan, ale Terracciano, po wyłożeniu mu piłki przez Chukwuze, z szesnastu metrów kropnął wysoko nad bramką. W 62. minucie nadszedł wspomniany wcześniej moment. Tavares wyłożył piłkę Castellanosowi, a ten z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki. Błąd w tej sytuacji popełnił Terracciano, który odpuścił krycie strzelca gola. W 65. minucie Milanem wstrząsnęło po raz drugi. Wówczas to Tavares na prawej stronie uciekł Emersonowi, zagrał wzdłuż bramki, a tam Dia, który uciekł Pavloviciowi, dopadł do piłki i dał gospodarzom prowadzenie. W 72. minucie nastąpił przebłysk w wykonaniu Milanu. Wprowadzeni chwilę wcześniej Abraham, Theo oraz Leão przeprowadzili składną akcję, która zakończyła się strzałem tego ostatniego, po którym Provedel musiał wyciągać piłkę z siatki. W 80. minucie Zaccagni wykorzystał błąd defensywy Milanu i znalazł się sam na sam z Maignanem, ale na szczęście górą był Francuz. W doliczonym czasie gry Milan mógł wyrwać zwycięstwo. Wówczas to Pulisic zagrał do Abrahama, który znalazł się w dogodnej okazji, ale jego strzał obronił Provedel. Mecz zakończył się zatem wynikiem 2-2. Milan po trzech kolejkach nadal nie ma na koncie zwycięstwa, a co go gorsza, gra nadal nie powala.
SS LAZIO 4-2-3-1): Provedel; Lazzari (46' Marusic), Patric, Romagnoli, Nuno Tavares (90' Hysaj); Guendouzi, Rovella; Tchaouna (46' Isaksen), Dia (81' Dele-Bashiru), Zaccagni; Castellanos (87' Noslin)
Rezerwowi: Mandas, Furlanetto, Vecino, Dele-Bashiru, Pedro, Noslin, Isaksen, Castrovilli, Hysaj, Marusić
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan; Emerson Royal (71' Theo); Tomori, Pavlovic, Terracciano; Reijnders (71' Musah), Fofana; Chukwueze (71' Leão), Loftus-Cheek, Pulisic; Okafor (71' Abraham)
Rezerwowi: Raveyre, Torriani, Calabria, Leão, Zeroli, Theo Hernández, Bartesaghi, Gabbia, Camarda, Musah, Abraham, Cuenca
Bramki: Pavlović 8', Castellanos 62', Dia 66', Leão 72'
Żółte kartki: Fofana 20', Rovella 39', Zaccagni 65', Terracciano 90+1', Guendouzi 90+3'
Arbiter główny: Davide Massa (Imperia)
Miejsce: Stadio Olimpico (Rzym)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Fajnie, że obrona lepiej wygląda póki co.
Klub chciał by w końcu doceniono Calabrie. A im więcej będziemy oglądać tych ananasów, tym prędzej to się stanie xD
Rzymianom starczyło werwy na pierwsze 7 minut, dość powiedzieć, ze pierwszy raz piłkę im zabraliśmy po 4 minutach. Potem już ich nie było wcale i największe zagrożenie pod naszą bramką stwarzał Mike...
Terraciano wydaje się antytezą Theo - Francuz jest trochę miecze obusiecznym. Włoch jest nijaki, ale mam wrażenie, że na dziś potrzeba było kogoś, kto będzie ciągle skupiony na bronieniu, a jak już będzie miał piłkę pod nogami to do najbliższego.
Ogólnie odstawienie Hernandeza i Leao to mam wrażenie próba wskazania gdzie jest nasz problem w fazie defensywnej - nie może być graczy, którzy odpuszczają "bo tak" w randomowych momentach. Cóż, na dłuższą metę obaj raczej muszą wrócić, ale dziś póki co działa.
Słaby mecz póki co mojego ulubieńca drugiej linii czyli Reijndersa.
Niekonsekwentny Masa - Fofana fauluje - kartka, Fofanę faulują - nie kartka - sytuacje bliźniacze, przy czym Francuz był znacznie bardziej dyskretny i delikatny...
Oby 3 punkty dziś.
+
Pavlović, Pulisić przez którego przechodzi cała gra i zaangażowany Okafor.
-
cała prawa strona, Chukwu i Royal bardzo słabo, Tomori elektryczny, Mike niedokładny i niepewny, Terracciano mógłby zejść i nikt nie zauważy.
Styl gry martwi, ale grunt, że prowadzimy, oby wyrwać te trzy oczka.
Dodam że na minus Loftus a na plus Tijjani.
Początek mocno elektryczny mieliśmy i było widać, że jest w drużynie strach przed stratą naiwnej bramki. Atakujemy małą liczbą piłkarzy, ale widocznie takie jest założenie. Nie odsłaniać się zbytnio i nie narażać się na kontry. No i drażni mnie zbyt długie holowanie piłki. Było kilka momentów gdzie Rejinders, Okafor czy Fofana mogli szukać innego rozwiązania.
Pytanie czy ten Reijnders na pivocie to aby jest najlepszy pomysł? Holender w grze obronnej na tej pozycji wygląda bez szału. Ciekawe czemu nie chcą przesunąć go wyżej a wprowadzić Bennacera.
To już lepiej było dac szanse jakiemuś młodziakowi niż temu kalece..