MILAN – BOLOGNA 3:1!
Milan ma duży problem, a nazywa się on Theo Hernández – pisze poniedziałkowe wydanie La Gazzetta dello Sport. Francuski obrońca ma za sobą kiepski start nowego sezonu, nie tylko w drużynie Milanu, ale także reprezentacji Francji. Za tym kryją się najpewniej nie tylko problemy fizyczne, ale także psychiczne, ponieważ Theo nie wydaje się mieć już tej samej energii, co jeszcze kilka miesięcy temu.
Po powrocie do Milanello po Euro 2024 (3 sierpnia) było jasne, że Theo nie jest w szczytowej formie. Do tego ostatnio doszedł słynny już przypadek przerwy na cooling break w meczu z Lazio, który wywołał dalszą krytykę pod adresem defensora Rossonerich. Francuz liczył, że uda mu się zapomnieć o wszystkich kontrowersjach podczas zgrupowania reprezentacji Francji, ale zamiast tego przytrafił mu się w istocie fatalny występ przeciwko Włochom.
Istnieje wrażenie, że za tym momentem zamieszania kryje się nie tylko problem fizyczny, ale także mentalny, być może powiązany ze sprawą przedłużenia kontraktu. Umowa 26-letneigo Francuza wygasa 30 czerwca 2026 roku i na razie nie poczyniono żadnych postępów w kierunku jej prolongaty. Zlatan Ibrahimović kilka tygodni temu zapewnił fanów, że nie ma żadnych problemów z przedłużeniem umowy Theo, ale na razie do porozumienia brakuje bardzo dużo.
Cały blok defensywny jest do dupy i to jest prawda. Możesz sobie zamienić graczy jak zechcesz, nic to nie zmieni. Dlatego taki trener, co wiaże ich liniami na trenginu byłby niegłupim pomysłem. Ale my nie byliśmy gotowi na Giampaolo, to na Sarrigo tez pewnie nie xD
Może dostał za dużo swobody i w Milanie i w reprezentacji,no ale to już się nie sprawdza.
Dinozaur!
Niech kupią Tonaliego, tylko po to by go sprzedać raz jeszcze. To był taki super ruch, że trzeba go powtórzyć.
Jak pozbędziemy się balastu poprzednich właścicieli, to w końcu będzie mogli ruszyć z kopyta. Z wspaniałą wizją Furlaniego, Moncady, Ibry i całej reszty.
Taki mamy klub, jaki potrafimy zrobić
Oddaj cześć wodzowi, niech żyje Furlanowicz!
Nic się nie podoba, mówisz — co z tego
Jeśli wszystko jest źle niech nie będzie niczego
;-)
Co się stało się, ten rap to po kłosie
Objawienia Żefreja, wsłuchaj się w postulat
Osobiście odnieś się do pomysłu tego
Zróbmy tak, by nie było niczego
Nie myśl, ze to żart, jesteśmy poważni
Każdy ma coś, co go w życiu drażni
Pomóżmy sami sobie, zlikwidujmy problem
To rozwiązanie dobre, godne nagrodzeniem Noblem
Nie będzie stadionu, nie będzie Leao
Nie będzie słabych spotkań, nie będzie Theo
Nie będzie Curva Sud, nie będzie Maignana
Nie będzie transferów, nie będzie maniany
Nie będzie murawy, na murawie trawy
Nie będzie zespołu, i w zespole piłkarzy
Nie będzie Serie A, ani kibiców list
Zostanie tylko wielki naszego Gerrego pysk!
Bo ilość kierunkowych artykułów tej gazety musi się zgadzać.