SS LAZIO – AC MILAN 2:2
Milan nadal bez zwycięstwa w Serie A...
"Fonseca, po wznowieniu gry z Venezią, za trzy tygodnie będzie musiał sprostać walce z kolejno: Liverpoolem, Interem, Leverkusen i Fiorentiną (plus Lecce). Kluczowi gracze: Morata, która nie zawsze będzie zdolny do gry i Fofana, powołany na zgrupowanie reprezentacji Francji" – pisze Luca Bianchin na łamach LGdS.
Do niesprzyjających przeciwników Milanu warto z pewnością zaliczyć terminarz. Rossoneri wznowią grę pojedynkiem z Venezią, a za 20 dni Liverpool, później Inter, Bayer Leverkusen i Fiorentina. Na myśl przychodzą od razu pewne intensywne momenty z czasów Piolego. Roma, Inter i Juventus w 10 dni kwietnia. Juve, PSG, Napoli i PSG ponownie w 17 dni (jesienią ubiegłego roku). Czasami tak się dzieje. Milan podszedł do derbów we wrześniu 2023, w wydawać by się mogło doskonałej kondycji, ale stracił aż pięć bramek (5:1), a trzy dni później rozegrał przeklęty mecz z Newcastle na San Siro, gdzie piłka ani razu nie wpadła do siatki. W ciągu pół tygodnia zmienił się obraz całego sezonu.
Fonseca nie może być spokojny, będzie musiał się nad tym wszystkim poważnie zastanowić. Logika podpowiada, że czas wdrożyć rotację. Na przykład Álvaro Morata musi być dobrze zarządzany. Wróci po kontuzji, Milan go potrzebuje. Ale nie będzie mógł zagrać na pełnych obrotach z Venezią, Liverpoolem i Interem. W Serie A, gdy liga wznowi rozgrywki po przerwie, możliwe będzie wystawienie Tammy'ego Abrahama. Youssouf Fofana z kolei musi popracować nad swoją formą. Pojechał na zgrupowanie reprezentacji Francji i wróci zmęczony, a nie wypoczęty. W jego przypadku również zalecane będzie mądre zarządzanie.
Inni zawodnicy, na szczęście, im więcej grają, tym stają się lepsi. Theo Hernández, poza kontrowersjami związanymi z tzw. cooling break, zawsze chciał regularnie grać. Tijjani Reijnders w AZ słynął z rekordu rozegranych minut w jednym sezonie: nigdy nie odpoczywał. Pavlović i Tomori nie mają żadnych problemów. Również Gabbia i Thiaw będą wkrótce przydatni. Milan nie może się dzisiaj bez nich obejść.
Narracja kupy w spodniach, ale raczej uzasadniona patrzac na początek sezonu. Ale, podołamy, w końcu zarząd przecież dokonał najlepszego możliwe wyboru trenera.
Forza Fonski! Jeszcze przyjdzie czas, ze przystawi gnata do głowy wszystkim pismakom i hejterom, zadając pytanie „i kto tu jest debesciak?”.
I każdy skulony będzie odpowiadał. Pan Fonski jest debesciak. I jego drużyna tez jest debesciak.
Ciekawe kiedy w końcu napisza o "problemie" z Leao i Theo...
Stefano i tak ma wciąż ważny kontrakt z nami, w ten sposób nasz gołodupiec właściciel nie będzie musiał opłacić kolejnego trenera.
Ostatnie miesiące Stefana były słabe, nie byłby zbawcą, ale odmówić mu nie można że u piłkarzy cieszył się uznaniem.
> Pioli sobie z tym nie radzi, to trzeba się z nim pożegnać
> Na rynku jest kilka szkoleniowców, którzy mogliby rozwiązać ten problem - choćby ten Sarri.
> Zatrudnij trenera, który nigdy nie słynął z dobrej gry defensywnej i nigdy nie był on jakimś autorytetem dla piłkarzy - każdy wiedział, tylko nie oni.
> Każdy wie, że brakuje w klubie defensywnego pomocnika z prawdziwego zdarzenia
> Masz na to całe mercato, żeby przeprowadzić ten transfer
> Ściągnij ostatecznie pomocnika, który nigdy nie miał roli, żeby grać jako defensywny pomocnik
> Wmów sobie, że rozwiąże on wszystkie problemy w obronie
> Ściągnij dodatkowo piłkarza na prawą obronę, który jest wyśmiewany przez wszystkich, że nie potrafi ani bronić, ani atakować
> Wypchnij z klubu Kalulu, który jako jedyny w kadrze miał predyspozycje i warunki, żeby grać jako prawy obrońca z większymi obowiązkami w fazie defensywnej
> Nie zatrudnij żadnego doświadczonego lidera do obrony, który mógłby być następcą Kjaera
> Fatalnie rozpocznij sezon, jest jeszcze gorzej niż za Piolego
> Olaboga, co tu się dzieję? Co tu poszło nie tak?
> Nazywaj się RedBird i spółka.
Apropo Adli i Snickers grają w podstawowych składach rywali a u nas wyników brak i gdzie ci niby lepsi zastępcy,tych co za słabi wg trenera na milan.
Tez fakt że za niego mamy Abrahama nie wydaje się minusem bo Tammy już w 1 meczu pokazał że jest w nim duży potencjał do wydobycia